Gdzie można poznać wszystkie nr zjazdów z autostrady?

09 Kwi 2009, 16:07

Pytam, bo na mapach nie ma zaznaczanych numerów zjazdów. Mowa np. o A4, w sieci też ciężko z takimi informacjami. Znaki kierują często na jakąś miejscowość ale to zupełnie inny nr zjazdu, potem gdzieś trzeba turlać się po jakiś wioskach...
karlone
Zaawansowany
 
Posty: 675
Miejscowość: Śląsk

10 Kwi 2009, 17:38

Raczej nie znajdziesz nigdzie numerów zjazdów z opisem gdzie ten zjazd kieruje(na jaką trasę).Takich numeracji nie stosuje się na mapach ani na nawigacjach,ponieważ są one poprostu niepotrzebne.Numery zjazdów(węzłów) na autostrtadach są chyba tylko numeracją wewnętrzną autostrady,dla potrzeb administratora.
Jak planujesz trasę,to nie kieruj się numerami zjazdów,węzłów autostradowych,tylko numeracją dróg,bo to ona jest najważniejsza.Np. jadąc autosradą z Krakowa nad morze,wybierasz zjazd oznaczony albo E7,albo E1,albo np. DK86,wybierając kierunek w stronę morza.
Litera E(biała na zielonym tle) oznacza drogę międzynarodową,a oznaczenie DK(biała numeracja na czerwonym tle) drogę krajową.I takie oznakowanie dróg i skrzyżowań jest przyjęte na mapach i nawigacjach.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

15 Kwi 2009, 16:43

Ja zawsze patrzę na nr zjazdów, bo nr zjazdu bierze się od nr kilometra na którym się znajduje. Czyli jeśli mam zjechać na 248 a jestem na 275 to wiem, że zostało 27 kilometrów. To ma dla mnie znaczenie szczególnie w nocy bo jak znam nr zjazdu to wiem czy już go przejechałem czy jeszcze nie. Jak nie znasz nr zjazdu to nie wiesz czy masz zawrócić czy jechać dalej i nic tu nie pomoże znajomość nr drogi.
karlone
Zaawansowany
 
Posty: 675
Miejscowość: Śląsk

16 Kwi 2009, 15:42

Nie wiem dlaczego,ale bardzo sobie komplikujesz życie za kieownicą.
Może gdzieś znajdziesz taką numerację,ale ja się z nią nigdzie nie spotkałem,oprócz autostrad oczywiście.Spróbuje zadzwonić do zarządcy autostrady,może tam się czegoś dowiesz.
A jak sobie radzisz na drogach krajowych,wojewódzkich?Tam nie ma numeracji zjazdów,tylko jak zbliża się zjazd,to jest odpowiednia tablica informacyjna z numerem drogi i kierunkiem.Po czym na takiej drodze poznajesz,że masz jechać dalej,zawrócić lub ile zostało ci km do zjazdu?
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

16 Kwi 2009, 17:12

na co dzień posługuję się kilometrami żeby określić swoją pozycję na autostradzie, problem z autostradami jest taki, że zazwyczaj w nocy wszystko wygląda tak samo, nie do końca wiesz gdzie jesteś, jesteś zmęczony i nie trudno przejechać zjazd. O ile drodze wojewódzkiej czy krajowej możesz zawrócić byle gdzie to na autostradzie musisz zazwyczaj przejechać 15 km żeby dotrzeć do kolejnego zjazdu. Stąd moje pytanie. Znając nr zjazdu, który jednocześnie jest numerem kilometra na którym się znajduje, wiesz jak masz daleko do tego zjazdu i wiesz czy dotrzesz na tym paliwie czy raczej musisz zjechać już teraz i szukać stacji. Wiesz, dla mnie to wygoda a nie komplikacja, w ten sposób oszczędzam czas ;) jakoś nawigacje jeszcze mnie nie przekonały do siebie ceną, więc pytam o nr zjazdów ale skoro nikt nie zna ogólnodostępnego źródła to będę się uczył na błędach ;) Z Katowic do Wrocławia znam już wszystkie, gorzej innymi odcinkami autostrad...
karlone
Zaawansowany
 
Posty: 675
Miejscowość: Śląsk

16 Kwi 2009, 21:31

Tak więc jedynym wyjściem,jest poświęcenie czasu i paliwa i przejechanie się autostradą tam i z powrotem i zapisywanie wszystkich napotkanych po drodze zjazdów.Albo...kupno wspomnianej przez ciebie nawigacji,które nie są aż takie drogie w obecnych czsach.Zwykłą nawigację,bez żadnych pierdoł można kupić już nawet za 150 - 200 PLN-ów.A co do map w tych nawigacjach,to już musisz się domyśleć,co zrobić,a jak nie to poczytać neta na ten temat.Warto jednak pamiętać,że wystarczy tylko kupić samą nawigację,nie patrząc na to jaka jest w niej wegrana mapa,ale taką,którą można odblokować do poziomu palmtopa.Ostatnio były takie w promocji w biedronce za chyba jak dobrze pamiętam 150 zł z groszami.
A co do map,to obecnie dobrymi mapami są MapaMap i AutoMapa.Wśród różnych funkcji są tam funkce właśnie ile km zostało do danego zjazdu,a nawet w którejś wersji AutoMapy można nawet ustawić zużycie paliwa i masz info ile paliwa ci zostało.Oczywiście obliczanie paliwa jest czysto teoretyczne i odbywa się w oparciu o wpisane przez ciebie dane spalania na 100 km oraz przejechanej ilości km.Czyli jest to ten sam sposób,w jaki ty obliczasz,ile jeszcze paliwa ci zostało.
Myślę,że jak się wgłębisz w nawigacje,to dojdziesz do wniosku,że jednak kupno nawigacji jest bardziej opłacalne niż przejażdżki po autostradach i spisywanie węzłów autostradowych.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Kamery sprawdzą w Warszawie zaparkowane auta
    Już niedługo z tego co udało mi się ustalić w Warszawie będą jeździły samochody z kamerami na dachu i sprawdzały czy w strefach płatnych zaparkowane auta maja opłacony czas parkowania. Przyspieszy to na pewno proces egzekwowania ...
    Z dachem lub bez - nadwozia sportowych samochodów
    Producenci sportowych samochodów, chcąc sprostać oczekiwaniom coraz bardziej wymagających klientów, nie ustają w poszerzaniu swoich ofert. W sprzedaży pojawiają się praktyczne auta, o sportowych właściwościach ...

17 Kwi 2009, 11:21

może po części masz rację. Od jakiegoś czasu już interesuję się nawigacją i nawet sobie upatrzyłem jedną (NavRoad) poczytałem też trochę na forach poświęconych nawigacji. Moje wnioski są następujące: nie ma sensu kupować tych tanich nawigacji, sporo było problemów z gubieniem sygnału, rozblokowaniem, instalacją innych map, dużo zależy od tego jaki system jest zainstalowany. Nie ma też za bardzo sensu kupować mapy jednie na Polskę bo jak jedziesz za granicę to automatycznie musiałbyś dokupić mapę Europy, która kupowana osobno wychodzi o wiele drożej. Ja rozumiem że wgrywając piracką mapę można osiągnąć efekt, jednak wcześnie zazwyczaj trzeba się sporo naszarpać żeby to działało jak należy. Wydaje mi się że w tym wypadku jedynie kupienie oryginału z zainstalowaną mapą, w pełni by mnie satysfakcjonowało. Na to trzeba mieć czas i nerwy, a ja do wszelkich komputerów nerwy mam słabe ;)

Jesli chodzi o ocenę ilości paliwa to stosuje trochę inny sposób. Poruszam sie na gazie, a tam mam 4 zielone diody które gasną w miarę zużycia paliwa. Przykład: jak zostaje ostatnia zielona to przejadę ok 80-90km, jak pali się ostatnia czerwona to przejadę ok 30km. Ta metoda jest bardziej rzeczywista. Jeśli chodzi ocenę zużycia paliwa to widziałem fajny gadżet (ScanGauge) jest jednocześnie komputerem pokładowym, pokazuje wszystkie dane z czujników podpiętych do komputera i wyświetla błędy z komputera. Ponoć działa ze wszystkimi samochodami wyposażonymi w OBDII , nie zależnie na jaki rynek były wypuszczone. Bardzo fajne, szkoda że nikt w Polsce czegoś takiego nie produkuje.
karlone
Zaawansowany
 
Posty: 675
Miejscowość: Śląsk