Jak bezpiecznie pokonywać zakręty?

24 Cze 2007, 19:42

Istotną rolę w pierwszej fazie wchodzenia w zakręt odgrywa szybkość. Zbliżając się do zakrętu, należy odpowiednio wcześnie zmniejszyć prędkość jazdy, do takiej, z jaką możemy ten zakręt przejechać. Wraz z redukcją prędkości redukujemy odpowiednio biegi, wykonując ostatnią redukcję przed zakrętem. Generalna zasada doboru toru jazdy podczas pokonywania zakrętów mówi o wykonywaniu tego manewru po możliwie łagodnym łuku. Pokonywanie zakrętu rozpoczynamy od zewnętrznej krawędzi naszego pasa drogi. W połowie łuku zbliżamy się do wewnętrznej pasa, a na wyjściu z zakrętu znowu znajdujemy się przy skrajnej zewnętrznej krawędzi drogi, płynnie wracając do jej środka.
Niedopuszczalne jest przejeżdżanie zakrętu na luzie. W zakręcie należy mieć obie ręce na kierownicy.

Pozdro :wink:
Tiguan
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 629
Miejscowość: Pruszków

24 Cze 2007, 21:56

Jako dodatek mała sztuczka której mnie nauczył tata, dla tych co nie lubią jeździć zgodnie z ograniczeniami w zakręt wjezdzamy z taką prędkościa aby nas z niego nie wyrzuciło i mniej więcej na połowie dodajemy gazu dzieki czemu auto płynnie wychodzi z zakrętu, trzeba uwazam zeby nas nie wyrzuciło ale to chyba nie jest az takie trudne.
Beherit
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 18

24 Cze 2007, 22:48

Beherit napisał(a):Jako dodatek mała sztuczka której mnie nauczył tata, dla tych co nie lubią jeździć zgodnie z ograniczeniami w zakręt wjezdzamy z taką prędkościa aby nas z niego nie wyrzuciło i mniej więcej na połowie dodajemy gazu dzieki czemu auto płynnie wychodzi z zakrętu, trzeba uwazam zeby nas nie wyrzuciło ale to chyba nie jest az takie trudne.

nie jest trudne ale trzeba to pojąc mi to przez pierwsze kilak miesięcy sprawiało problem. Czasem teraz stosuje ta zasade ale żadko.Częściej robie dokladnie tak jak Tiguan.
Łukasz789
Aktywny
 
Posty: 460
Miejscowość: Kraków

24 Cze 2007, 23:46

Beherit napisał(a):Jako dodatek mała sztuczka której mnie nauczył tata, dla tych co nie lubią jeździć zgodnie z ograniczeniami w zakręt wjezdzamy z taką prędkościa aby nas z niego nie wyrzuciło i mniej więcej na połowie dodajemy gazu dzieki czemu auto płynnie wychodzi z zakrętu, trzeba uwazam zeby nas nie wyrzuciło ale to chyba nie jest az takie trudne.


hehe, mnie tego nauczyła mama... Ale ją znowu tego nauczył mój ojciec... Ale zgadzam się, metoda jest dobra, zwłaszcza jeśli się komuś spieszy (i tu podnoszę rękę w górę dość ochoczo, często mi się gdzieś spieszy)!!!
DFireCrow
 

25 Cze 2007, 09:42

Tak zgadza się.
Pierwsza połowa zakrętu - noga z gazu. Dociązamy wtedy przód auta (fizyka). Auto chętniej wchodzi wtedy w zakręt. Druga połowa zakrętu dajemy po gazie i wiiiioooo.
No jak nam się spieszy to jest jeszcze opcja z radukcją biegu w dół o jeden lub o dwa :twisted:

ps.
brałem kiedyś lekcje u pewnego rajdowego kierowcy i powiedział on:
-lepiej "wejść" wolniej w zakręt i szybciej z niego "wyjść" niż wejść za szybko i... wylecieć z trasy.
Ale żebyście widzieli jak gościu zmieniał biegi (bez sprzęgła). SZOK!!!
REWELACJA!!! Każdy kierowca powinien przejechać się co jakiś czas z prawdziwym rajdowcem. Uświadamiamy sobie jak wiele jeszcze mamy do nauczenia się. Człowiek nabiera pokory. Naprawdę. Gnanie 200km/h po autostradzie to uwierzcie mi jest dziecinna zabawa.
Garet
Początkujący
 
Posty: 85
Miejscowość: Z prowincji ;)

25 Cze 2007, 16:31

Bezpieczne pokonanie zakrętu jest zależna głównie od wartości siły odśrodkowej, a siła odśrodkowa od prędkości. Wzór siły odśrodkowej:

Zdjęcie

* F_d - siła dośrodkowa,
* m - masa ciała,
* v - prędkość ciała,
* r - promień krzywizny toru ruchu.

Siła dośrodkowa - w fizyce siła powodująca zakrzywianie toru ruchu ciała, skierowana wzdłuż normalnej (prostopadle) do toru, w stronę środka jego krzywizny.

Ja myślę, że im większa siła odśrodkowa(zależne od prędkości),tym mniejszy promień zakrętu. (ciasny zakręt)
Im mniejsza siła odśrodkowa( zależne od prędkości), tym większy promień zakrętu. (łagodny zakręt)

Pozdro :wink:
Tiguan
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 629
Miejscowość: Pruszków

25 Cze 2007, 17:39

Ech, ja nigdy nie rozumiałem tych praw fizycznych... ale w miarę dobrze udaje mi się je wykorzystywać :P
DFireCrow
 

29 Cze 2007, 20:17

Zasada generalnie jest prosta: im większa prędkość i im ciaśniejszy zakręt tym większa siła odśrodkowa. Aż w końcu siła odśrodkowa jest zbyt duża i wylatujesz z zakrętu. A jak wszystkim wiadomo - kiedy koła już zerwą przyczepność to siła tarcia się zmniejsza i raczej już nie da się wrócić na drogę - dlatego lądujesz w rowie :twisted:

PS. Czy do zrozumienia tego jest potrzebna wiedza na temat fizyki?? :roll:
strefa66
Nowicjusz
 
Posty: 38

01 Lip 2007, 14:37

strefa66 napisał(a):PS. Czy do zrozumienia tego jest potrzebna wiedza na temat fizyki?? :roll:


Moim zdaniem tak, bo wiedza na temat fizyki jest niezbędna.

Pozdro :wink:
Tiguan
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 629
Miejscowość: Pruszków

01 Lip 2007, 17:16

Tia, wiedza z podstaw się przydaje... na przykład niektórzy wcale nie mają pojęcia o zwykłej grawitacji lub nawet parowaniu i potem zadają beznadziejnie głupie pytania na forum....
DFireCrow
 

10 Lip 2007, 07:46

Niktórzy w naszym kraju nie mają wogóle pojęcia o ewolucji a głoszą swoje poglądy na świecie i to jest jeszcze bardziej niebezpieczne!!!
Garet
Początkujący
 
Posty: 85
Miejscowość: Z prowincji ;)

10 Lip 2007, 16:31

Beherit napisał(a):Jako dodatek mała sztuczka której mnie nauczył tata, dla tych co nie lubią jeździć zgodnie z ograniczeniami w zakręt wjezdzamy z taką prędkościa aby nas z niego nie wyrzuciło i mniej więcej na połowie dodajemy gazu dzieki czemu auto płynnie wychodzi z zakrętu, trzeba uwazam zeby nas nie wyrzuciło ale to chyba nie jest az takie trudne.


mnie tata tez tego uczył słuszna uwaga :)
vasyl
Nowicjusz
 
Posty: 14
Miejscowość: Częstochowa

24 Lis 2007, 17:38

To nie trzeba byc kierowcą rajdowym ani znac sie i rozumiec fizyke. Czesto widac jak przewaznie młodzi kierowcy trzymają kierwonice 1 reką a druga nie wiadomo co robią :D Mysle ze dla pocwiczenia opisanej techniki z redukcją i w odpowiednim momencie nacisniecia gazu wystarczy colin mc rea by zobaczyc ze jest to skuteczna technika pokonywania zakretów. nie nauczymy sie w nich trzymanai kierownicy 2 rekami ale moze chociaz płynnie pokonywac zakrety :)
a jedną reką to mozna ... :D psa pogłaskac :D
"Drugi na mecie jest pierwszym przegranym"
ROBERTT
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 59

14 Lis 2008, 12:41

Beherit napisał(a):Jako dodatek mała sztuczka której mnie nauczył tata, dla tych co nie lubią jeździć zgodnie z ograniczeniami w zakręt wjezdzamy z taką prędkościa aby nas z niego nie wyrzuciło i mniej więcej na połowie dodajemy gazu dzieki czemu auto płynnie wychodzi z zakrętu, trzeba uwazam zeby nas nie wyrzuciło ale to chyba nie jest az takie trudne.


jak masz długi łuk poza miastem i od połowy zakrętu dopiero dasz gaz, a zakładam że wchodzisz na hamującym silniku, to w połowie będziesz miał niską prędkość. ja to robie tak że wchodze w zakręt i zaraz po wejściu daje tyle gazu żeby auto mi nie zwalniało i nie przyspieszało , dopiero na wyjściu daje gaz na rozpędzanie.

i jeszcze jedno, długie zakręty poza miastem przejeżdża sie po wewnętrznej zakrętu. a jak chcesz 1 połowe zakrętu, przejehać na hamującym silniku a 2 połowe przyspieszać gazem to tor jazdy powinien być po paraboli, (nie po okręgu)
v8
 

17 Lis 2008, 23:12

To teraz jeszcze takie moje spostrzeżenie jak przechodzicie jakiś zakręt z prędkością nie wymagającą jakiś technik to nie ma się co wysilać tylko jechać sobie obojętnie jakim torem, to dla tych co nie zawsze wyciskają z auta co się da.

Wracając do głównego wątku to nie ma jakiejś ogólnej metody przechodzenia zakrętów bo wiele zależy od samego zakrętu, od nachylenia, od kształtu nawierzchni i od przebiegu łuku (właściwie to rzadko się zdarza, żeby to był łuk). Właściwie to nieraz jest tak, że wolniej wchodząc w zakręty przechodzimy je szybciej.
Ten wzór z fizyki to za mało. Dla bardziej wtajemniczonych to pewnie można rozwiązać jakieś równianie(a) różniczkowe i otrzyma się kształt krzywej z wartościami prędkości w każdym punkcie ale obliczenia będą skomplikowane, a wyniki mogą być bardziej wyszukane niż z takiego uproszczonego modelu.
Gizu
Początkujący
 
Posty: 50
Miejscowość: Piotrków/Warszawa