Freelander - Ponownie przekładka

01 Lis 2009, 21:05

zmen na calą nową bo szybkozłączka może puścić i bedzie lipa. pedal wpadnie i na szybko nie zrobisz
land rover freelander 2000r. 1.8 petrol 120KM
rafciuch
Aktywny
 
Posty: 414
Miejscowość: grudziadz

31 Sty 2010, 01:24

Mechanicy którzy mi przekładali (a bylem przy tym) mówili ze pierwszego przekładali 3-tygodnie teraz mają wszystko dopracowane i ogarniają wszystko (światła magiel elektryka wycieraczki klima zbieżność) w 8 godzin podobno już ich 400 przełożyli
Michau777
Nowicjusz
 
Posty: 37
Miejscowość: blisko wawy

03 Lut 2010, 10:19

Michau777 napisał(a):Mechanicy którzy mi przekładali (a bylem przy tym) mówili ze pierwszego przekładali 3-tygodnie teraz mają wszystko dopracowane i ogarniają wszystko (światła magiel elektryka wycieraczki klima zbieżność) w 8 godzin podobno już ich 400 przełożyli


Noo, a świstak siedzi i zawija... Sam przerabiam samochody z anglika i wiem ile trzeba się narobić aby auto było dobrze zrobione. W 8 godzin jest to nie realne, podliczmy:
1 Zdemontowanie deski jak masz wprawę około 1-1,5 h
2 Zdemontowanie kanałów nawiewu, parownika, pedałów, kolumny kierowniczej, nagrzewnicy i innych około 2-3h
3 Zdemontowanie przekładni i wszystkich innych rzeczy pod maską około 3 h
4 Rozwiercenie wzmocnień minimum 1,5 h
5 Wytrasowanie nowych otworów + spawanie + zaślepienie starych 2-3 h
6 Zabezpieczenie spawów + lakierowanie 1 h
7 Przerobienie instalacji elektrycznej 5-8 h w zależności kto jaką ma wprawę
8 składanie wszystkiego około 10-12h

Razem 33 h jak wiesz co i jak zrobić, nie wliczając innych "drobnych prac"
Paweł2008
Nowicjusz
 
Posty: 5

03 Lut 2010, 10:34

bał bym się jeździć autem które przerobili w 8h. Przy samej instalacji elektrycznej schodzi w h...j czasu.
Legion1349
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 331
Miejscowość: Katowice

03 Lut 2010, 12:07

Odlicz od tych 33 godzin: zabezpieczanie spawow, lakierowanie, lutowanie lub wymiana wiazek (przeciez mozna na skretke), i wiele innych 'niepotrzebnych' rzeczy... da sie zrobic... tylko pozniej albo auto sie wpol drogi rozsypie, albo kolega zacznie pisac post za postem ze mu to czy tamto nie dziala... ale tak to juz jest... ludzie wyczuli dobry biznes na freelanderach i tna koszty ile popadnie... sam mam przekladke ale w tym przypadku zajelo to 4 dni od rana do poznego popoludnia i pracowalo przy nim 2-3 osoby na raz... i nie opieprzali sie.. po prostu robili dokladnie i tak jak trzeba... :)
Prorok78
Początkujący
 
Posty: 91
Miejscowość: Wroclaw

03 Lut 2010, 23:41

może u was tak było ja też do tej pory myślałem tak samo i .... olśnienie są spece na świecie oni mają wszystko przygotowane nie moje przerabiaja wiązka przekładnia wycieraczki klima wentylator a dziury to wycinaja plazmówką moment fakt troche czasu sie zeszło zrozwiercaniem zgrzewów od mocowania kolumny kierownicy a swoje graty zostawiam i oni wolną chwilą sobie przygotowywują do nastepnego a deske wyjąć to nie jest jakaś magia

[ Dodano: Sro Lut 03, 2010 22:45 ]
a i wiązka jest od razu tak przerobiona że drzwi najpierw sie otwierają lewe niby głupota ale ważna
Michau777
Nowicjusz
 
Posty: 37
Miejscowość: blisko wawy
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Cyfrowe lusterko wsteczne - Lexus LS
    Piąta generacja Lexusa LS wyposażona jest w wiele elektronicznych udogodnień, takich jak pakiet bezpieczeństwa czynnego z funkcjami automatycznego prowadzenia czy 24-calowy, kolorowy wyświetlacz HUD. Łatwą do przeoczenia, ...

06 Lut 2010, 17:50

Muszę przyznać że ja też nie wierze. Mój też jest po przekładce ale moją przekładka trwała nie całe dwa tygodnie przerabiało go 2 mechaników - nie na szybko. Raczej to nie zdrowe nie tylko dla samochodu. Chyba że mają już gotowe przewody i mechanizmy. Ale samo skręcenie i rozkręcenie pochłania dużo czasu. A już nie wspomnę o spawach, matach it itd coś za szybko...
niezlydawca
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: Lublin

06 Lut 2010, 22:24

a ja wierzę w przekładni w 8 godzin
potem sobie czytam wasze jęki o zaparowanych szybach, o maglownicach od opla , o osranej wiskozie o tym , ze cos chrupie , stuka, że swiatła mrygaja zamki sie zamykaja i otwieraja w czasie jazdy itd, itp
i zupełnie mi was nie żal
widziały gały co brały
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
sbb
Początkujący
 
Posty: 85
Miejscowość: posen

08 Lut 2010, 14:39

sbb napisał(a): o osranej wiskozie o tym , ze cos chrupie , stuka
buahahahah koleś zastanów się co pie....sz co ma wiskoza do przekładki ? looool :D
Legion1349
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 331
Miejscowość: Katowice

08 Lut 2010, 15:10

Legion1349 napisał(a):
sbb napisał(a): o osranej wiskozie o tym , ze cos chrupie , stuka
buahahahah koleś zastanów się co pie....sz co ma wiskoza do przekładki ? looool :D

racja , akurat nic ale i tak się zesra
:mrgreen:
sbb
Początkujący
 
Posty: 85
Miejscowość: posen

08 Lut 2010, 20:22

Land Rovera przekładałem z kolegą mechanikiem bardzo dokładnym robilismy to około 1,5 miesiąca ale samochodzic wyszedł z warsztatu jak Europejski bezpieczniki zostały przeniesione na lewą stroną klima z lewaj na prawą bo by pedały się nie zmieściły. mojego Land Roveraz po dwóch rzeczach można poznac że był Anglikiem bo ma zamek do kluczyka po prawej stronie i łatane wyciszenie między silnikiem a kabinął. wszystko kupowałem nowe co było możliwe w serwisie land rovera części nie były drogie wiczeraczki przerobione profesionalnie. widziałem dużo przerobionych frelków i wycieraczki zawsze latały. Jak chcecie dobrze przełożyc i jeździc tym samochodem to przyłóżcie sie do tego tu chodzi o wasze i czyjeś bezpieczeństwo na drodze a przełożenie w tydzien albo mniej czasuto jest to śmierc na kółkach. jak rejestrowałem go w Polsce to rzeczoznawca nie bał sie pod tym podpisac co zrobiliśmy ale więcej nie chcemy takich remonów.
Piotrek064
Nowicjusz
 
Posty: 4
Miejscowość: Nidzica

10 Lut 2010, 00:58

ja wam nie każe wierzyć ale patrząc z drugiej strony to kolega niezłydawca pisze że 2 mechaników przez dwa tygodnie przekladalo to jakby policzyć po roboczo-godzinach godzina okolo 100zł , 2mechaników 200, 8 godzin -1600zł ,10 dni pracy 16000zł tyle dałeś za przekładke +części to gratulacje , ja myśle że oni przez ten czas to ze 20 samochodów naprawili a ten stał i co i raz ktoś do niego podszedł
Michau777
Nowicjusz
 
Posty: 37
Miejscowość: blisko wawy

12 Sty 2011, 17:14

Temat jak najbardziej związany z przekładką więc doklejam do tego wątku: elektryka we Frelku po przekładce. TD4, 2003r.

Po 1,5 roku eksploatacji zaczęły się jazdy z elektryką. Od jakiegoś czasu już po otwarciu drzwi miga dioda i popiskuje brzęczyk (jak w sytuacji aktywacji alarmu), od niedawna blokuje się szyba w 5-tych drzwiach i są problemy z ich otwarciem, a teraz Frelek zaczął palić bezpiecznik wycieraczek (od razu po jego wymianie, po 3-ech zaprzestałem kolejnych).
Moje podejrzenie to konsekwencje przekładki. Chciałbym zrobić z tym gruntowny porządek.

Czy możecie podpowiedzieć jakiegoś elektryka godnego polecenia, najlepiej z doświadczeniem we Frelkach? Żeby nie odkrywał Ameryki, potrzebne schematy mogę wydrukować z RAVE. Lokalizacja: w okolicach Piaseczna/Wawy.

Dzięki!!!

[ Dodano: 12 Styczeń 2011, 17:14 ]
@amik: dzięki za podpowiedź. Baterię sprawdzę jeszcze dzisiaj, razem z drugim pilotem - zupełnie nie przyszło mi to do głowy.

A czy ktoś ma namiar na elektryka? Bo wymiana baterii nie pomoże na palenie bezpiecznika.
kks
Nowicjusz
 
Posty: 4
Miejscowość: Józefosław
Prawo jazdy: 01 01 2001

12 Sty 2011, 17:59

kks napisał(a):
Po 1,5 roku eksploatacji zaczęły się jazdy z elektryką. Od jakiegoś czasu już po otwarciu drzwi miga dioda i popiskuje brzęczyk (jak w sytuacji aktywacji alarmu),
to akurat to wina słabej baterii w pilocie [link wygasł]
amik
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 170
Miejscowość: dolnoslaskie

25 Lut 2011, 10:41

Witam wszystkich!
gdyby ktoś potrzebował jakieś elementy do przekładki z wewnątrz freelandera jak np parownik,poduszka i inne to niech pisze-oczywiście z europejczyka:)
gg-19986749
mko3
Nowicjusz
 
Posty: 3
Miejscowość: Sopot