Francuzy czyli wszystko o samochodach... z francji :D

22 Sty 2009, 00:31

Jeździłem francuskim autem, fakt - używanym, ale jeżdżę też niemieckim, fakt - również używanym. Mam do czynienia na co dzień z włoskim autem (Fiatem), również używanym i muszę przyznać, że widzę różnicę między Fiatem a Oplem.

Może i widzisz różnicę ale pod uwagę musisz brać wiele czynników - począwszy od "zużycia" samochodu, po przez "prawdziwy przebieg" oraz rocznik - typu silników itd itp. możesz porównywać dwa nowe samochody tutaj np. nowe renault i nowy no powiedzmy VW i wtedy Twoja opinie będzie miaro dajna ponieważ jeśli kupujesz oba samochodu jako używane to tak naprawdę żaden z nich nie jest w 100% sprawny zawsze znajdzie się jakiś defekt, który spowodował poprzedni właściciel


A po co oddawać i dopłacać znowu kasę, skoro ma się dobrze wyposażone, nowoczesne, niezawodne auto?
Nie zgadzam się, że nie sprzedaje się dobrego auta, sam sprzedawałem dobre auta, bo nie jestem typem osoby, która kupuje np. Skodę Felicję i jeździ nią 12 lat.


tutaj trochę Cię nie rozumiem - sam sobie przeczysz - piszesz : " po co oddawać i dopłacać znowu kasę, skoro ma się dobrze wyposażone, nowoczesne auto ... " a później piszesz iż : " nie jesteś typem osoby która kupuje skodę felicje i jeździ nią 12 lat " ale przecież jak kiedyś kupiłeś skodę felicję to wtedy przecież była ona nowoczesna , niezawodna, i dobrze wyposażona "


Wiem, wiem również, że od tego czasu Nissan się popsuł i nie jest tak niezawodny jak kiedyś.


hmm nie wiem skąd posiadasz taką informację - jeden z moich przyjaciół jest właścicielem autoryzowanego serwisu Nissana - jeśli chodzi o naprawy mechaniczne silników - to ich awaryjność - odkąd są to silniki francuskie produkowane przez renault - spadła o ok. 25% a to już niezły wynik - nie jest to jednak przykład tylko jego serwisu ale takie spadki awaryjności odnotowało większość ASO Nisana w Polsce jak i w europie.

A ja chciałbym zauważyć, że nawet samo Renault przyznaje, że Laguna II jest autem niedopracowanym (oczywiście przyznają po czasie, gdy jest już nowa Laguna).

ok ale przecież i nawet Mercedesowi średnio udała się A klasa - posiadacze tego właśnie autka od 2000 roku otrzymywali listy od Mercedesa, który wzywał ich do bezpłatnego usunięcia usterki w ASO Merca - zresztą mój ojciec jeździ obecnie "nowym" suzuki swiftem - i do tej pory od 2007 roku otrzymał podobnych listów ok. 5. - albo suzuki albo nic ???


No i popatrz kupują auta z Niemiec, stare Mercedesy które wg. Ciebie są w 95% powypadkowe i te auta w Polsce mają na licznikach po milion km (a tak naprawdę to nikt nie wie ile to auto ma, bo licznik pewnie kręcony kilka razy). Czy to świadczy na niekorzyść Merca? Nie, bo nie są go w stanie złamać ani przebiegi, ani polskie dziury, ani wypadek. :D


Ludzie kupują VW i Merce czy BMKi z niemiec bo chcą podkreślić swoją pozycję materialną - co jak co ale zawsze mercedes, bmw, czy nawet VW dla Polaków będzie kojarzyło się z tą "Niemiecką dbałością i niezawodnością" , której ja uważam że czasy się skończyły .


Poza tym twierdzę, że istnieje coś takiego jak lokalny patriotyzm, np. szefowie rządu Francji jeżdżą Peugeotami (ostatnio chyba nawet Citroenami), a w Niemczech pani kanclerz jeździ bodajże Mercedesem S-klasy.
Gdyby w Polsce FSO to była marka porównywalna np. ze Skodą, to być może polski premier jeździłby limuzyną made in poland.


tutaj się zgadzam ;-)


Hmmm....? Tak (?) Astra którą posiadam jest warta 15 tys. zł, za 35 tys. zł kupię Astrę II z salonu (dokładnych cen nie znam, ale leży przede mną jakiś program TV, a na okładce reklama Opla i cena Astry od 32 tys. zł) :)


no tak tylko wiesz co tutaj w przytoczonym przeze mnie przykładzie mowa o dobrze a nawet bardzo dobrze "wypasionej" furze a nie standardowej wersji Opla. poza tym jakiego masz opla ? Astrę I ?? i ona jest warta 15 tys ? ? zejdź na ziemię :-) ale mniejsza o to ...


A w samochodzie ważniejszy jest elektroniczny starter, czy silnik?


tzn, nie chodzi tutaj tylko o sam "przycisk" to element komputera, który odpowiada za dobrą pracę silnika - w dzisiejszych czasach generalnie wszystko sterowane jest przez jednostkę centralną komputera - począwszy o samą regulację kompresji tłoków jak i mieszankę paliwową itd itp
Proste są dla szybkich samochodów, zakręty dla szybkich kierowców - Colin McRae
adam-and1
Aktywny
 
Posty: 479
Miejscowość: Katowice
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: szukam igły ;-)
Paliwo: Benzyna

22 Sty 2009, 01:03

Renault swoje auta "uzbraja" w super systemy bezpieczeństwa pod katem testów Euro NCAP po to by zdobyly w nich jak najwiecej gwiazdek.

Swoim Peugotem Partnerem 1.9 Hdi zrobiłem już 217 000 km. Nie jest to sportowy samochod,wiec mimo, ze jest sluzbowy nie katuje go,bo nie sprawia mi to przyjemnosci. Mimo,ze jest serwisowany w ASO ciagle sie cos z nim dzieje,od zawsze. Pompki spryskiwaczy szyby,mechanizm wycieraczek,turbina,wtryskiwacze,czujniki silniki itp.,silniczek wycieraczek,zawieszenie,migajace lampki "check engine" i poduszki powietrznej,ciezko wchodzace biegi,ale najgorsze bylo jak odkrecilo mi sie samo kolo i odpadlo podczas jazdy (naszczescie z mala predkoscia). Najgorsze, ze ASO czesto nie potrafi sobie poradzic z tymi irytujacymi awariami jak migajace lampki. Mniej wiecej raz na miesiac musze jezdzic do serwisu. I najwazniejsze to, to że samochod 3 razy z powodu awarii uniemozliwil mi dalsza jazde na trasie,gdzies w polsce podczas podrozy sluzbowej.

Zdaje sobie sprawe ,ze stereotypy o francuzkich autach sa w czasami krzywdzace,bo napewno wszystkie modele nie byly klapa,ale wszechobecna opini na ich temat z kosmosu sie nie wziela i cos musi oznaczac....

Pozdrawiam
lukatoni
Nowicjusz
 
Posty: 24

22 Sty 2009, 10:32

lukatoni napisał(a):Renault swoje auta "uzbraja" w super systemy bezpieczeństwa pod katem testów Euro NCAP po to by zdobyly w nich jak najwiecej gwiazdek.

Swoim Peugotem Partnerem 1.9 Hdi zrobiłem już 217 000 km. Nie jest to sportowy samochod,wiec mimo, ze jest sluzbowy nie katuje go,bo nie sprawia mi to przyjemnosci. Mimo,ze jest serwisowany w ASO ciagle sie cos z nim dzieje,od zawsze. Pompki spryskiwaczy szyby,mechanizm wycieraczek,turbina,wtryskiwacze,czujniki silniki itp.,silniczek wycieraczek,zawieszenie,migajace lampki "check engine" i poduszki powietrznej,ciezko wchodzace biegi,ale najgorsze bylo jak odkrecilo mi sie samo kolo i odpadlo podczas jazdy (naszczescie z mala predkoscia). Najgorsze, ze ASO czesto nie potrafi sobie poradzic z tymi irytujacymi awariami jak migajace lampki. Mniej wiecej raz na miesiac musze jezdzic do serwisu. I najwazniejsze to, to że samochod 3 razy z powodu awarii uniemozliwil mi dalsza jazde na trasie,gdzies w polsce podczas podrozy sluzbowej.

Zdaje sobie sprawe ,ze stereotypy o francuzkich autach sa w czasami krzywdzace,bo napewno wszystkie modele nie byly klapa,ale wszechobecna opini na ich temat z kosmosu sie nie wziela i cos musi oznaczac....

Pozdrawiam

mam dla Ciebie radę .... ZMIEŃ serwis !!
Proste są dla szybkich samochodów, zakręty dla szybkich kierowców - Colin McRae
adam-and1
Aktywny
 
Posty: 479
Miejscowość: Katowice
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: szukam igły ;-)
Paliwo: Benzyna

22 Sty 2009, 10:49

lukatoni napisał(a):Renault swoje auta "uzbraja" w super systemy bezpieczeństwa pod katem testów Euro NCAP po to by zdobyly w nich jak najwiecej gwiazdek.


Problem w Twojej wypowiedzi polega na tym, że ja wcale nie podałem przykładu testu zderzeniowego z oficjalnego NCAP. To był zwykły program motoryzacyjny, nawet nie jestem pewien czy nie angielski, w którym dwóch ludzi sprawdza samochody pod różnym kątem. Więc Euro NCAP to jedno a praktyka to drugie:)

Pozdrawiam.
............-----Shake Your Blood-----..............
sphinx1969
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 100
Miejscowość: Bielsko- Biała

22 Sty 2009, 11:42

sphinx1969 napisał(a):
lukatoni napisał(a): w którym dwóch ludzi sprawdza samochody pod różnym kątem. Więc Euro NCAP to jedno a praktyka to drugie:)

Pozdrawiam.


Jak to? Dwoje ludzi jezdzi Renault i sie nim rozbija sprawdzajac jego bezpieczenstwo? :D Co ma sprawdzanie przez tych ludzi pod roznym katem auta Renault do bezpieczenstwa??

"względy bezpieczeństwa zobacz ile samochodów renault posiada 5 gwiazdek w NCAP !! no i powiedz mi ile niemieckich samochodów ma jeszcze 5 gwiazdek ?? tutaj musisz się ze mną zgodzić że francuskie samochody są bezpieczniejsze od np. japońskich czy np. VW. "
lukatoni
Nowicjusz
 
Posty: 24

22 Sty 2009, 11:45

adam-and1 napisał(a):
lukatoni napisał(a):Renault swoje auta "uzbraja" w super systemy bezpieczeństwa pod katem testów Euro NCAP po to by zdobyly w nich jak najwiecej gwiazdek.

Swoim Peugotem Partnerem 1.9 Hdi zrobiłem już 217 000 km. Nie jest to sportowy samochod,wiec mimo, ze jest sluzbowy nie katuje go,bo nie sprawia mi to przyjemnosci. Mimo,ze jest serwisowany w ASO ciagle sie cos z nim dzieje,od zawsze. Pompki spryskiwaczy szyby,mechanizm wycieraczek,turbina,wtryskiwacze,czujniki silniki itp.,silniczek wycieraczek,zawieszenie,migajace lampki "check engine" i poduszki powietrznej,ciezko wchodzace biegi,ale najgorsze bylo jak odkrecilo mi sie samo kolo i odpadlo podczas jazdy (naszczescie z mala predkoscia). Najgorsze, ze ASO czesto nie potrafi sobie poradzic z tymi irytujacymi awariami jak migajace lampki. Mniej wiecej raz na miesiac musze jezdzic do serwisu. I najwazniejsze to, to że samochod 3 razy z powodu awarii uniemozliwil mi dalsza jazde na trasie,gdzies w polsce podczas podrozy sluzbowej.

Zdaje sobie sprawe ,ze stereotypy o francuzkich autach sa w czasami krzywdzace,bo napewno wszystkie modele nie byly klapa,ale wszechobecna opini na ich temat z kosmosu sie nie wziela i cos musi oznaczac....

Pozdrawiam

mam dla Ciebie radę .... ZMIEŃ serwis !!



Hehe,kolego ja juz dawno na to wpadlem i trudno bylo by mi sluchac rad od czlowieka,ktory do silnika leje takie specyfiki jak "Modyfikator Plus" :D
lukatoni
Nowicjusz
 
Posty: 24
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Toyota RAV4 Hybrid AWD-i - średniej wielkości SUV
    Toyota RAV4 jest średniej wielkości SUV-em, zbudowanym na większej od GA-C platformie GA-K. Hybrydowy napęd na 4 koła z silnikiem 2,5 l dostarcza 222 KM mocy i rozpędza auto do setki w 8,1 s. Według pomiaru WLTP RAV4 w tej ...
    Czujniki kontroli ciśnienia w oponach - system TPMS
    Ciśnienie jest bardzo ważnym parametrem opon – od niego zależy przyczepność do jezdni, droga hamowania, zużycie paliwa, hałas opon czy wreszcie wytrzymałość ogumienia. Niestety, według badań Moto Data, aż 58% kierowców ...

22 Sty 2009, 13:57

lukatoni napisał(a):
adam-and1 napisał(a):
lukatoni napisał(a):Renault swoje auta "uzbraja" w super systemy bezpieczeństwa pod katem testów Euro NCAP po to by zdobyly w nich jak najwiecej gwiazdek.

Swoim Peugotem Partnerem 1.9 Hdi zrobiłem już 217 000 km. Nie jest to sportowy samochod,wiec mimo, ze jest sluzbowy nie katuje go,bo nie sprawia mi to przyjemnosci. Mimo,ze jest serwisowany w ASO ciagle sie cos z nim dzieje,od zawsze. Pompki spryskiwaczy szyby,mechanizm wycieraczek,turbina,wtryskiwacze,czujniki silniki itp.,silniczek wycieraczek,zawieszenie,migajace lampki "check engine" i poduszki powietrznej,ciezko wchodzace biegi,ale najgorsze bylo jak odkrecilo mi sie samo kolo i odpadlo podczas jazdy (naszczescie z mala predkoscia). Najgorsze, ze ASO czesto nie potrafi sobie poradzic z tymi irytujacymi awariami jak migajace lampki. Mniej wiecej raz na miesiac musze jezdzic do serwisu. I najwazniejsze to, to że samochod 3 razy z powodu awarii uniemozliwil mi dalsza jazde na trasie,gdzies w polsce podczas podrozy sluzbowej.

Zdaje sobie sprawe ,ze stereotypy o francuzkich autach sa w czasami krzywdzace,bo napewno wszystkie modele nie byly klapa,ale wszechobecna opini na ich temat z kosmosu sie nie wziela i cos musi oznaczac....

Pozdrawiam

mam dla Ciebie radę .... ZMIEŃ serwis !!



Hehe,kolego ja juz dawno na to wpadlem i trudno bylo by mi sluchac rad od czlowieka,ktory do silnika leje takie specyfiki jak "Modyfikator Plus" :D


po 1 nie wlałem modyfikatora plus do swojego silnika - czytaj uważnie ! - silnik i tak mocno wysłużony więc z czystej ciekawości wlaliśmy go po za tym samochód i tak za chwilę pójdzie w odstawkę. po drugie w czym masz problem ?
Proste są dla szybkich samochodów, zakręty dla szybkich kierowców - Colin McRae
adam-and1
Aktywny
 
Posty: 479
Miejscowość: Katowice
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: szukam igły ;-)
Paliwo: Benzyna

22 Sty 2009, 15:47

adam-and1 napisał(a):Może i widzisz różnicę ale pod uwagę musisz brać wiele czynników - począwszy od "zużycia" samochodu, po przez "prawdziwy przebieg" oraz rocznik - typu silników itd itp. możesz porównywać dwa nowe samochody tutaj np. nowe renault i nowy no powiedzmy VW i wtedy Twoja opinie będzie miaro dajna ponieważ jeśli kupujesz oba samochodu jako używane to tak naprawdę żaden z nich nie jest w 100% sprawny zawsze znajdzie się jakiś defekt, który spowodował poprzedni właściciel

Jasne, zdaję sobie sprawę, że aut używanych nie da się tak do końca porównać. Można polegać na ogólnej opinii, na wykazach ludzi z serwisów, warsztatów, itp. Co się w jakim aucie psuje, co i kiedy trzeba wymienić i które auto jest bardziej problemowe. Albo inaczej, wejść na fora internetowe danych modeli i poczytać opinie właścicieli.
Moim zdaniem w przypadku wielu japońskich aut, w szczególności Mazdy są komentarze pozytywne, w przypadku Peugeota - negatywne.

tutaj trochę Cię nie rozumiem - sam sobie przeczysz - piszesz : " po co oddawać i dopłacać znowu kasę, skoro ma się dobrze wyposażone, nowoczesne auto ... " a później piszesz iż : " nie jesteś typem osoby która kupuje skodę felicje i jeździ nią 12 lat " ale przecież jak kiedyś kupiłeś skodę felicję to wtedy przecież była ona nowoczesna , niezawodna, i dobrze wyposażona "

To moja odpowiedź na Twój tok rozumowania.
Twierdzisz, że auta francuskie są dobre, trwałe i niezawodne. Po co więc co 3 lata wydawać 20 tys. zł na dopłatę?
ok ale przecież i nawet Mercedesowi średnio udała się A klasa - posiadacze tego właśnie autka od 2000 roku otrzymywali listy od Mercedesa, który wzywał ich do bezpłatnego usunięcia usterki w ASO Merca - zresztą mój ojciec jeździ obecnie "nowym" suzuki swiftem - i do tej pory od 2007 roku otrzymał podobnych listów ok. 5. - albo suzuki albo nic ???

Tylko, że dla Merca A - klasa nie jest głównym modelem sprzedażowym. Raczej klasa C i E. Poza tym też przychylam się do opinii, że ostatni prawdziwy Merc to W124.

Ludzie kupują VW i Merce czy BMKi z niemiec bo chcą podkreślić swoją pozycję materialną - co jak co ale zawsze mercedes, bmw, czy nawet VW dla Polaków będzie kojarzyło się z tą "Niemiecką dbałością i niezawodnością" , której ja uważam że czasy się skończyły .

Mówiliśmy o taksiarzach, a ci kupują auta które nie będą rujnowały ich małego majątku.
Zresztą to jest kolejny fakt. Merc, BMW i Audi to klasa premium. Citroen, Renault i Peugeot to auta dla ludu.


no tak tylko wiesz co tutaj w przytoczonym przeze mnie przykładzie mowa o dobrze a nawet bardzo dobrze "wypasionej" furze a nie standardowej wersji Opla. poza tym jakiego masz opla ? Astrę I ?? i ona jest warta 15 tys ? ? zejdź na ziemię :-) ale mniejsza o to ...

Astra II. Myślę, że w okolicach 37 tys. zł do 40 tys. zł można kupić dobrze wyposażone auto.
Jednak 3-letnia Astra II kosztuje więcej niż 15 tys. zł... .
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

22 Sty 2009, 17:35

Dishman napisał(a):
adam-and1 napisał(a):Zresztą to jest kolejny fakt. Merc, BMW i Audi to klasa premium. Citroen, Renault i Peugeot to auta dla ludu.


Ta wypowiedź to moim zdaniem przegięcie. I to duże. Jeżdże Peugeotem nie dlatego, że nie stać mnie na inne auto, tylko dlatego że lubie tą markę i mam do tego pełne prawo. I nie zamierzam słuchać ludzi, którzy poza czubkiem swojego nosa i maski swojej BMW świata nie widzą. A to, kto jakim jeździ autem to jego indywidualna sprawa i nikt nie ma prawa tego oceniać.
............-----Shake Your Blood-----..............
sphinx1969
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 100
Miejscowość: Bielsko- Biała

22 Sty 2009, 18:34

Spójrz w cennik Laguny i A4. Zobacz jakie auta ma Mercedes, BMW i Audi. To po prostu auta z wyższej półki.
nie mam i nigdy nie miałem BMW 8)
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

22 Sty 2009, 18:45

Człowieku,Ty dalej nie rozumiesz. Tu nie chodzi o to, ile kosztuje audi czy BMW. Jedni lubią audi, inni mazdę, a jeszcze inni Yugo, a cena tutaj nie ma nic do rzeczy. To, że passata ludzie kupują jak omotani bo ładne autko i PODOBNO niezawodne, to jeszcze nie świadczy o tym, że Peugeot jest dla ludu. Takie przereklamowane zabaweczki dla dzianych ludzi mnie przynajmniej nie kręcą. Ty jak wsiądziesz do passata, to nawet nie jesteś pewien, czy masz silnik. Ja jak odpalę mojego Peugeota to przynajmniej ten silnik słyszę, i ten dźwięk sprawia mi przyjemność. Może to nie jest nowe auto, ale spełnia swoje zadanie bez problemu, a przy okazji mam z niego radochę.

Podsumowując, nigdy nie dam sobie, że Peugeot czy Renault jest gorsze od Audi czy BMW. A już na pewno nie że to auta dla "ludu".
............-----Shake Your Blood-----..............
sphinx1969
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 100
Miejscowość: Bielsko- Biała

22 Sty 2009, 18:46

Dishman napisał(a):Zresztą to jest kolejny fakt. Merc, BMW i Audi to klasa premium. Citroen, Renault i Peugeot to auta dla ludu.


Przegięcie na masę.. Ciekawe co powiesz o mojej włoskiej Alfie? :)
Jesteś po prostu wyznawcą niemieckiej technologii i ślepo wierzysz że jest najlepsza, nie jeździłeś niczym porządnym z innego kraju..
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

22 Sty 2009, 21:30

Ja sobie chwale auta z francji sam jezdze reno 19 93 rok i tak jak kolega zauwazyl jak sie solidnie obsluguje to mozna byc z niego zadowolony.
zibi58
Początkujący
 
Posty: 57

22 Sty 2009, 22:39

sphinx1969 napisał(a):Jedni lubią audi, inni mazdę, a jeszcze inni Yugo, a cena tutaj nie ma nic do rzeczy.

Heh, jasne... .

To, że passata ludzie kupują jak omotani bo ładne autko i PODOBNO niezawodne, to jeszcze nie świadczy o tym, że Peugeot jest dla ludu.

VW to marka dla ludu. Nie wiem czy zauważyłeś, ale ja nie dzielę samochodów dla ludu, jako tych francuskich i klasa premium czyli niemieckie. VW to auta dla mas. Łatwiej kupić nowego VW, niż Audi. Do klasy premium, czyli aut dla ludzi bogatszych można zaliczyć też Volvo, czy choćby Alfę Romeo. Nie mówię już o takich markach jak Ferrari, Maseratti, Porsche.
Większość Peugeotów to auta pomyślane dla przeciętnego Kowalskiego, Audi celuje w nieco innych obywateli, a że nawet Audi się starzeje i tanieje to już inna broszka.

Ty jak wsiądziesz do passata, to nawet nie jesteś pewien, czy masz silnik. Ja jak odpalę mojego Peugeota to przynajmniej ten silnik słyszę, i ten dźwięk sprawia mi przyjemność.

No i w porządku. Mnie bardzo cieszy jak w aucie na światłach trzeba sprawdzać, czy silnik pracuje, czy nie. Dla mnie to jest m.in. synonimem komfortu. Bardzo zaskoczyła mnie kiedyś Mazda 6, która ma tak cicho pracujący silnik, że można się w niej od razu zakochać. Coś wspaniałego.

Może to nie jest nowe auto, ale spełnia swoje zadanie bez problemu, a przy okazji mam z niego radochę.

No i w porządku, czy ja to neguję?

Podsumowując, nigdy nie dam sobie, że Peugeot czy Renault jest gorsze od Audi czy BMW. A już na pewno nie że to auta dla "ludu".

To jakie auta są autami dla ludu?
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

22 Sty 2009, 22:45

qki007 napisał(a):Przegięcie na masę.. Ciekawe co powiesz o mojej włoskiej Alfie? :)

Auto z charakterem, ale jak patrzę jak sąsiad morduje się ze swoją piękną 146 to aż żal mnie ogarnia. Naprawdę mnie 146 się bardzo podoba. Włosi umieją tworzyć piękne auta, ale nie mam przekonania co do jej awaryjności.

Jesteś po prostu wyznawcą niemieckiej technologii i ślepo wierzysz że jest najlepsza, nie jeździłeś niczym porządnym z innego kraju..

Umiem docenić niemiecką precyzję. Jednocześnie twierdzę, że nic nie jest z kamienia i że samochód to nie czołg. Nie ma aut których zajeździć nie można, ale mam zaufanie do niemieckich aut większe niż do włoskich, czy francuskich.
A gdybym miał trochę więcej kasy i zmieniał samochód to poważnie zastanowiłbym się nad Toyotą Corollą, albo Mazdą. To jak Corolla trzyma cenę jest dla mnie godne podziwu.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725