21 Paź 2008, 12:09
witam.
...kto mi wyjaśni do czego służy elektrozawór (coś podobnego do silniczka krokowego) umieszczony na wężu między reduktorem, a zespołem wtryskowym.
Czy on ma być zamknięty przy jeździe na benzynie?
Od pewnego czasu mam problemy z odpaleniem zimnego silnika(zapalam zawsze na benzynie). Pewna osoba podsunęła mi temat, że może być jakaś nieszczelność w układzie gazowym i gdy auto dłużej postoi nazbiera się pewna ilość gazu, która później jest zasysana do silnika, wprowadzając błędny skład mieszanki i stąd problem porannego i po kilkugodzinnym postoju odpalania auta.
Wczoraj odłączyłem przewód gazowy od zespołu wtryskowego, zaślepiłem wystający króciec i dziś autko zapaliło na rys.
Próbowałem wytworzyć w tym przewodzie podciśnienie własnymi płucami i objaw jest taki jakby coś nie trzymało w tym reduktorze od gazu albo winny jest ten silniczek krokowy za reduktorem i to, że on się nie zamyka.
Czy ktoś ma jakiś pomysł w ten sprawie..?
A może rozprogramował się komputer od gazu..? Instalacja stara II gen.
Nie znam się na tym, dlatego pytam was.
Dodam jeszcze że problem z odpalaniem porannym występuje już od ok.dwóch miesięcy, ale w miedzy czasie autko miało pewne przebłyski gdy chodziło dobrze. Jednak od ok.3 tygodni jest źle.
Mam jeszcze podejrzenia co do stanu membran i uszczelek w reduktorze. Instalacja ma już 7 lat, auto ma przelatane 100 tys. km.
Nie mam go od nowości, ale przypuszczam, że na gazie min. 80 tys. zrobione. Może któraś membrana albo uszczelka popękała...
Proszę o pomoc
Ostatnio edytowany przez
Tomi68, 21 Paź 2008, 14:15, edytowano w sumie 1 raz
Tomuś Bielsko