24 Lut 2011, 15:19
Zacznij może od rzeczy, któe możesz zrobić sam - sprawdz, jaki jest kolor oleju w silniku. Jak jest kawa z melkiem, to uszczelka do roboty na 100%.
Jeżeli jednak okaże się, że olej jest koloru brązowego ( czyli normalny kolor ), to na zimnym silniku nalej do zbiorniczka płynu, uruchom silnik i na postoju go nagrzewaj obserwując wszystkie węże i złączki, czy gdzieś nie zaczyna cieknąć. Wcześniej oczywiście powycieraj do sucha szmatką tak koło zbiorniczka, gdzie masz morko. No i dobrze obserwuj ten zbiorniczek, czy to czasami z niego nie cieknie jak silnik się nagrzewa i robi się ciśnienie w układzie. Zaobserwuj też, czy w zbiorniczku nie ma jakiegoś tłustego osadu co mogłoby być pozostałościami po spalinach, które mogą przedostać się do układu chłodzenia też przez przepaloną uszczelkę. Obserwuj też wskaźnik temp, ponieważ jak pisałeś w momencie jak ci wywaliło płyn ze zbiorniczka, to miałeś 70 stopni - a przy tej temp. nie powinno się to stać. Płyn zaczyna gotować się w temp. ponad 1000 stopni - jakieś 110 - 115 stopni w zależności od płynu. Podczas nagrzewania sprawdzaj też, czy są ciepłe węże do i z chłodnicy. No i napisz co zaobserwowałeś.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...