Byłem oglądać isuzu ale to kompletna pomyłka, hds w ogóle nie chciał ruszyć, kabina pomalowana niedbale ( z pod białego prześwitywał różowy
![Smile :)]()
) właściciel nie dał wsiąść za kierownicę, a podczas jazdy używał tylko 2 i 4 biegu. Podczas rozmowy zapewniał że autu nie można nic zarzucić. Jest natomiast znów wystawione iveco
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] Po rozmowie z właścicielem wynikło że jest w nim uszkodzone wspomaganie ale nie wie co dokładnie, wyciekł olej, wspominał coś o maglownicy ale nie jest pewien i mówił że raczej jest to wersja pesymistyczna i koszt naprawy wspomagania może wyjść maksymalnie 1000zł niestety on nie chce naprawiać i sprzedaje w takim stanie jak jest. Zastanawiam się czy warto w ogóle jechać to oglądać bo mam tam przeszło 300km. Być może któryś z forumowiczów z tamtych okolic zechciałby mi pomóc i wstępnie obejrzeć auto oraz ocenić całą sytuację.