Hatchback/kombi do 12 tyś

Witam serdecznie wszystkich użytkowników. Jestem na forum nowy, ale czytałem tutaj wiele wątków. Po części oficjalnej czas na konkrety.

Mieszkam w Warszawie, więc do 100 km od tego miasta czegoś szukam

Jako, że rodzinna astra F z 1998 r. z silnikiem 1.4 + gaz nadaje się już na szrot, przyszedł czas na zmianę samochodu.

Zasilanie:
benzyna+gaz, gaz najchętniej dorzuciłbym sam (czyli autko ma kosztować 12 tyś + 2 tyś gaz) (przeliczałem, opłaca mi się, robimy w rodzinie dużo km na miesiąc)


Przeznaczenie:
Samochód do pracy (przewożenie narzędzi, wiec hatchback albo kombi. Sedan odpada ze względu na to, ze jest niski bagażnik (mam doświadczenie po astrze)

Rocznik:
od 2002 roku (niestety, rodzicom nie przetłumaczę, że lepiej kupić coś starszego, a mocniejszego)

Przebieg:
max 160 tyś, gdyż myślę, że jeśli do zjeżdzonego silnika założę gaz, to szybko się z nim pożegnam (jeśli się mylę, przepraszam)

silnik:
nie większy niż 1.6 (pomijając avensis i honde)

czego chce uniknąć:
rdzy, przede wszystkim, chętnie zabezpiecze nowe auto przed korozją, ale nie chce, żeby w ciągu 2 lat trzeba było robić cały lakier

na co mogę się zgodzić:
Jakiś remont, ale tak, żeby całość samochodu zamknęła się do 13 tyś

Moje typy:
Ford focus mk1 1.6 16v - wiem, że silniki średnio nadają do gazu, jednak po opinii użytkowników gazu w tym modelu, wiem, że kwestia dobrej instalacji i regulacji na czas.
Niestety, wiem, że ten samochód lubi rudą:(

Mazda 323f 1.6 - mój największy faworyt, ale ciężko dostępny samochód

Astra II - za nią jestem najmniej, ale przemawia za nią ocynk, tanie części, sentyment do Opli i w miarę ładny środek, wadą jest między innymi to, że samochód cholernie popularny i zwyczajnie zbrzydł mi

Toyota Avensis I - tutaj w grę wchodzi kombi, ale mało wiem, oo tym samochodzie, sam jeździłem sedanem i prowadziło mi się go bardzo miło

Honda accord (do 2003) roku- wiem, że mocne samochody, ale lekko za duże silniki

Punto II 1.2 16v - 60 km to zdecydowanie za mało, wiec mocniejszy silnik.

Fiat stilo - tu by było wszystko pięknie, bo części tanie, zgrabne auto, bagażnik akurat, ale przeraża mnie to, że silniki biorą olej (0,7l/1000 km), co dla mojego ojca jest nie do przyjęcia

Peugeot 307 I - wiem, że są problemy z elektryką, i ogólnie autko nie przekonuje ludzi.


Zanim ktoś powie, że jestem leniwy, nie przeglądam innych wątków, nie szukam sam po portalach aukcyjnych, to chce powiedzieć, że samochodu szukam od 4 miesięcy, przejrzałem wiele wątków z tego roku i z lat poprzednich i nie wiele mi to dało...

Znalazłem taką ofertę

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Z tego co koleś mówi, to kupił go żonie do sklepu, ale kobita sobie poradzić nie może z takim samochodem, początkowo chciał zamienić, a teraz sprzedaje. Aktualnie będzie w nim coś w rozrządzie robił, wiec będzie chciał za niego 13 tyś, jest drugim właścicielem i auto z polskiego salonu, myślicie, że warto? Chciałbym tym samochodem pojeździć trochę i ewentualnie sprzedać