19 Maj 2010, 10:08
"Świece sportowe" to relikt późnego PRLu (i wczesnej demokracji), gdzie każdy zakładał strumienice i tym podobne badziewia.
Sam stożek nie daje nic, prócz najczęściej przeniesienia mocy/momentu na wyższe obroty i obniżenia mocy z powodu zasysania gorącego powietrza. Natomiast dobrze zrobiony dolot, wraz z modyfikacją wydechu, daje już wymierne efekty. Przykład? Ja mam zimny dolot powietrza, puszczony nisko w komorze silnika, filtr HKS, do tego metalowy katalizator i luźniejszy tłumik końcowy. Wynik - 117,3KM zamiast seryjnych 114KM w 1992 roku. Przed modyfikacjami było pewnie poniżej 110KM. Tym samym moje drobne modyfikacje dały realny przyrost mocy w okolicach 7KM (lub więcej).