Ile robisz rocznie tys km?

25 Lut 2009, 23:13

Piotrauto zadajesz bezsensowne pytania. Na przyszłość pomyśl trzy razy jak coś napiszesz.

25 Lut 2009, 23:33

A wolałbyś przydzwonić w szybe lub kierownice czy miekka poduszke?!

Chyba nigdy nie doswiadczyłes poduszki na buzi.

4 Dni temu skasowałem na torze w kielcach swoje Clio Sport i dostałem poduszką na buzie. Rozwalony nochal i cała buzia boli mnie do dzisiaj, nie wspominając o tym, że krew lała mi się z nosa i dziąseł... Oczywiscie, że lepsze to niz twarda kierownica ale poduszka ma taką siłe, że nie można o niej mówic, że jest miękka bo w momencie uderzenia masz wrażenie jak by Ci przywalił Tyson 2 proste...

25 Lut 2009, 23:46

Nie zdarzyło mi się bliżej zapoznać z poduszką powietrzną, ale nie powinna ona tak mocno walić po ryju.
Skoro byłeś na torze to zapewne pozycja za kierownicą była prawidłowa, pasy zapięte. W tym Clio masz wszystko seryjne - fotel, pasy, czy jakieś przeróbki?

26 Lut 2009, 00:01

Dishman napisał(a):Nie zdarzyło mi się bliżej zapoznać z poduszką powietrzną, ale nie powinna ona tak mocno walić po ryju.
Skoro byłeś na torze to zapewne pozycja za kierownicą była prawidłowa, pasy zapięte. W tym Clio masz wszystko seryjne - fotel, pasy, czy jakieś przeróbki?

Niestety taki urok poduszek. Poduszka musi mocno przywalic jesli ma się otworzyć szybciej niż ciało wytraci całą siłe bo wtedy jest już po sprawie.
Gadałem z kilkoma osobami na ten temat i to norma z poduszkami.

W Clio było wszystko seryjne ale fotele naprawde miały bardzo dobre trzymanie.

Szkoda mi tego autka bo najprawdopodobniej idzie do kasacji, oczywiscie ubezpieczalnia wypłaci odszkodowanie bo miałem dodatkowe ubezpieczenia ale i tak mi go szkoda.
Auto było naprawde bardzo fajne i dawało sporo frajdy. Autko było z 2006 roku i przy tak małej masie 200koni potrafiło sporo narobic. Ale są też plusy tego wszystkiego - szukam STI/EVO ale o tym napisałem w dziale "Jakie auto kupic"?

26 Lut 2009, 08:12

nie szkoda ci kasy jak to auto rowzwaliłeś?

26 Lut 2009, 09:20

nie szkoda ci kasy jak to auto rowzwaliłeś?

I znów zadajesz głupie pytanie. Zapytaj się sam siebie czy żałowałbyś jakbyś roztłukł swojego Passka ?

Nie zdarzyło mi się bliżej zapoznać z poduszką powietrzną, ale nie powinna ona tak mocno walić po ryju.

Mi również się nie zdarzyło. Miałem dwie stłuczki w swoim życiu ale prędkość była za mała żeby poduszki wystrzeliły. No ale słyszałem, że te poduszki wcale nie są takie miękkie. Ale lepsze to niż przywalić głową w kierownice albo w szybę(w przypadku nie zapiętych pasów).

26 Lut 2009, 11:41

piotrauto napisał(a):nie szkoda ci kasy jak to auto rowzwaliłeś?

Nie przesadzajmy. Dlaczego miałoby mi byc szkoda kasy skoro ubezpieczalnia mi zwróci tyle kasy ile auto obecnie jest warte na rynku?

Szkoda mi troche auta bo potrafiło dac sporo zabawy i radości z jazdy a takiego samego już nie kupie bo chce coś większego, STI/EVO.

26 Lut 2009, 14:34

MajkPZM miałeś zapiete pasy??

Jeśli tu siedzisz to chyba była mała prędkość samochodu

zdązyłeś wytrącić prędkość dopóki walnąłeś w przeszkodę

26 Lut 2009, 17:05

Oczywiscie, że pasy miałem zapięte. Prawie nic mi się nie stało. Profilaktycznie mnie wzieli na pogotowe ale wyszedłem po 2 godzinach a teraz nosze kołnierz usztywniający, i mam problemy z poruszaniem się, więc raczej siedze w domu do konca tygodnia:).

Przeszkodą z którą się spotkałem był Peugeot 206RS, który wpadł w poślizg i jechał bokiem. Uderzyłem w niego przy prędkosci około 70km/h przy czym on już stał w miejscu czyli siła była dość duża.