Ilość kilometrów przybyła i czy brac LPG czy samą benzyne...

21 Cze 2009, 21:27

No więc tak, potrzebuje samochód w trase. Tak sie sklada ze mam w domu dwa auta: diesla i benzyne ('92r), a ze to drugie ma juz 17 lat instalacji LPG do niego nie zaloze bo boje sie ze cos sie zacznie sypac, i poza tym silnik juz nie jest pierwszej mlodosci.

Zamiast tego chce sprzedac benzyniaka (BMW E36 1.8) i kupic mlodszego lecz mam pytanie. Najchetniej kupilbym cos klasy BMW E39 z lat do 2000r, bo jezdze w dalekie trasy, tygodniowo ok 500 - 600km, zwazywszy na cene LPG obecnie raczej nic innego nie wchodzi w gre, jestem przeciwnikiem inst. gazowych ale niestety jak mus to mus. Pytanie czy lepiej kupic auto juz z LPG, czy benzyne i dopiero potem zalozyc instalacje ??

Nigdy nie mialem gazu w zadnym aucie bo malo jezdzilem i nawet nie byl mi potrzebny dlatego nie wiem co to znaczy, jak sie zachowuje auto itd. jakbyscie doradzali??
szybki708
Początkujący
 
Posty: 92

21 Cze 2009, 22:22

szybki708 napisał(a):Pytanie czy lepiej kupic auto juz z LPG, czy benzyne i dopiero potem zalozyc instalacje ??

Żeby mieć pewność, że instalacja jest dobra i dobrze założona, to lepiej zakładać ją samemu.
Ale zależy za ile kupisz auto, bo finansowo to bardziej opłaca się kupić auto z instalacją. Koleś nie będzie w stanie wycenić Ci auta aż o 2 tys. zł więcej, bo blokuj go rynek a u gazownika tyle będziesz musiał wyjąć z kieszeni.

Czyli jak to w życiu, albo dobrze, albo tanio :mrgreen:

A na Twoim miejscu kupiłbym diesla.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

21 Cze 2009, 22:38

Ja również jak kolega wyżej uważam że albo dobrze albo tanio ;) instalację założyłbym sam :) i również proponuję jakieś autko z motorem diesla
Kto za młodu głupim nie był ten na starość nie zmądrzeje...
bbr86
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 308
Miejscowość: Wałbrzych

21 Cze 2009, 23:20

popieram
lepiej założyć samemu, ale to są dodatkowe koszta, samochody z LPG i bez niego chodzą w tych samych cenach (ew. kilka stówek różnicy), przy sprzedaży zamontowana instalacja jest jakby dodatkowym atutem, żeby sprzedać,
jak kupujesz, to po prostu sprawdź co to za instalacja, wystrzegaj się 2 i 3 gen
szczególnie Vialle (b. b. drogi serwis)
bierz tylko sekwencje (drogie to dobre), a będziesz miał mniej problemów

inna kwestia, że lepiej kupić diesla - jak policzysz sobie wszystkie koszta to wygrywa diesel, pewnie liczysz tylko spalanie gazu, a dolicz sobie benzyne na rozruch, dodatkowe koszty przeglądu, koszty serwisu gazu, osprzętu silnika - kable WN
przy dużych przebiegach diesel lepszy
Znajdziesz diesla, który pali w trasie 6-6.5 litra to daje 20 zł
to tyle co 12 litrów gazu
tomek84
Początkujący
 
Posty: 73
Miejscowość: kraków

22 Cze 2009, 08:16

Kup benzynę i załóż gaz. Będziesz wiedział co masz i ile już auto zrobiło na gazie.
W porównaniu z ON dzisiaj LPG daje oszczędności. Oczywiście żeby auto z gazem służyło nie można oszczędzać ponad miarę i trzeba o auto dbać.
Joter
Aktywny
 
Posty: 299

22 Cze 2009, 10:16

Wg. mnnie bierz Diesla. Wyjdzie cię to taniej. Policz sobie przeglądy instalacji, założenie, benzyna na rozruch...
Widze, że najbardziej interesują cię Sedany/Limuzyny. Poszukajmy jakiś diesli do ok. 20k (wartość BMW E39):
Audi A6 C5 2.5 TDI 180km Spalanie: "Tutaj duży plus! Jak na taką moc na trasie potrafi spalić 6,5 l przy jeździe 130km/h" Cena za 2000-2001 ok. 20-22k pln

BMW 320d 2.0 136km Spalanie: "Głównie jeżdże dłuższe odcinki z prędkościa ok 120kmh wtedy auto spala 5 do 5.5l, tomiast zimą w trasie przy 75kmh do 80kmh udało mi się zejść poniżej 4litrów a mianowicie 3.8." Cena za 2000-2001 20-22k pln
piotreq
piotreq
Zaawansowany
 
Posty: 519
Miejscowość: Bydgoszcz
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Hamowanie awaryjnie na zakręcie
    Jak hamować awaryjnie na łuku? Prawidłowe pokonanie zakrętu wymaga od kierowcy oceny stanu nawierzchni, dobrania optymalnej prędkości oraz obrania odpowiedniego toru jazdy. Łuk jest niebezpiecznym miejscem hamowania awaryjnego, ...

22 Cze 2009, 11:15

bardzo rozsadne rady, dlatego narazie porozgladam się za czyms w dieslu, natomiast co do spalania to mam juz jednego dieselka B6 i powiem szczerze ze to zadna oszczednosc jak dla mnie biorac pod uwage fakt ze pod koniec roku ropa moze przeskoczyc 4zł. Na LPG te wachania cenowe sa duzo mniejszem druga sprawa to stan techniczny, jak to jest w tych starych 10 letnich dieslach z awaryjnoscia?? bo nie chce tez wyjsc ze kupie drozszego diesla a potem okaze sie ze bede musial dolozyc do niego koszt instalacji LPG :]

Zaznaczam ze to auto bedzie sluzylo do jazdy dzien w dzien, nawet w niedziele :) nie chce wydac wicej niz tak jak kolega pisal wyzej 22tys., a zalezy mi zeby auto bylo wygodne bo zrobic dziennie np 200 - 300km w jakims maluszku to troche sie nie usmiecha.
szybki708
Początkujący
 
Posty: 92

22 Cze 2009, 21:39

Przy dzisiejszych cenach paliw na pewno LPG jest tańsze niż ON. Nawet jeśli dojdą koszty utrzymania, i benzyna na odpały.
Nie ma szans by kupić A6 w dieslu z 2000 roku za 20k. Może Octavię, ale nie Audi.

Na pewno łatwiej trafić na dobrze utrzymaną benzynę niż na klekota. Wysłużony klekot to także większe koszty reanimacyjne. Do tego większa pojemność, więc wyższa składka.

Jeśli szukasz większych aut to popatrz za Hondą Accord, Seatem Toledo, Skodą Octavią czy Toyotą Avensis
Będą to benzynowe samochody 8-9 letnie z niezłym wyposażeniem i nadające się do zagazowania.
Joter
Aktywny
 
Posty: 299

23 Cze 2009, 06:47

Przy większych przebiegach jakie właśnie Ty robisz i dylemacie czy kupić auto z gazem czy samemu go zakładać,odpowiedz jest tylko jedna : zakładać nową instalację !!!
Stara instalacja to kłopoty i zużywać się się będzie prędko przy tych kilometrach. Natomiast nowa instalacja to zawsze gwarancja i to przeważnie na 2 lata bez limitu kilometrów.Tak więc przebiegi bez ograniczeń !!! :smile:
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5796
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna