witam
tym razem mam problem ze swoim ulubieńcem
objawy sa nastepujace:
1. jadę sobie ulica a tu podczas jazdy kaszlak zgasł , ale ze sie toczył to odpalił, pomyslałem ze to nic ale....
2. po kilku godzinach normalnie odpalił i jeżdził do momentu jak znowu zgasł, niestety tym razem juz nie dał sie uruchomić, rozrusznik kreci , silnik tak juakby chciał zagadac ale nic z tego no wiec...
3. na hol i próba odpalenia , niestety nic z tego , nawet na holu samochód nie zapala tnz : zagaduje ale zaraz gaśnie
hmm...
macie jekies pomysły ???
pozdr.