25 Sty 2015, 16:47
Problem dotyczy Fiesty mk5 z silnikiem 1.25 16V
Auto odpala bez problemu na mrozie, jednak po krótkiej chwili gdy jeszcze jest zimny podczas dodawania gazu silnik jakby się dusił, pracował na 3 cylindry aż w końcu gaśnie. Ponowne uruchomienie następuje z minimalnym utrudnieniem tzn rozrusznik kręci ze 2-3 s żeby odpalił. Wówczas dodaję dynamiczniej gazu i natychmiast ruszam aby znowu nie zgasnął. Przy zagrzanym silniku problem nie wystepuje.
Zaznaczam że kable zapłonowe i świece wymieniłem w ostatnich dniach. Jutro będę musiał podjechać do elektryka żeby podłączył go do komputera.
Czy ktoś może zasugerować co to może być?