może po części masz rację. Od jakiegoś czasu już interesuję się nawigacją i nawet sobie upatrzyłem jedną (NavRoad) poczytałem też trochę na forach poświęconych nawigacji. Moje wnioski są następujące: nie ma sensu kupować tych tanich nawigacji, sporo było problemów z gubieniem sygnału, rozblokowaniem, instalacją innych map, dużo zależy od tego jaki system jest zainstalowany. Nie ma też za bardzo sensu kupować mapy jednie na Polskę bo jak jedziesz za granicę to automatycznie musiałbyś dokupić mapę Europy, która kupowana osobno wychodzi o wiele drożej. Ja rozumiem że wgrywając piracką mapę można osiągnąć efekt, jednak wcześnie zazwyczaj trzeba się sporo naszarpać żeby to działało jak należy. Wydaje mi się że w tym wypadku jedynie kupienie oryginału z zainstalowaną mapą, w pełni by mnie satysfakcjonowało. Na to trzeba mieć czas i nerwy, a ja do wszelkich komputerów nerwy mam słabe
Jesli chodzi o ocenę ilości paliwa to stosuje trochę inny sposób. Poruszam sie na gazie, a tam mam 4 zielone diody które gasną w miarę zużycia paliwa. Przykład: jak zostaje ostatnia zielona to przejadę ok 80-90km, jak pali się ostatnia czerwona to przejadę ok 30km. Ta metoda jest bardziej rzeczywista. Jeśli chodzi ocenę zużycia paliwa to widziałem fajny gadżet (ScanGauge) jest jednocześnie komputerem pokładowym, pokazuje wszystkie dane z czujników podpiętych do komputera i wyświetla błędy z komputera. Ponoć działa ze wszystkimi samochodami wyposażonymi w
OBDII , nie zależnie na jaki rynek były wypuszczone. Bardzo fajne, szkoda że nikt w Polsce czegoś takiego nie produkuje.