Honda Accord czy miała ocynk i pytanie odnosnie gazu sekwe?

29 Gru 2009, 16:30

Ja bym brał Honde. Fajnie się nią jeździ i wygląd ma typowo niemiecki jak na japończyka. W środku jakość wykonania będzie dużo lepsza niż w 406. No i w benzynie w 80% będzie miał mniejszy przebieg. 406-tka jest raczej dla ludzi spokojnych, statecznych. Honda jest dzika tak trochę jak BMW i jak dla mnie daje większą frajdę. No i silniki fajnie wchodzą na obroty i dość wysoko się kręcą. Ale wybór należy do Ciebie. Czy wolisz stateczną i komfortową jazdę z 90 konnym dieslem przyspieszającego do setki w 14,5 sekundy czy wolisz dość sztywne auto wchodzące w zakręty jak po szynach z bezpośrednim układem kierowniczym i silnikiem np. 2.0 147KM przyspieszającym do setki w 9.9 sekundy.
mistrz27
Początkujący
 
Posty: 146

29 Gru 2009, 16:39

a nie 12,8 do setki? takie sprostowanie :)
rustin
Aktywny
 
Posty: 421
Auto: Mondeo MK3

29 Gru 2009, 16:45

kolego ja szukam tez auta taniego w eksploatacji nie wiem jak honda sprawuje sie na gazie i jaki mam silnik wybrac jak juz? napewno tanie mnie wyniesie jazda 406 w dieselku niz jazda honda w benzynie gaz jak w kazdym samochodzie po jakim czasie bedzie szwankowac a niechce przerabiac juz tegosamego chce przypomniec ze bende robił 60 km dziennie i nie lubie rdzy jak wychodzi a słyszałem ze przy accordach lubiło brac tylne nadkola
vorester
Początkujący
 
Posty: 52

29 Gru 2009, 22:59

Mam taką hondę rocznik 2000. Silnik 1,8, niezagazowany - i tak pozostanie. Z tego co wyczytałem na forach poświęconych temu modelowi, niezbyt dobrze znoszą gaz.

Autko godne polecenia - świetnie się prowadzi (twarde, precyzyjny układ kierowniczy), dynamiczne, nie stwarza przykrych niespodzianek. Średnie spalanie - ok. 9,5l (do 10l w zimie) benzyny 95 (przy zdecydowanej przewadze jazdy miejskiej).
Obecny przebieg - 195000 km, cały czas zalewam olejem syntetycznym (uwaga na olej - silnik z VTEC przy ostrzejszej jeździe lubi siorbnąć oliwy, dolewam między wymianami 1l do 1,5l - wymiana oleju co 15 000 km).

Okolice tylnych kół - jak dotychczas wyskoczył mi jeden pęcherzyk, zlikwidowany w zarodku (auto parkuje "pod chmurka" i praktycznie codziennie jest eksploatowane).

Zdecydowanie polecam - pod warunkiem że pewny egzemplarz, a nie szajs zwany "okazja, igła od kobiety lekarza, 3 auto w rodzinie, 1 właściciel". :lol:
BenZin
Nowicjusz
 
Posty: 15
Miejscowość: Śląsk
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    ALPINE A450
    Będąca bezpośrednim następcą modeli Alpine z okresu "niebieskiego", Alpine A450 nie musi już walczyć o zwycięstwo w klasyfikacji ogólnej wyścigu 24H Le Mans. Jej nazwa jest nawiązaniem do dorobku modeli A441, A442 ...