Witam wszystkich, z góry przepraszam jeśli umieściłam temat w złym miejscu.
Mam taki problem, mianowicie moje auto (seicento z 2003 roku) wyje (jakby pod maską) po jeździe na deszczu, po wizycie na myjni. Następnego dnia rano odpalam auto i słychać wycie, nasila się ono przy gazowaniu, ustępuje po kilku minutach kiedy auto się już nagrzeje. Zimą zdarzyła mi się taka sytuacja: auto stało na zewnątrz na noc, padał deszcz który zamarzł, nastęnego dnia auto odpaliło normalnie ale po dłuższej jeździe auto wyło i zaczęła się świecić
kontrolka akumulatora, po czym samochód zgasł, odpalił ponownie dopiero po kilku godzinach (tak jakby wyschnął i odpalił normalnie). Wymieniłam akumulator ale dziś znowu pojawiło się wycie po deszczowym dniu. Co może być tego przyczyną? Każdy mechanik mówi co innego, że pasek, że alternator, że brak osłon na przewodach. Proszę o pomoc, dziękuję z góry