Witam.
Mam zamiar kupić żonie nowe auto z salonu i zastanawiam się pomiędzy nową Hondą CRV (4 generacja, benzyna lub diesel), a Skodą Superb 2.0 TDI.
Honda bardziej mi się podoba, jest wyżej zawieszona, wyżej się w niej siedzi, ma napęd na 4 koła, jest fajnie wyposażona, ale jazda próbna niezbyt przypadła mi do gustu, ze względu na silnik, który był jakby taki... dziwny - ma wysokie obroty, a auto nie jedzie (brak takiego odrzutu do przodu przy przyspieszaniu), a także strasznie głośny - jakbym jeździł kosiarką.
Jeździłem na razie 2 litrową benzyną, a dieslem pojeżdżę dopiero w poniedziałek. Może ktoś jeździł już dieslem? Co sądzicie o tym silniku?
Biorę pod uwagę także Skodę Superb, która po jeździe 2 litowym 170 KM dieslem mile mnie zaskoczyła. Przeraża mnie w niej to, że jest ona strasznie nisko zawieszona i nisko się w niej siedzi. Wersja z napędem
4x4 w Skodzie odpada ze względu na cenę, a i podobający mi się egzemplarz ciężko dostać od ręki w salonie.
Nie znam się zbytnio na samochodach, ale wg katalogów Honda ma przyspieszenie 0-100 km w 10 s, a Skoda w 9 s. Niby 1 s, a różnica jest kolosalna.
Oba auta mają dobrą opinię w internecie, są w podobnej cenie i wiem, że są z dwóch różnych segmentów, więc charakterystyka jazdy może być różna. Miałem już kupić Hondę, aż do czasu, kiedy przejechałem się Skodą. Teraz naprawdę nie wiem co wybrać. Muszę auto koniecznie kupić do następnej soboty, a utknąłem w miejscu.
Mitsubishi Outlander, Mazda CX-7, Ford Kuga, Kia Sportage,
Hyundai ix35 odpadają, bo się nie podobają, a Subaru Forester dużo pali:(
Może wy mi doradzicie? Co byście wybrali? Dlaczego ta Honda jest taka mułowata?