REKLAMA
Witam serdecznie w kolejnym temacie... (tak, chyba jestem najbardziej niezdecydowanym człowiekiem na tym forum)
Tak więc sprawa wygląda następująco... Ja, moja dziewczyna, i wielu znajomych jesteśmy prawie zakochani w moim galancie. Wychodząc na podwórko zawsze wybieram galanta, choć najczęściej mam możliwość wziąć inne, droższe, wygodniejsze etc. auta.
Zastanawiam się czy wymieniać galanta na coś innego, czy jednak przy nim pozostać i zainwestować, żeby doprowadzić go do na prawdę świetnego stanu.
Najpierw powiem o moich typach. Jeśli już miałbym go zmieniać, to najpewniej na A6 C5 2.7 biturbo, jakieś BMW z R6 pod maską, albo ST220. (o tym już wywałałem sporą dyskusję na forum i przewagę ma audica)
Gdybym jednak zostawił galanta, to chciałbym kupić anglika bez możliwości rejestracji na dawcę części. Galant miał lekką przygodę i z lewej strony z tyłu był wymieniany kawałek blachy. Przy klapie bagażnika jest delikatne przesunięcie i mniejsza szczelina, niż z drugiej strony, więc trzeba by było to znowu spasować.
Skóra jest w bardzo dobrym stanie, ale na fotelu kierowcy widać ślady zużycia, więc chciałbym go oddać do renowacji - jaki mógłby być koszt? (skóra jasna)
Chciałbym też dodać mu jeszcze troszkę mocy. Na ten cel chciałbym przeznaczyć ok 5000 zł. Jakich przyrostów mógłbym się spodziewać w takich pieniądzach? (Jeśli będzie to przynajmniej te 20 km, to prawdopodobnie się zdecyduję, o ile autko u mnie zostanie.
Do tego dojdzie lakierowanie, ale to będę miał zrobione dużo taniej, niż inni (znajomy ma swój zakład lakierniczy. Dobry zakład lakierniczy)
Co byście zrobili na moim miejscu? Gdybym zostawił auto, to jakie mogłyby być koszty w/w modyfikacji? (nie licząc lakierowania)
Ewentualnie mógłbym być zainteresowany przekładką silnika z VR4, ale nie wiem jak wygląda sprawa z przeniesieniem napędu etc. bo jak wiadomo VR4 ma napęd 4x4, a reszta galantów FWD
Rozsądek mówi co innego, ale zamiłowanie do tego auta jest silniejsze od niego