REKLAMA
Witam mam problem z grzaniem się felgi. Pierwszy raz jak zobaczyłem i poczułem smród, oraz gorąc z koła to było 2 miesiące temu ( w grudniu). Na szybko znalazłem "mechanika" który oczyścił mi tłoczek i nasmarował, wydawało się wtedy ze wszystko jest git. Przejeździłem 2 miesiace bez żadnych problemów. Ostatnio oddałem samochód do małej naprawy. Samochód stał 4 dni i gdy odebrałem i wracałem od mechanika pierwsze co zauważyłem to to ze podczas jazdy mam mocne bicie z tego koła. Zajechałem do domu i pierwsze co zrobiłęm dotknąłem felgi. Parzyła oraz było czuć smród. Zdjąłem zacisk i przeczyściłem cylinderki, tłoczka się nie czepiałem bo bałem się że go nie złoże. Założyłem zacisk i przejechałem. Felga była minimalnie mniej gorąca ale tarcza parzyła. dotknąłem drugie koło było lekko ciepłe. z tyłu były gorące. Moje pytanie jest czy wymiana zacisku na nowy rozwiąze problem raz na zawsze czy to moze być tez inna przyczyna nie zwiazana z zaciskiem?
Edit: Moje pytanie tez jest takie czy to drugie koło które jest lekko ciepłe nie oznacza ze tam nie dociskają się klocki? Bo jest to dziwne ze z tyłu tarcze są gorące a to jedno koło lekko ciepłe