IVECO na długie trasy ??

05 Sty 2009, 19:12

Witam wszystkich, potrzebuje fachowej porady w sprawie kupna vana. Mam na oku IVECO dilly turbo 2.8 TDi. Czy ten samochod bedzie sie sprawowal dobrze jak bedzie tygodniowo robil ok. 4000 km, przy srednim obciarzeniu. A moze bedzie lepiej z wiekszym silnikiem?
luczek_whu
Nowicjusz
 
Posty: 2

05 Sty 2009, 20:18

Witam
Miałem okazje zrobić tym autkiem (2004r.) kilkaset, może nawet ponad 1 tyś km, (kilka razy trasa katowice - rzeszów). Silnik spokojnie dawał rade przy pełnej pace ile ton było nie wiem, ale "d..a" siedziała prawie na kołach. Z pustą paką to ten samochód ma odejscie ze świateł nie jedna osobówka mieknie (nie licząc "kaszlaków" i tym podobnych "limuzyn"). Dość wygodny jak na taką trasę.
Pozdrawiam.
predek
Nowicjusz
 
Posty: 30
Miejscowość: Lipowa k/Żywca

05 Sty 2009, 21:03

W moje pracy mamy takie iveco , pare razy nim jechałem jako pasażer i coś tam o nim mogę powiedziec .
W sumie najważniejsze w tym jest to jak ciężkie ładunki będziesz przewoził , bo auto choc duże , to wiele nie uciągnie . Ładunek ponad 1 tone już powoduje że auto sporo siada , ale jeśli masz zamiar przewozić ładunki sporej wielkości o nie tak dużej wadze to auto będzie pasowało jak ulał .
Tygodniowo 4 tys km to dość sporo , wiec na pewno lepszy silnik nie zaszkodzi...
Karherop
Nowicjusz
 
Posty: 3

05 Sty 2009, 21:44

u nas w pracy tez 1 takie iveco bylo, silnik faktycznie kopa ma niezlego ale w naszym egzemplarzu elektryka lubila sie czesto psuc
mrx
Nowicjusz
 
Posty: 16
Miejscowość: Rybnik

05 Sty 2009, 22:29

Nie wiem czy to kwestia ciągle innych kierowców, czy tego, że nikt porządnie nie umie IVECO naprawić, ale na firmie to auto to złom.

Sam nim jeździłem i miałem strach w oczach. Plusem dla mnie było to, że to autko wysokie. Kierowca siedzi na takiej samej wysokości co kierowca autobusu (albo i wyżej) i widok jest rewelacyjny.

Potwierdzam kopa ma to auto niesamowitego (jak na busa, rzecz jasna).
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

05 Sty 2009, 23:59

IVECO to rdzewiejące żelastwo. Musisz uważać żeby woda Ci nie kapała na nogi. Jakość samochodu to jednym słowem LIPA. Może w cieplejszym klimacie będzie się sprawować ale w Polsce odradzam! Miałem okazje jeździć 4 letnim z przebiegiem 250tys km i nie polecam.
Suzuki Jimny
Mitsubishi Outlander
Land Rover Discovery 3 ChallangeG4
macpaw5
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 663
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Silnik R110 – Renault ZOE
    Silnik R110 jest najnowszym osiągnięciem Renault, lidera na rynku samochodów elektrycznych w Europie, potwierdzającym jego strategię rozwoju i produkcji silników elektrycznych i kolejnym dowodem na know-how ...

06 Sty 2009, 00:20

Jeśli sie nim lata non stop to potrafii wykręcić niezły przebieg bez wizyty w warsztacie, ( nielicząc oczywiście wymian płynów i części eksploatacyjnych. U nas takie auto latało na niemcy praktycznie non stop przez 2 lata, miało 3 kierowców lało się tylko paliwo, laweta na ogon i jazda. Silnik 2.8 z 6 biegową skrzynią daje sobie radę. Po 2 latach autem tym przejechaliśmy 250 tyś.km. Potem zakupiliśmy sprintera a iveco zostawiliśmy na jazde po kraju z paletami, jeżdzilismu nim 2 razy w tygodniu po 500 km i wtedy zaczeły się kłopoty z elektroniką, awarie układu wtryskowego, poluzowało koło zamachowe i takie tam inne nieprzyjemne sprawy. po 4 miesiącach auto zostało sprzedane
Golf IV GTI 1.8 TURBO
Nissan Terrano II 2.7 TDI
BMW 328
Bolo1989
Aktywny
 
Posty: 439
Miejscowość: Mazowieckie

01 Wrz 2010, 16:18

my kupiliśmy iveco 35-11 2,8 tdi z roku 2002 z przebiegiem 190000 km
od 10 lipca obrócilsmy nim 20 razy z krakowa do budapesztu i z powrotem.
i mogę powiedzieć że silnik ma kopa, łądujemy na niego po 2 tony średnio, do tego jedziemy pod góre taką zaje**. miejscowość bańska bystrica na słowacji może ktoś kojarzy, i musze powiedzieć że se radzi całkiem nieźle
bartek3033
Nowicjusz
 
Posty: 13
Miejscowość: kraków

01 Wrz 2010, 16:46

Ojciec ma Iveco Turbo Daily 35S13 2.8TDI 125KM,2004rok,przejechane ma ponad 265tys.km,jeżdzi,śmiga że aż miło.Auto codziennie (od poniedziałku do piątku) jeżdzi w trasie (woj.śląskie,małopolskie,opolskie no i ostatnio nawet napatoszył sie Rzeszów).Fakt ostatnimi czasy było pare usterek ale auto trafiło do ASO i zrobili wszystko co trzeba było.Nie powiem bo czasami mam okazje nim pojeżdzić i powiem tak przy pustej pace to auto ma nie złego kopa no i jak ojciec jeżdzi załadowany (zazwyczaj nic ciężkiego,rury pcv,spłuczki itp.) to też potafi zawstydzić nie jednego drivera,pamiętam raz jechałem z nim drogą ekspresową S1 Dąbrowa Górnicza-Sosnowiec i zaczeliśmy sie ścigać z gościem który jechał Mercedesem Sprinterem i ojciec dał mu po pizdzie i Sprinter zniknął na kilka metrów :mrgreen: osobiście polecam fajna sprawa :mrgreen: a co do blachy to fakt że gniją ale te modele produkowane do 1999r,w póżniejszych latach blacha już była lepsza.Pamiętam też jak raz pojechałem z ojcem w trase (4godz drogi i jakieś 250km w jedną strone) i powiem szczerze że komfort jazdy jak na dostawczaka była nadzwyczaj dobry.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

02 Wrz 2010, 15:52

a jakie masz to na pojedynczym kole czy bliźniak już??.
2004 rok to pewnie w nowej budzie. to masz racje nawet wygodne.
co do osiągów, to jak go kupiliśmy to jak wracaliśmy a4 to prawie 150 km cisnęliśmy, (niejestem pewien ile dokładnie bo kilka km oszukuje licznik)
to z wałbrzycha do krakowa w niecałe 4 godziny przyjechaliśmy. a do tego tam na początku tam autostrady nie ma.
a z budapesztu w 6 godzin nieraz potrafiliśmy przyjechać
aha i musze zaznaczyć że my mamy tą słabszą wersję 35-11

to że wysokie to czy takie znów dobre?? jak przez to łatwiej go położyć, tym bardziej że ma strasznie dobre wspomaganie i wystrarczy minmalnie kierownicą kręcić
bartek3033
Nowicjusz
 
Posty: 13
Miejscowość: kraków

02 Wrz 2010, 16:18

Tylne koła są pojedyńcze.No tutaj sie zgodze że łatwo go położyć,kiedyś jak sie na nim uczyłem jeżdzić to o mało do tego nie doszło i wtedy ojciec bał sie ze mną jeżdzić ale teraz to już co innego.
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

02 Wrz 2010, 16:25

heh za budapesztem to są takie serpentyny że aż strach, do tego załadowanym być
ostatnio widziałem jak się tir na największej z nich wyje***
bartek3033
Nowicjusz
 
Posty: 13
Miejscowość: kraków

02 Wrz 2010, 21:21

A jak dużo akcji bywa przy zjazdach z autostrad,u mnie jak sie zjeżdza z A4 to robi się praktycznie obrót o 180stopni to praktycznie co 2miesiące sie słyszy jak jakiś tir zgubił ładunek podczas zjazdzu i wszystko wylądowało gdzieś w łąkach czy na poboczu.
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

21 Wrz 2010, 23:09

a to ten akurat ładunku nie rozsypał (pralki wiózł)
a pikanteri dodaje fakt że tam się z góry zjeżdża w dodatku, i to ostro
bartek3033
Nowicjusz
 
Posty: 13
Miejscowość: kraków