Trzymać cenę będą ciekawsze wersje Galantów - sport, avance, nardi torino z silnikami 2,5, które są poszukiwane wśród fanów marki/modelu. Ten galant nie jest atrakcyjny ani dla nich ani dla januszy, których odstrasza rdza i to, że jest stosunkowo rzadkim autem. Masz w nim jeszcze wieloodcieniowość, kombinowane zderzaki i wnętrze (wyklejanka carbonem). W dodatku jest już naprawdę stary... Jego wartość spadnie dramatycznie, jak będzie za 2 lata w dobrym stanie to może max 5k będzie wart, a z widoczną rdzą to ze 2-3...
Kielichy z góry i z dołu to bez kanału sobie obejrzysz, tylko weź latarkę