02 Gru 2015, 16:28
Witam serdecznie!
"Skończyły" mi się szczotki w rozruszniku i auto trafiło do mechanika, gdyż w Galancie do rozrusznika nie dostanę się do rozrusznika bez kanału. Rozrusznik naprawiony, ale dzisiaj rano przyjechał do mnie mechanik i pytał czy mam jakiś "myk" zamontowany. Wiedział, że mam dodatkowe odcięcie zapłonu od alarmu i je wyłączył, ale auto dalej nie odpala. Posiedziałem z nim trochę przy aucie, wprowadziłem alarm w tryb serwisowy itd. ale reakcji dalej brak. Wszystkie przewody są w dobrym stanie. Sprawdzaliśmy iskrę na świecach i jest bardzo, bardzo słaba, ale w ogóle jej nie ma. Przewody nie zawilgotniały (sprawdzaliśmy na nowych przewodach i nowej świecy - efekt ten sam)
Nie mamy już pomysłów co się mogło stać. Jak auto stało unieruchomione (mechanik nie miał czasu się nim zająć) zająłem się audio. Przeciągnąłem w sumie tylko kabelki (chin-che i remote) od radia do bagażnika. Poszły prawym progiem, ale dzisiaj znowu zdjąłem plastiki i sprawdziłem wszystkie kostki po drodze - są nienaruszone, więc to też odpada. (kabli zasilających jeszcze nie przeciągałem)
Podejrzenie padło też na immo, ale drugim kluczykiem również nie da się odpalić. Jutro auto wyląduje u elektryka, ale jeśli dzisiaj bym się czegoś dowiedział, to bez problemu mogę podjechać i coś podłubać na warsztacie, a bardzo mi zależy, żeby mieć auto na rano.