REKLAMA
Cześć, mam problem z kontrolka oleju. Zapala się od jakiegoś miesiąca przy hamowaniu, powolnym manewrowanie na parkingu. Ale tylko jak trochę rozgrzeje samochod, przejade te 20km do sąsiedniego miasta, jak się kręcę po swoim nie zdąży się nigdy zapalić. Nie pali się non stop a zapala się i przeważnie mruga jak dociskam hamulec jak puszcze znika. Prędzej myślałam że to od silnika ponieważ cały samochód aż się trzasl po odpaleniu, obroty skakały itp, ale został wymieniony jakis wal czy wałek,filtry oleju i olej i problem z trzęsieniem się, się skończył.
Macie jakieś pomysły o co chodzi z tą kontrolka? I czy samochodem z takim problem mogę ryzykować i jechać w podróż 500km w jedną stronę? Czy to raczej misja samobójcza dla golfa przy pojawianiu się czerwonej kontrolki??
Naprawiać mi się raczej nie opłaca bo silnik i tak nie jest w najlepszej kondycji wg mechanika, a przy 20 paro letnim aucie nie zagłębiamy się w to bardziej. Naprawione jest to co było konieczne.