Fiat seicento - rozładowany akumulator

14 Mar 2010, 17:07

Akumulator, który mam w samochodzie ma ok półtora roku i do tej pory nie miałam z nim żadnych problemów, ale od jakiegoś miesiąca zaczął mi się rozładowywać. Rozładowuję mi się do tego stopnia, że jak przekręcam kluczyk to nie świeci mi się żadna kontrolka . Wtedy muszę prosić, aby ktoś mi go podładował, jak się podładuję to wszystko jest w porządku, ale jak samochód stoi nieużywany przez jakieś 12 godzin to znowu się całkowicie rozładowuję. Ja się zupełnie nie znam na samochodach więc proszę o poradę, może uda się zlokalizować usterkę.

14 Mar 2010, 17:15

iwona1 napisał(a): może uda się zlokalizować usterkę.

Z tego co napisałes to prawie nówka akumulator...
1/ Sprawdz poziom elektrolitu w akumulatorze/jak jest mało-płytki odkryte to uzupelnij
woda destylowaną i porządnie go naładuj/
2/Niech elektryk sprawdzi Ci alternator/jakie daje napiecie/....

14 Mar 2010, 17:39

A czy napięcie tego alternatora można sprawdzić samemu? Boję się, że znowu mi sporo kasy pójdzie na naprawę, bo kilka tygodni temu wymieniałam zawieszenie i za bardzo nie mam kasy, a samochodu potrzebuję. I jeszcze jedno, żeby sprawdzić poziom tego elektrolitu to pewnie muszę otworzyć ten akumulator, tak?

14 Mar 2010, 17:43

iwona1 napisał(a):A czy napięcie tego alternatora można sprawdzić samemu

Jezeli masz o tym pojęcie to mozesz sprawdzić...Musisz tez mieć przyrząd do
ładowania...

iwona1 napisał(a): żeby sprawdzić poziom tego elektrolitu to pewnie muszę otworzyć ten akumulator, tak

Jezeli ma na wierzchu korki to trzeba po koleji odkręcać i kukać..
Jezeli jest to bezobsługowy to boję sie ze juz Ci pada....

14 Mar 2010, 17:52

Nie mam pojęcia o sprawdzaniu tego napięcia, ale to może nie jest trudne. Ten akumulator ma takie coś co się odkręca, tylko nie wiem czym to można odkręcić, bo kiedyś już próbowałam, ale mi się nie udało. Zwykłym śrubokrętem się nie da, bo to ma takie wgłębienia w kształcie nie krzyżyka, tylko takie bardziej zaokrąglone, taka jakby gwiazdka. Wiesz może czym to można by było odkręcić?

14 Mar 2010, 18:01

Po prostu czym kolwiek - co masz pod reką np. nożyk, blaszka lub dość duży srubokret.
Nawet jak dolejesz wody destylowanej musisz go dobrze naładować prostownikiem.

14 Mar 2010, 18:07

acha, łatwo powiedzieć, sama tego nie odkręcę.

[ Dodano: Nie Mar 14, 2010 18:16 ]
Dobrze, to ja tak zrobię, naładuje go do końca i sprawdzę tą wodę, ale za tydzień bo narazie nie mam prostownika. Chociaż w sumie nie wiem czy to coś da, bo on się aż tak rozładowuję, że po przekręceniu kluczyka nie ma żadnego odgłosu, żadna kontrolka się nie zapala, a i jeszcze jak kiedyś go ładowałam prostownikiem to tam jakby pokazywała, że on jest rozładowany do połowy.

14 Mar 2010, 18:24

Spróbuj go naładowac ( jesli będziesz to robiła gdy akum. będzie zamontowany w aucie to odłącz klemy - mozesz je przeczyścic papierkiem ściernym) - jesli znowu się rozładuje to podjedz do mechanika i niech sprawdzi ładowanie i lewy pobór prądu - jesli będzie ok tzn. - że akum. padł.

14 Mar 2010, 18:31

Dobrze, to tak zrobię, dzięki. A mogę spytać co to jest ten lewy pobór prądu?

14 Mar 2010, 19:02

Lewy pobór pradu występuje podczas gdy auto nie chodzi a jest pobierany prad z akumulatora przez jakieś odbiorniki np. radio (kontrolka się świeci) ,dioda alarmu, zegarek - to sa typowe urzadzenia pobierajace prąd raczej nie szkodliwe dla bateri ale może byc taka sytuacja, że gdzieś jest zwarcie i ten pobór jest o wiele wiekszy co po dłuższym postoju wpływa na szybkie rozładowywanie akumulatora.

Fiat seicento - rozładowany akumulator

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum