
dzida napisał(a):Jak dla mnie bardzo niedoceniony z powodu pochodzenia silnik patrząc przez pryzmat popularności "tedeików". Dzięki stereotypom, za to można kupić tanio dobre auto
dzida, ale sam przecież w innym temacie pisałeś o Francuzach (według mnie słusznie), że generalnie ich zakup to ruletka - albo będzie bezawaryjny albo będzie się sypał na okrągło (oczywiście były chlubne wyjątki typu Laguna I czy 406). Aczkolwiek nie licząc Laguny I nie użytkowałem prywatnie żadnego Francuza to opowieści znajomych, którzy mieli takie auta są często naprawdę przerażające. Zgadzam się oczywiście, że Francuzi produkują rewelacyjne diesle, ponadto ich auta są często bardzo dobrze wyposażone, tanie, wygodne, świetnie zabezpieczone przed korozją, no i ładne. Tylko, że naprawdę byłbym w stanie z tego zrezygnować w imię świętego spokoju wybierając np. gorzej wyposażone, droższe i brzydsze auto z tedeikiem bądź jakiegoś benzynowego japońca, który da mi duże poczucie pewności odnośnie tego, że nie zawiedzie mnie 3000 km od domu...Za spokój ducha warto czasem dopłacić.
Dlatego też nie kupiłbym Xsary, mimo wszystkich jej zalet, bo zwyczajnie nie ufam francuskim autom. Wolałbym już nad to morze pojechać taką taczką jak Fabia. Ale może akurat autor tematu będzie miał szczęście i trafi na fajną, niezawodną Xsarę
