14 Sie 2010, 01:37
Witam, na początek chce przywitać wszystkich, gdyż jestem nowy.
Mój problem przedstawia się następująco.
Jakiś miesiąc temu "zachciało" mi się nowych szczęk do mojego malucha. Po rozebraniu "wszystkiego" rozpadły się dwa przednie tłoczki, wymieniłem i tłoczki i odpowietrzniki, i tu się zaczynają schody.
Po przystąpieniu do odpowietrzenia okazało się że nie da rady odpowietrzyć układu, wylałem 1l DOT4 i nic, odpowietrzałem od najdalszego koła, na ukos, przelałem cały układ i nic, wymieliłem pompę ale okazało się ze tłoczek na tyle padł wymieniłem już wszystkie, teraz są 4 tłoczki nowe takie jak na przedniej osi. Układ dalej się zapowietrzał, po konsultacji z kilkoma mechanikami padło znów na pompę, wymieniłem na nowa którą dziś założyłem i nic! Nie da się go odpowietrzyć cały czas pompa "daje" lub "bierze" powietrze (od spodu widać na przewodach doprowadzających płyn, że powietrze ucieka jakby z pompy lub do niej ,i to głownie na na układ kół tylnych a bardzo rzadko na przód, przy starej pompie było to tylko tył, nową pompę "zalałem" i dla pewności jeszcze trochę przelałem, bąbelki są mniejsze niż jeszcze dziś rano) i znowu różne procedury odpowietrzania. Wylałem już ponad 3L płynu (DOT4) i dalej nie działa. Nie jestem jakiś ciemny, co nic nie potrafi zrobić, bo sam zazwyczaj naprawiam swoje samochody, znajomych, itd. ale pierwszy raz w życiu mam taki przypadek, i mechanicy z którym się konsultuje tez nie mają zielonego pojęcia !
Pompa jest nowa, tłoczki i szczeki nowe, przewody sprawdzałem 3 razy, gumowe są popękane trochę (mają swoje lata) ale wszystkie są suche i nie pęcznieją po naciśnięciu pedału, nie widziałem zęby coś puszczało. Po chwili rezygnacji złożyłem auto do kupy i przejechałem się i okazało się że po naciśnięciu ok. 5 razy auto hamowało jako tako na szutrze i ciągnęło koła, ale pedał idzie cały czas do deski i jest dość luźny, ma tylko leki opór. podczas odpowietrzania czasem lekko stwardniał to zaraz był kapeć i nic nie rośnie w ogóle, już nawet założyłem dłuższy popychacz że może on ale też nie. Panowie ratujcie bo już naprawdę zostały mi już tylko te przewody i będę miał nowy układ hamulcowy o równowartości samochodu:P a zabawa z tym mnie już zmęczyła, czy ktoś wie co to może być, czy faktycznie wymienić przewody? czy ktoś miał podobny przypadek? Już mi całkowicie brak koncepcji. Z góry dziękuję za odpowiedź !!!
Gdybym coś pominą i sobie przypomniał to dopiszę.