
Otóż wynegocjowałem od mamy jej sterego fiata uno, bo ona zmieniła sobie samochód. Wszystko super, samochód w dosy dobrym stanie. Oprócz silnika.
Był to słabiutki silnik 1.0. 45KM. a mama wcale go nie oszczędzała. Raz była wymieniana uszczelka na głowicy. Teraz się dymi z silnika, prawdopodobnie to samo.
Pomyślełem więc, żę ciągłe naprawy są bezsensu, i postanowiłem kupic silnik.
tylko jaki i skąd? Nie znam się za bardoz na tym, więc jak się wypowiadacie, to proszę o szczegółowe wypowiedzi

Dodam, że obojętne mi jest czy bedzie to benzyna, czy diesel. A gaz? Może wy się wypowiecie, czy się opłaca, ale wątpie bo do tej pory auto jezdzilo na benzynie dojda koszty dodatkowych prerobek.
Myślę ze silik ma byc tak 1.2 - 1.4, ma stosunkowo mało palic. No i te 70KM to minimum.
Liczy się cena!
pozdro, i dzieki za pomoc
