REKLAMA
od jakiegoś czasu rozglądam się za średniej wielkości kombi do mojej firmy, będę woził graty ze studia fotograficznego dlatego potrzebuję dłuższego niż wyższego bagażnika. Jednak rozmiar nie jest tu kluczowym aspektem, nigdy nie jeździłem dużymi samochodami dlatego celował bym bardziej w gabaryty np. volvo v50 niż v70. Jako że to będzie auto w którym będziemy mieć kontakt z klientami chcielibyśmy aby było to może coś bardziej "oryginalnego", czyli nie powtarzającego się na każdym skrzyżowaniu.
Przebiegi będą naprawdę małe, trochę miasta + 2-3 razy w miesiącu trasa +/- 100km, więc łącznie około 500km miesięcznie dlatego interesuje mnie silnik benzynowy. Awaryjność oczywiście jak najmniejsza mierząc siły na zamiary;)
Budżet 18 tys (+2tys na ewentualną robotę po zakupie albo jakieś wypadki losowe)
Samochody o jakich myślę:
1. Alfa 159 - wygląd wiadomo kozak, ale czy jest w ogóle sens pchać się w ten model w takim budżecie?
2. Volvo v50 - j.w.
3. Saab 9-3 - mniej spotykany na naszych drogach, wygląda ciekawiej niż opel czy renault
4. Audi a4b6 - tutaj boję się o koszty eksploatacji
5. Subaru Legacy - wygląd ok, jednak to chyba najdłuższy ze wszystkich wymienionych samochodów.
Samochody nieco tańsze od wyżej wymienionych
6. Mitsubishi Lancer - Myślę ze już nawet za 15 tys da się znaleźć zadbany egzemplarz, coś w nim jest co mi się podoba. We wnętrzu bieda w porównaniu do tych wyżej wymienionych ale przy samochodach którym jeździłem nie wypada źle. Ile realnie warto dać za taki samochód?
7. Ford focus mk2 - wydaje się ok, ale na końcu listy bo są wszędzie.
Myślałem jeszcze nad czymś bardziej sportowym typu Subaru impreza/Lexus is200, jednak to już prawie hatchbacki a nie kombi.
O ile spalanie na poziomie 8-12l nie będzie robiło dużej różnicy przy moich przebiegach, o tyle nie chciał bym aby coś w aucie strasznie się sypało skoro i tak większość czasu będzie stało pod studiem (taka praca).
Proszę o pomoc i poradę
