08 Mar 2007, 09:08
no, to jest pewne, że gdzieś masz nieszczelności na układzie hamulcowym. Najlepiej zrobisz jak wjedziesz na kanał i pompując hamulcem (przy zapalonym silniku - bo masz wspomaganie hamowania!) będziesz powoli i dokładnie szukał wycieków. Raczej nie będzie to "sikanie", (bo wtedy traciłbyś hamulce nie 2 dni - tylko 2 godziny po zrobieniu) a roszenie, czy nawet tylko wilgotnienie przewodów hamulcowych. Zacznij oględziny od gumowych wężyków dochodzących do kół, a potem w górę układu - na pewno znajdziesz wyciek, ale to wymaga trochę cierpliwości i drugiej osoby (do pompowania hamulca)...
Powodzenia...
PS.: gdyby nie udało Ci się znaleźć samodzielnie - lepiej podjedź do dobrego fachowca (z akcentem na "dobrego"), bo to w końcu bezpieczeństwo. I to nie tylko Twoje, ale i potencjalnych innych poszkodowanych...
Pozdr
fourup
Nie udzielam porad na PW - tylko forum ogólne!