Francuz? NIE!

18 Sie 2009, 11:08

Ja mam mieszane uczucia z FRANCUZAMI :wink:
- Za jakość wykonania w Clio przy większym przybiegu wszystko lata, trzeszczy, stuka, puka...
-Tandety plastik
-Szybko tracą na swojej wartości

+ Za bezawaryność szczególnie Citroeny po 300tyś i nic
Np. Clio 03r. 1.5 dCi za 15tyś możemy mieć auto oszczędne, dynamiczne, bezawaryjne
BMW E60 530dA
Daro20VT
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1470
Miejscowość: Warszawa
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: BMW E60 530dA
Silnik: 3.0d
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2005

18 Sie 2009, 15:42

koledzy ja tez jestes za francucami a dokładnie za modelem peugeota 406 z silnikiem hdi moj znajomy miał takiego 180 tys przejechane jak go kupił zrobił nim w ciagu pół tora roku 100 tys i ani razu go nie zawiodł w trasie za granica wszystko chodzi wymieniał 2 razy łaczniki stabilizatora po za tym wiadomo olej filtry itp teraz ja chce kupic takiego bo wiem ze jak pojade gdzies tez mnie nie zawiedzie wiadomo trzeba szukac samochodu zadbanego a puzniej tylko o niego dbac i szanowac a napewno długo nam posłuzy
vorester
Początkujący
 
Posty: 52

18 Sie 2009, 20:23

Mogę spokojnie stwierdzic, że francuskie marki: Citroen, Puegoet, Renalt i oczywiście Bugatti ;D, nie licząc kilku Puegoetów z lat 90-tych, nie są autami awaryjnymi. Jak słyszę o francuskich samochodach [ tak twiedzą sami idioci ] : jakie francuzy awaryjne . ! , stylistyka citroenów słaba. ! , w renault trzesczy plastik . ! czy peugeot jest jakiś jeszcze, rzygać mi się chce . . .
I love my little gray coupé
for a long time I collecting the cash for it
and MANAGED TO . !
Austin_Boy
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 186
Miejscowość: PTB / NYC

18 Sie 2009, 23:52

Wezyrro napisał(a):
boyd83 napisał(a):

nie jest aż tak, źle. x-trail, navara trzymają poziom
a x-trail na dCi to nawet nieźle śmiga


a gdzie info o spitolonych silnikach w D22 :lol:[/quote]
no własnie gdzie? bo nie wiem :]
boyd83
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 46

21 Sie 2009, 15:03

a ja tam nie bardzo jestem zwolennikiem francuzów po 1 jak dla mnie to nie mają tegoczegoś w sobie. jezdża bo jeżdżą ale wyglądają bardzo fatalnie (nowy renault megan coupe jest ładny to musze przyznać). Części są drogie do francuzów, ja mam miske teraz i po roku czasu jedyne co zrobiłem to wymiana filtrow i oleju a auto ma juz 20k stukniete ponad.

co do fiatow to jakos nie przepadam za nimi :D mialem fiata punto i sie po prostu sypal bardziej niz doda po koncercie :D miałem mozliwość jeżdżenia też kilkoma innymi fiatami oraz innymi markami (mazda honda ford mercedes bmw volvo) i twierdze ze jednak co japoniec to japoniec :D bo francuzi (jak i wlosi) nie potrafia jezdzic i skladac aut :D
Japończyki ?? TAK
Amerykańce?? TAK
Niemieckie?? NIE
koreańce?? NIE!!
schibi
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Tychy

22 Sie 2009, 22:07

najlepsze japonczyki. pod kazdm wzgledem
Japonia górą!!!Nissan, Honda, Mitsubishi, Mazda rządzą!!!
Brian Oconner
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 61
Miejscowość: Poznań
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Czy serwisowanie w ASO się opłaca?
    Wielu kierowców staje przed dylematem, czy warto płacić więcej za usługi w Autoryzowanej Stacji Obsługi, czy może lepiej zaoszczędzić, wybierając tańszy warsztat niezależny. Analiza wspomnianych ofert przynosi zaskakujące ...
    Spalanie i emisja CO2 - BMW X2
    W zależności od wersji silnikowej jesteśmy w stanie zauważyć że rozbieżności w spalaniu są dosyć spore. Wynoszą od 1,8 litra do 7,5 litra na 100 km. BMW X2 xDrive25d : zużycie paliwa w cyklu mieszanym: 6,3-5,7 l/100 km; emisja ...

22 Sie 2009, 22:29

Brian Oconner napisał(a):najlepsze japonczyki. pod kazdm wzgledem


Po przeczytaniu takiego postu autora mam ochotę rozszarpać, wsiąść do auta, przejachać, wysiąść z auta, postrzelić, zdeptać, odgryźć jaja, wsiąść do auta, przejechać jeszcze trzy razy i odjechać do domku . Ale dziś sobie daruję . ;D

Japońskie samochody mają wiele do rzeczenia, ale żadna marka nie jest idealna .
I love my little gray coupé
for a long time I collecting the cash for it
and MANAGED TO . !
Austin_Boy
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 186
Miejscowość: PTB / NYC

22 Sie 2009, 22:38

No tak jest zadna marka nie jest idealna i kazda ma cos w sobie, swoich zwolennikow i przeciwnikow i z kazdym samochodem tak jest ze mozna trafic na dobry egzemplarz fiata ktory sie nie bedzie psul jak i mozna trafic na egzemplarz mercedesa czy bmw ktory bedzie sie psul co chwile, moim zdaniem najlepsze auta sa te ktore sa najmniej awaryjne, bez wzgledu na marke i wyglad. To jest temat rzeka i nie ma o czym dyskutowac bo i tak ten co jezdzi peugeotem bedzie go chwalil ten co fiatem bedzie chwialil fiata.
W Krwi benzyna, zamiast Serca turbina
dawidbn
Zaawansowany
 
Posty: 777
Miejscowość: Koszalin

23 Sie 2009, 19:28

Tak jak napisał kolega. Są samochody dobre i są samochody kiepskie. Nie można powiedzieć że np. samochody niemieckie są dobre, a np. koreańskie są kiepskie.
Np:

VW Golf 4 jest bardzo dobrym samochodem, choć nie wygodnym. Passat B5 to lipne auto ze względu na zawieszenie... koszt naprawy całego zawieszenia to ok 6tys zł (części).
Citroen Xantia i jej hydro-pneumatyczne zawieszenie, masakra w razie jakichkolwiek napraw. Znowu Citroen Berlingo to auto jak marzenie. Wujek ma Berlingo prawie od nowości (kupił roczne z przeb. 20tys) teraz po ponad 10 latach ma przejechane ok 250tys i sprawuje mu się miodnie. Jest to co tu dużo mówić świetne auto.
Podobnie jest w przypadku Audi. Szef firmy w której pracowałem miał A4 1.8T 190KM. Samochód tzw. od 1wł, przebieg org. ok 110tys. Wiem że już od jakiegoś czasu nawalała mu automatyczna skrzynia biegów. Znowu nie raz słyszałem o Audi z wielkimi przebiegami cieszącymi się bez awaryjnością.


Można by tak długo wymieniać. Nie ma samochodów idealnych. Wszystkie auta mają swoje wady i zalety. Jeżeli ktoś twierdzi że auto np. Francuskie jest kiepskie tylko i wyłącznie dla tego że jest Francuskie to taką osobę cechuje po prostu ignorancja.
sw.piotrek
Nowicjusz
 
Posty: 30
Miejscowość: Łódź

24 Sie 2009, 02:00

brawo za wypowiedz dla kolegi wyzej ma swieta racje i zgodze sie z nim w 100%
vorester
Początkujący
 
Posty: 52

28 Sie 2009, 17:57

Mogę się chyba trochę wypowiedzieć na temat awaryjności aut, bo miałem do czynienia z wieloma markami.
Jeśli chodzi o francuzy, to jestem właścicielem Renault Thalia 1.5 dCi i właściwie nie było żadnych awarii i mogę spokojnie powiedzieć, że autko jest niezawodne(przebieg 76 tys., mam je od nowości).
Z drugiej strony przez pewien czas jeździłem Laguną II 2.0 i nie polecam tego auta. Właściwie cały czas elektronika szwankuje, przy przebiegu ok. 100 tys. tłumik do wymiany. Generalnie porażka i do tego pali jak smok.
Ford Mondeo 2.0 TDCi mkIII- bardzo przyjemne auto, ale zdarzają mu się wpadki. Klima padła. Czujniki parkowania zwariowały, jeden wtrysk do wymiany był, ale to wszystko przy przebiegu prawie 300 tys km.
BMW e60 3.0D- bezawaryjne, jeśli regularnie się go serwisuje, oczywiście w autoryzowanym serwisie BMW ;) Do tego wygodne i całkiem mocne. No i spalanie bardzo małe. Niestety koszty eksploatacji bardzo wysokie.

To tyle z aut którymi jeździłem dłużej niż pół roku. Na temat innych nie wypowiadam się, bo nie mam pewności.
crasher100
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Opole

03 Wrz 2009, 15:18

Ja mogę wymienić moje przygody z Renault Laguna. Kupiłem ją w 2002 roku. Nowa, prosto z salonu. Do 60 tys. km było "ok". Liczbę wydanych pieniędzy w warsztacie ciężko zliczyć. Podam główne awarie bo tych mniejszych ciężko zliczyć. Pierwsza poważniejsza awaria to był intercooler. Podczas wyjazdu na narty z rodziną zaczęło coś piszczeć. Po 50 km samochód "stracił moc". W serwisie usłyszałem "Intercooler jest pęknięty, będzie za tydzien". Następna awaria to był uszkodzony dyferencjał i skrzynia biegów. Samochód po prostu stanął na światłach i nie chciał ruszyć (do domu 400km). Samochód był naprawiany w najbliższym serwisie Renault. Szczęśliwy odbierałem samochód 2 tyg po tym zdarzeniu. Ale okazało się, że to nie koniec... Przejechałem 200km i gdy odebrałem rodzine po raz kolejny samochód mnie zawiódł. Nawet nie chciał odpalić. Po raz kolejny na lawetę. No i teraz odniosę się do serwisu Renault. Tym razem był naprawiany w sprawdzonym serwisie i co się okazało?? "Mechanicy"(jeśli można ich tak nazwać)z poprzedniego serwisu, wyłożyli kilka nowych części i włożyli stare. Na jednej naprawie się nie skończyło. Wszystkie rachunki zostały wystawione serwis, który "ukradł" dobre części. Co jeszcze... O elektronice nie wspominam... Po pewnym czasie elektryka żyła "własnym życiem". Przez te przygody jestem uprzedzony do tego samochodu. Co 10 tys km wizyta w serwisie. Samochód sprzedałem rok temu gdy miał 220 tys km i miałem go serdecznie dosyć. Obecnie mam Skode Octavie 2.0 TDi. Kupiłem rok temu z salonu i zdążyłem przejechać 55 tys km. Narazie nie narzekam na samochód. Spisuje się bardzo dobrze. Polecam
polo94
Nowicjusz
 
Posty: 24
Miejscowość: Wielkopolska

02 Paź 2009, 20:38

Hejka. A ja właśnie mam zamiar kupić coś francuzkiego, tylko się zastanawiam co to ma być. Myśle o mini vanie i to raczej w dizlu. A mój dylemat to RENAULT SCENIC I po lifcie 2001-2003 lub XARA PICASSO w tym samym roczniku. I choć słyszałem opinie różne to prosze o więcej opini na ten temat.
kolas
Nowicjusz
 
Posty: 4
Miejscowość: WLKP

04 Paź 2009, 15:08

SCENICA sobie daruj autko ocenione tylko na 3 z plusem ale na pocieszenie powiem ci ,że taki VW SHARAN wypadł tak samo za to PICASSO to auto na 4 z plusem,silnik 2.0 HDI to sprawdzona konstrukcja lubiąca tylko paliwo wysokiej jakości.
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8615
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

04 Paź 2009, 20:03

:lol: Dzięki. Może ktoś jeszcze podzieli się swoją opinią ,najlepiej taką z doświadczenia no i najbardziej obiektywną. A ja sam w sumie bardziej chyba wole picasso niż scenika I, ale niechce się napalić ,a potem żałować.
kolas
Nowicjusz
 
Posty: 4
Miejscowość: WLKP