
halsky11 napisał(a):to chyba masz jakies swoje oddzialy TUV i ADAC, jeszcze tak krzywdzacego i bzdurnego porownania dla vw niewidzialem
Proponuję się zapoznać. Passat wcale nie jest strasznie wysoko w rankingach, jeżeli porównamy modele z okresu produkcji podobnego do Bravy.
halsky11 napisał(a):co prawda nie lubie niemieckich samochodow i mozna rozne rzeczy o nich powiedziec , ale napewno nie porownac do fiatow
Widzisz, tym się różnimy: podejściem. Ja oceniam auto po tym jakie faktycznie ono jest, a nie po tym, czy jest z Niemiec, Włoch, Japonii. Moim zdaniem często za VW się przepłaca, a wcale nie otrzymuje się lepszego wyposażenia, silnika, kultury jazdy i niezawodności.
halsky11 napisał(a):poza tym jak wierzysz tzw. "niezaleznym" ekspertom to chyba wierzysz takze telewizji, radio maryja i gazecie faktzebys nie zrozumial tego opatrznie ten kto placi za raport ma raport jaki chce i nie wierz w bajki ze nikt nie placi , bo na tym swiecie wszystko zalezy od pieniadza
Czyli rozumiem, że wg. Ciebie te raporty są robione pod zamówienie? W takim razie nie bardzo rozumiem zdziwienia, na moją opinię, że Bravo nie odbiega zbytnio od VW. Skoro bowiem raporty są kupowane to są do niczego. Skoro są do niczego, to równie dobrze wyższa pozycja VW nad Fiatem może wynikać z faktu, że TUV to instytut niemiecki.
Proponuję więc zastanowić się, czy wierzysz tym raportom, czy nie. Bo nie może być tak, że wierzysz tylko wtedy jeżeli Fiat dostaje w nich baty.
halsky11 napisał(a):Cytat:
Z Mazdą 323 to niewiele aut może się równać pod każdym względem (no, może oprócz piękna).
widze brak ci argumentow ze takie kocoboly piszesz...
Hmmm... chyba się nie zrozumieliśmy. Ja akurat tutaj przyznaję, że Mazda to bardzo dobry samochód z którym Fiatowi ciężko się równać, jak zresztą wielu markom.
halsky11 napisał(a):wszyscy wiemy ze 30 lat temu niebylo wyboru wiec kazdy kupowal na co bylo go stac, to ze ktos po jednym fiacie kupuje drugiego to oznaczac moze ze sie akurat do tego samochodu przyzwyczail i ma moze nadzieje ze utrafi lepszy egzemplarz niz ten co mial, nie odwracaj kota ogonem bo starzy ludzie nie szukaja bezawaryjnosci czy rozwiazan technicznych tylko wracaja do tych samochodow do ktorych sie przyzwyczaili, to ze ktos byl zadowolony z fiata to przypadki naprawde sporadyczne, poczytaj autocentrum jak niewierzysz , to wg mnie najbardziej miarodajne zrodlo danych na temat pojazdow ich awaryjnosci i spalania bo wypowiada sie na temat jednego modelu do 1000 zupelnie nie zwiazanych ze soba osob a jesli powiesz ze oni niemaja racji to poprostu jestes niespelna rozumu
Jeżeli mamy zacząć sobie pisać, że jesteśmy niespełna rozumu i zacząć się wyzywać, to faktycznie proponuję zakończyć dyskusję. Mogę z Tobą polemizować, ale bez takich zagrywek. Zatem wszystko zależy od Ciebie, bo ja z niczym podobnym do Ciebie nie wyskoczyłem.
Argument podnoszę dlatego, że pisałeś o swoim wujku, który kupił 3 Fiaty pod rząd i pytasz się czy to oznacza, że mamy polecać maluchy. Twój wujek kupował maluchy zapewne w czasach gdy kupno czegokolwiek innego za rozsądne pieniądze nie było możliwe. W ogóle takie porównania są nie na miejscu. Były inne czasy, nie było takiej różnorodności jak teraz. Zamiast się z tego wyśmiewać proponuję zauważyć, że dzięki Fiatowi zmotoryzowano Polskę. Jaki ten Fiat nie był, to był lepszy od Syreny, bo ją wyparł. Polacy zaczęli masowo jeździć autami dzięki Fiatom i tego nikt nikomu już nie odbierze. Sam Fiat niedawno reklamował się w ten sposób, odwoływał do historii.
Ale zostawmy to. Wg. mnie jeżeli ktoś nie jest zadowolony ze swojego samochodu, to nie kupuje drugiego takiego samego. Jeżeli wydaje na auto dużo pieniędzy, samochód stoi w serwisie, to kto kupi go drugi raz? Zastanów się. Ludziom starszym właśnie zależy na bezawaryjności, bo może nie do końca mają kasę na ciągłe remonty.
halsky11 napisał(a):te dane pochodza z testu ktory kazdy moze wykonac, zalewasz do pelna , przejezdzasz 100km w wybranym dla oceny stylu i dolewasz znowu do pelna, dystrybutor nie klamie i nie zaprzeczaj bo sie osmieszysz
A dlaczego mam zaprzeczać? Skoro tak twierdzisz, to nie będę tego podważał. Wiem tylko tyle, że dane z komputera są często nieprecyzyjne i jak to ktoś zauważył w innym wątku. Spalanie średnie 5 litrów i na 55 litrowym baku auto robi 700 km. Dziwne.