Fiat Stilo?

05 Gru 2011, 19:58

Witam, jestem zainteresowany zakupem Fiata Stilo. Od dawna podobają mi się te auta (z wyjątkiem kombi). Co możecie powiedzieć na ich temat? Jak na Fiaty są na pewno nieźle wyposażone. Sam znalazłem dwie oferty którymi byłbym zaiteresowany. Interesuje mnie motor JTD (multijet niestety wprowadzili później i trzeba mieć na niego większy portfel).

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] - na pierwszy rzut oka wygląda ciekawie, cena wydaje się atrakcyjna, do pomalowania byłaby maska i zderzak.

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] - tutaj druga opcja, na pierwszy rzut oka nie trzeba wieźć od razu do lakiernika, ale motor jest dużo słabszy, bardziej odpowiadałby mi ten 115 konny. Czekam na wasze opinie. Propozycje innych aut o podobnych gabarytach miło widziane. Pzdr.
einnal
Nowicjusz
 
Posty: 2

06 Gru 2011, 03:13

Witam.
Osobiście posiadałem Stilo przez pewien czas i ogólne wrażenie było dobre. Auto jest wygodne, duże przede wszystkim ale ma niestety parę wad które przynajmniej w moim oraz w mojego znajomego aucie zraziły nas trochę do stilo. Nie licząc tego ze jak Ci się spali żarówka świateł głównych to by ja wymienić musisz ładnie się namęczyć to :
W parę egzemplarzach praca silnika jest mocno słyszalna w środku.
U mnie falowały obroty i miałem przeprogramowany komputer.
przy przebiegu okolo 130tys km w wielu przypadkach wymiana kola dwumasowego
nie pamiętam jaki był przebieg ale musialem tez wymienic pompe wody
U mojego znajomego stlo jadlo sporo oleju.

Spalanie auto bylo bardzo zadowalajace lecz nie podam teraz jakie to byly wyniki.

Aha ogolnie plastiki w tym aucie sa dobrze spasowane tylko plastik tam gdzie jest swiatlo i (schowek) trzeszczy co psuje ogolna ocene

Ps. sprawdz nie wiem jak w fiacie stilo ale w punto psuja sie silniczki wspomagania kierownicy ( funkcja city itd) w stilo tez to jest ale nie wiem czy wystepuje ten problem czy zostal jakos rozwiazany
krzychu996
Nowicjusz
 
Posty: 10
Miejscowość: Bedford

07 Gru 2011, 09:59

Ten drugi jest z francji więc ostrożnie bym do niego podchodził,a ten pierwszy przecież jest po jakiejs stłuczce maska tragicznie odstaje no i inny zderzak ;)
W moich żyłach etylina,zamiast serca turbina :D
vwmaniak
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 806
Miejscowość: Za górami za lasami ;)

08 Gru 2011, 10:20

No nie da się ukryć, że jest po jakiejś lekkiej stłuczce, ale chyba lepiej kupić takiego i sobie to zrobić ze świadomością co było, niż kupić rozbitego mocniej który został zrobiony gdzieś w stodole, źle myślę? Oczywiście można też kupić jakąś perełkę bez przygód ale to chyba nie za tą kasę. Pzdr.
einnal
Nowicjusz
 
Posty: 2