FORD KA - za i przeciw.

07 Sty 2009, 14:04

Chciałabym wymienić moje wysłużone CC na inny model.
Podoba mi się Ford Ka;-)
Oczywiście wszyscy mi odradzają zakup tego modelu bo "ufo" bo rdzewieje bo cienka blacha itp....
Proszę o opinie osoby, które są posiadaczami Forda Ka.
Jak się nim jeździ? Jakie są plusy i minusy tego auta?
Pozdrawiam wesoło i z wdziękiem;-)
alixia
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 140
Miejscowość: Wielkopolska
Prawo jazdy: 01 01 1990
Auto: Toyota Yaris
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna

07 Sty 2009, 22:03

z tego co wiem jest dośc awaryjne
skalops
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 261
Miejscowość: Szczecin

17 Sty 2009, 17:51

hmmm... no i cisza w eterze;-(
nikt nie jeździ fordem ka?
Pozdrawiam wesoło i z wdziękiem;-)
alixia
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 140
Miejscowość: Wielkopolska
Prawo jazdy: 01 01 1990
Auto: Toyota Yaris
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna

17 Sty 2009, 18:33

Dużo o tym modelu nie mogę napisać mam kolegę co jeździł trochę nim jakieś 6 miesięcy. Podstawową wadą właśnie jest korozja robił raz zawieszenie ( ale w którym samochodzie się u nas tego nie robi :) ) no i prawie wszystko to co jest związane z elektryką.
Wybór należy do Ciebie masz pecha to i Toyota będzie Ci się psuła cały czas a jak masz szczęście to i maluchem przejeździsz całe życie.
ralf1990
Początkujący
 
Posty: 168
Miejscowość: Warszawa

17 Lis 2010, 22:42

Odkopuję temacik :mrgreen:

Śmigam Ka już ponad dwa lata...(w lipcu 2008 kupiłam).
Postaram się chronologicznie rozpisać ile przez ten czas włożyłam w autko ... a więc :

-dwie gumy na tylnej belce,guma i łożysko na amortyzatorze(jednym) 160zł...stukało mi w zawieszeniu i dwa warsztaty-dwie diagnozy ... okazało się że nie potrzebnie wymieniłam te części bo stukały drążki stabilizatora...dwie szt.na dwie strony 60 zł.

-drążki stabilizatora po roku znowu do wymiany...ehh...te nasze drogi lub kiepski zamiennik.

-dwie tuleje na wahaczu...tylne.

-klocki hamulcowe dwa komplety.

-instalacja LPG sekwencja ...cena 2,3 tyś.

-czyszczenie silniczka krokowego...bo żaba gasła 40 zeta

-wymiana przepustnicy wody ciepła/zimna do ogrzewania ...grosze na szrocie .

-dwukrotna wymiana oleju silnika + filtr oleju ok. 250 zł razem.

-nie liczę opon...bo praktycznie jeżdżę jeszcze na tych,które dostałam z autkiem...prawie nówki letnie i zimowe.


Wady....paliwożerność , kiepskie blachy .

Zalety....mały ale kogut , świetnie się prowadzi (oponki troszkę szersze ... na oryginalnych alufelgach)więc klei się do drogi w zakręcikach , dla dwojga a w sam raz :mrgreen:


A na koniec....nie fajny news....1 października zaliczyłam dzwona :cry:
Caluśki przód skasowany...za kilka dni moje autko będzie już gotowe...części zamienne typu maska,lampy,chłodnica itd....wydałam już prawie dwa tysiaki....i drugie tyle za robociznę....bo trafiła się okazja i robię autko kompleksowo ; czyli progi,rdza koło baku,tylna klapa i malowanie całego autka oprócz drzwi :mrgreen:


Podsumowując....mnie bardzo odpowiada to autko! Jeśli chodzi o awaryjność...jak kto trafi....oby nie zapeszać :razz:

W razie pytań .... chętnie odpowiem :mrgreen:
Grunt to się nie nerwować :D
siva
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Dolnośląskie

17 Lis 2010, 22:49

A za rok trafi na otomoto: prawie nówka od kobiety, igła, niemalowana, nieszpachlowana, nic nie stuka, nic nie puka, bez wkladu finansowego, tylko wsiadac i jezdzic.
kowalsky
Początkujący
 
Posty: 202
Prawo jazdy: 01 01 2008
Auto: Opel Vectra
Silnik: 1.8
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1998
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Czym się różnią alufelgi od felg stalowych?
    Felgi stanowią jeden z istotnych elementów wizualnych i technicznych każdego pojazdu. Wybór między alufelgami, a modelami stalowymi nie sprowadza się tylko do estetyki – różnice między nimi obejmują ...

18 Lis 2010, 00:20

Kovalsky....proszę ... nie bądź złośliwy :roll:

....odszkodowanie pozwoliło mi zainwestować tyle kasy w naprawę (wypadek nie z mojej winy) ... po to aby jeździć jeszcze kilka lat .
Naprawa była być może nieopłacalna ... ale uznałam że zbyt wiele zainwestowałam w to auto (instalacja we wrześniu ubiegłego roku) ... no i za pieniążki z odszkodowania ; hmm ... mogłabym kupić tylko trupa ; gorszego od mojego auta :???:


....może nie uwierzysz....ale nigdy nie miałam zamiaru ukrywać tego że auto jest po wypadku w momencie ewentualnej sprzedaży...kiedyś pewnie to nastąpi ... dlatego też mam fotki "Przed" i będą też "po" naprawie.

Pozdrawiam...i troszkę wiary w ludzi :wink:
Grunt to się nie nerwować :D
siva
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Dolnośląskie

18 Lis 2010, 16:58

No ja śmigam moim ka na razie 3 miesiące. Włożyłam dotąd grosze - jakieś wycieraczki, coś z ogrzewaniem, wymiana oleju itp. Jak dotąd nic wielkiego się mi nie przytrafiło, ale jak widzę wszystko przede mna;-) Co do paliwa - staram się jeździć płynnie i ekonomicznie. W mieście niestety je dość sporo jak na moj gust, ale koledzy mówią, że przesadzam;-)
Kupuje paliwo za 50 zl czyli kolo 11 litrow i w mieście przejadę koło 150, 160 km. Jesli robię jakąś trasę to wychodzi kolo 200, w porywach 220 na tym paliwie. Nie wiem czy to dużo czy mało, ale tyle mi je. Prowadzi się fajnie, zwłaszcza jak radio gra I don't want to miss a thing albo jakąs sambe;-)
Pozdrawiam wesoło i z wdziękiem;-)
alixia
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 140
Miejscowość: Wielkopolska
Prawo jazdy: 01 01 1990
Auto: Toyota Yaris
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna

17 Sty 2011, 18:16

Ja tez jeżdżę moim fordem ka kilka miesięcy. Kupiłam go dość starego (bo 97 r.)...ale jeździ się nim doskonale....nie zamieniłabym go na żadnego innego w tej cenie....a poza tym naprawdę niewiele mnie kosztuje...tyle co na paliwo :wink:
mekken
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: K.

17 Sty 2011, 18:23

Z 60 konnym motorem dość dynamiczny jak na taka bude...
Auto głośnie, trzeszczy... we wnetrzu gołe blachy jak w jakims dostawczaku niczym nie osłonione co dodatkowo wzmaga hałas...
Stylizacja i reszta.. to rzecz rzecz gustu...
rony87
Nowicjusz
 
Posty: 17
Miejscowość: Ełk

17 Sty 2011, 18:57

Moje Ka stoi pod chmurką całą zimę. Po silnych mrozach musiałam wymienić akumulator bo padł. Poza tym - wszystko gra i buczy;-) Ciekawe co napiszę o moim Ka na wiosnę. Zobaczymy;-)
Pozdrawiam wesoło i z wdziękiem;-)
alixia
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 140
Miejscowość: Wielkopolska
Prawo jazdy: 01 01 1990
Auto: Toyota Yaris
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna