Nie pęknie głowica, dobrze założony gaz nie zepsuje auta
Ogólnie te auta nadają się do gazowania bardzo dobrze i łatwo jest je dobrze wystroić. Przede wszystkim jednak, zanim wydasz kasę na gaz, sprawdź stan auta.
Przejedź z 1000 km na benzynie i zobacz czy wszystko działa ok. Skontroluj zużycie oleju, bo przy tym silniku i przy tym przebiegu, mogą już wystąpić problemy w tym względzie. Wtedy, jak wszystko będzie ok, to można myśleć o gazie i dobrej sekwencji. Może być komputer STAGa, wtryski Barracudy, i jakiś dobry reduktor, np KME. Wlew w klapce i dobry warsztat i spokojnie machniesz na tym 100 000 km
Do tego warto wymienić sobie świece, na przystosowane do LPG i olej w aucie, ale to jak sprawdzisz ile bierze, to będzie wiadomo, jaki zalać.