29 Gru 2020, 20:26
Witam
Mam niekończący się problem z moim oplem Meriva 1,6 benzyna 105KM rocznik 2007.
1. Tymczasowa utrata mocy podczas jazdy zazwyczaj po przekroczeniu około 100 km/h lub pod górkę, redukcja biegu niewiele pomaga, jedyne rozwiązanie to wciśnięcie sprzęgła -poczekać aż obroty spadną-w takiej sytuacji silnik samoczynnie gaśnie- odpalam go z biegu. Po 2-5 razach załapuje i działa prawidłowo przez jakieś 20-50kilometrow.
2. Po odpaleniu zimnego silnika muszę czekać aż lekko się rozgrzeje inaczej przez pierwsze 10 minut gaśnie przy każdym zatrzymaniu auta -gdy obroty spadają do tych podstawowych
3. Prawie za każdym razem po odpaleniu auta po chwili pokazuje się check engine
I błędy od P0300 301 302 303 304 - skasowanie błędu oczywiście niczego nie daje
Problem dla mnie tym większy że obecnie utknąłem w Niemczech kwoty za naprawy niemałe a efektów brak.
Świece wymienione, cewka wymieniona, EGR wyczyszczony, czujnik położenia wału wymieniony. Ostatni mechanik stwierdził że chyba motor się kończy bo auto ma trochę przejechane i jest z instalacją LPG ... Może i racja ale 160 tys przebiegu w tym 60 tys na LPG to aż tak wyjątkowo dużo wg mnie nie jest.
Będę niezmiernie wdzięczny za pomoc czy sugestie .