REKLAMA
Witam, auto które posiadam to Seat Leon2 2005r
Mam mały problem z hamulcami. Ostatnio wymieniałem klocki i hamulce się grzeją a dokładniej felga lewa tylna... Najlepsze w tym wszystkim jest to, że jadąc rano do pracy (30km) i sprawdzając felgę jest ok, normalnie ciepla jak powinna byc natomiast wracajac z pracy i sprawdzajac felgę pod domem jest "gorąca" trzymając ją przez dłuższą chwilę zaczyna mocno grzać w palce. Na tych klockach mam zrobione około 120km. Koła nie są w jakiś sposób zblokowane, siedząc w aucie i odpychajac sie lekko jedną nogą jestem w stanie przepchnac auto, a nawet potrzebuje hamulca zeby je zatrzymać. Czy jest to efekt docierania ? Częstszego hamowania w drodze powrotnej na tyle zeby rozgrzac az tak felgę ? Droga powrotna wygląda inaczej niz ta do pracy. Reszta kół tez jest rozgrzanych ale nie na tyle zeby stanowilo to problem. W weekend wybieram się w trasę ok. 450km. i troszkę się tego obawiam...
pozdrawiam i czekam na jakies informacje