Będy za kierownicą

08 Sty 2011, 23:27

witam!mam maly problem mianowicie....jadac dzisiaj samochodem i prawie spowodowalem wypadek...nie chce opisywac sytuacji poniewaz chce uzyskac pomoc dotyczaca psychiki ...prawo jazdy mam od prawie roku ale nigdy do tej pory nie zrobilem takiego glupstwa a teraz czuje sie z tym wyczynem bardzo zle poniewaz narazilem innych na niebezpieczenstwo , nie bardzo moge sobie z tym poradzic

na szczescie nic sie nie stalo ale....co radzicie by jakos sobie poradzic z tym glupim odczuciem ?

09 Sty 2011, 11:42

Przeanalizować sytuację. Jeżeli jest to możliwe pojechać w to miejsce, popatrzeć, poprzyglądać się, wyciągnąć wnioski. Jeżeli to Cię bardzo ruszyło, to jest niemal pewne, że więcej już czegoś takiego nie zrobisz.

A myślenie samo przejdzie, po przeanalizowaniu wszystkiego spróbuj zająć się czymś innym, czymś co zaangażuje Twoje myśli, tak abyś nie rozstrząsał tego na nowo w głowie.

Bardzo podobało mi się podejście mojego szefa w poprzedniej pracy. Jeżeli coś się nie udało, coś się źle zrobiło i jest problem, to nie rozwodził się nad tym, że jest źle, tylko kazał się zastanowić nad co możemy teraz z tym zrobić, aby wyszło dobrze. Ty zrób tak samo, skoro już się stało, skoro mleko się rozlało, to nie siedź nad tym i nie przeżywaj, tylko rozejrzyj się za szmatą i plamę wytrzyj.

09 Sty 2011, 12:48

Najważniejsze, to nigdy się nie spieszyć ani nie wpadać w nerwy na innych. Bo to są najczęstsze powody wypadków. Nigdy nie należy uważać, że jest się najlepszym kierowcą na drodze bo takiego nie ma.
Najlepiej jechać zawsze tak, aby było bezpiecznie, nie spieszyć się i nie przejmować się niedzielnymi kierowcami i wariatami ( zwaniaczkami ).

09 Sty 2011, 15:11

Dzięki chłopaki za pomoc, macie racje...byłem dzisiaj w tym samym miejscu i zrobiłem ten manewr 3 razy i wyszło dobrze ..od razu lepiej się czuje i wiem ze wyciągnę z tego wnioski a to co się stało wpłynie na zwiększenie mojego skromnego doświadczenia:)

09 Sty 2011, 17:01

Jeżeli czujesz się nie pewnie to wybierz się za miasto i potrenuj różnie manewry.

09 Sty 2011, 18:35

Każda niebezpieczna sytuacji czy to z naszej winy, czy z winny innego kierowcy jest pewnym doświadczeniem, które trzeba wykorzystać. Wyciągnąć wnioski, by następnym razem na pewne rzeczy być bardziej wyczulonym. Im więcej będziesz jeździł, tym mocniej będziesz zwracał uwagi na pewne pozornie błahe rzeczy. Dzisiaj by mi babka cały bok przerysowała bo nie potrafiła poradzić sobie z dwoma pasami nieoznakowanymi

09 Sty 2011, 21:57

Ja bym po akcji ze stwarzaniem zagrożenia dla relaksu i nauki pojechał w okolice tego miejsca by w przyszłości uniknąć podobnych zdarzeń

10 Sty 2011, 17:08

Przede wszystkim należy cieszyc się,ze nikomu nie stało sie nic złego. Druga sprawa to analiza błędu,uświadom sobie co zrobiłeś źle i nigdy wiecej nie popełniaj go po raz drugi.

10 Sty 2011, 17:28

nirvana28 napisał(a):byłem dzisiaj w tym samym miejscu i zrobiłem ten manewr 3 razy i wyszło dobrze

... czasem powstrzymanie się od manewru(działania) daje lepszy efekt niż jego perfekcyjne wykonanie ... ale może to nie na temat ...

nirvana28 napisał(a):prawo jazdy mam od prawie roku

... ja mam PJ 27 lat i bez przerwy się uczę - nie zrażaj się ... pozdro ...

01 Lip 2014, 12:47

Ważne aby się nie zrazić

Ostatnio znajoma wjechała pod prąd autem na bardzo ruchliwym skrzyżowaniu, a że siedziałem obok, byłem zaskoczony jej manewrem. Zawsze uważałem ą za dobrego kierowcę, ale że byliśmy w nowym mieście, niestety zdarzyło się.
Jeśli nic złego się nie przydarzyło to głowa do przodu

18 Lip 2014, 15:32

Zdarza się najlepszym kierowcom pomylić się czy spowodować niebezpieczną sytuację, każdy jest tylko człowiekiem. Najważniejsze by przeanalizować cała sytuację, wyciągnąć wnioski i starać się więcej nie popełnić takiego błędu. Ale na pewno nie warto się zrażać, załamywać czy bać.

Będy za kierownicą

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum