Freelander - serwis do skrzyni biegów

Czy ma ktoś doświadczenia z jakimś dobrym i rzetelnym serwisem wykonującym remonty skrzyń biegów?

Centralna Polska, względnie trochę "niżej", czyli Śląsk, krakowskie, itd.

Jaka to skrzynia,czy to automat, jak tak to Tarnów (jest dobry wg mnie, ) nie znam na obecny moment nr tel. wszystkie zakłady mechaniki sam. tam go znają .Manualną każdy zakład mech .powinien ci zrobić lub kup używaną .Co się dzieje? Na następny raz pisz więcej informacji.

fredas napisał(a):Jaka to skrzynia,czy to automat, jak tak to Tarnów (jest dobry wg mnie, ) nie znam na obecny moment nr tel. wszystkie zakłady mechaniki sam. tam go znają .

Zaćmienie mnie musiało ogarnąć całkowite
Chodzi mi o mechaniczną.

fredas napisał(a):Manualną każdy zakład mech .powinien ci zrobić lub kup używaną .Co się dzieje? Na następny raz pisz więcej informacji.

Z tym każdym to może nie do końca tak
Nie każdy zakład dysponuje katalogiem części zamiennych. Prywatne serwisy LandRovera są w stanie zamówić w zasadzie każdy detal z osobna (informacja od Morgana z Bartyckiej / Warszawa), zaś serwisy "ogólne" raczej mogą zamówić całe podzespoły. Zobacz zresztą rysunek niżej.

Opis problemu:
Wewnątrz samochodu słychać wycie. Jest ono nieco podobne do dźwięku słyszanego w Maluchu podczas jazdy na biegu 1. Na postoju na luzie dźwięk też słyszalny, cichnie po wciśnięciu pedału sprzęgła - czyli nie jest to łożysko (zresztą dopiero co wymieniałem kompletne sprzęgło wraz z łożyskiem wyciskowym) i nie jest to wałek zdawczy - bo nie byłoby słychać na postoju.
Częstotliwość dźwięku jest zależna nie od prędkości auta, a od prędkości obrotowej silnika. Przy wolnych obrotach lub przy jeździe na wolnych obrotach na niskim biego słychać takie żu-żu-żu tak ok. 2 do 3 razy na sekundę, przy wyższych obrotach zlewa się już w jeden dźwięk.


Żeby nie było, że to "prosta" skrzynia: