Dokładnie - z całą pewnością spalił ci więcej. Te 4,4 to jest tylko ŚREDNIE zużycie paliwa. To tak jakbyś jechał trasę 100 km i w tym jechałbyś np. 20 km z prędkością 50 km/h, 10 km 70 km/h, 40 km 90 km/h i 30 km 110 km/h. Wówczas średnia prędkośc wyjdzie ci nie 110, nie 90 itd, tylko całkiem inna. Tak samo ma się to do paliwa - podczas ruszania i rozpędzania się pali więcej paliwa niż podczas jazdy ( podczas rozpędzania są większe obroty ), po drodze też hamujesz, jedziesz na luzie itd. Wówczas spalanie jest różne. I z tego jest brane średnie zużycie paliwa. A co najważniejsze - komputer pokładowy ma w pamięci zakodowane średnie zużycie paliwa w stosunku do obrotów silnika i jest to zaprogramowane tak, jak podaje producent, na podstawie wyników w teście spalania, w taki sam sposób jak jest sprawdzane spalanie. Sęk w tym, że na hamowni samochód " jedzie" sobie na rolkach ze stałą prędkością np. 50 km/h przez 100 km, ale jest praktycznie bez żadnego obciążenia - nie ma nawet kierowcy. Dlatego mówi się, że jest to
średnie spalanie , a nie rzeczywiste.
Jak chcesz się przekonać jakie jest " przekłamanie" między rzeczywistym a średnim zużyciem paliwa, to musisz zrobić tak - nalać paliwa pod sam korek, wyzerować licznik km dziennych, nalać do kanistra paliwa i ruszyć w 100 km trasę. Jak licznik dzienny wskaże 100 km, musisz się zatrzymać, wlać do baku pod sam korek paliwa z kanistra, spprawdzić jakie spalanie pokazał komputer pokładowy i sprawdzić ile wlałeś paliwa z kanistra do baku. Wówczas się przekonasz jaka jest różnica.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...