Hamowanie awaryjne z abs i bez abs-u na ZAKRĘCIE

14 Lis 2008, 02:16

Siema
macie taką sytuacje:suchy asfalt , zakręt w lewo, jedziecie swoim autem (golf 3)100km/h(PRAWIE NA GRANICY PRZYCZEPNOŚCI)swoim pasem,wasze auto już weszło w zakręt, na lewym pasie jadą sobie samochody i zauważacie że na waszy pasie w odległości 30m od was zatrzymał się jakiś samochód. widzicie że na lewy pas nie uciekniecie, a przy prawym poboczu rosną drzewa, więc trzeba będzie udeżyć w ten stojący samochód. Trzeba to zrobić z jak najmniejszą prędkością. HAMUJECIE AWARYJNIE NA ŁUKU DROGI- czyli wciskacie sprzęgło i hamulec. I teraz pytanie. jak mocno na początku mocno można wcisnąć hamulec żeby auto nie wpadło w poślizg boczny w powyższym przypadku :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:

2 czy jak miałbym abs i w tej sytuacj wcisne hamulec do oporu czy zarzuci samochód z powodu "transferu masy" na przód samochodu :?: :?: :?:

fajnie jak by się wypowiedzieli ludzie którzy mają doświadczenie w takich sytuacjach.

czyli pytanie brzmi:

GDY AUTO JEST NA ŁUKU DROGI I JEDZIE BLISKO/NA GRANICY PRZYCZEPNOŚCI TO JAK MOCNO NA POCZĄTKU MOŻNA NACISNĄĆ NA HAMULEC W AUCIE Z ABS/BEZ ABS :?: :?: :?: :?: :?:(zakładamy że korzystamy z 1 pasa drogi)

nie mam odpowiedniej fury żeby to sprawdzić :D :D :D
v8
 
0

14 Lis 2008, 02:21

tylko niech się wypowiedzą PRAKTYCY, bo teorie hamowania z abs to znam. ale teoria to teoria, a w praktyce różnie bywa. no i jak to wygląda bez abs :?: :?: :?:


licze że temat się rozwinie bo dotyczy każdego i może uratować zdrowie/życie
v8
 
0

14 Lis 2008, 12:25

Tylko po co wciskać sprzęgło w takiej sytuacji? Sam hamulec,dopiero gdy auto będzie miało zamiar zgasnąć to wcisnąć sprzęgło.
v40
Początkujący
 
Posty: 163
0

14 Lis 2008, 13:10

No jak za mocno wciśniesz hamulec to zgaśnie. jak masz auto z abs to musisz (chyba) wcisnąć sprzęgło zanim wje***esz hamulec w podłoge.

tylko ile tego hamulca można wcisnąć na początku 50% :?: 20% :?: może1% :?: w porównaniu do hamowania w tahich samych warunkach na drodze prostej :?:
v8
 
0

14 Lis 2008, 20:26

Pytanie jest dla mnie dziwne. Po pierwsze, jeżeli mamy hamowanie awaryjne, to nawet na egzaminie na prawo jazdy jeżeli najpierw wciśniesz sprzęgło, a później hamulec, to oblewasz. Hamowanie awaryjne polega na jak najszybszym zatrzymaniu pojazdu i nikogo to nie obchodzi, czy Ci silnik zgaśnie, czy nie.

Zresztą nawet w przytoczonej przez Ciebie sytuacji. Jeżeli wiesz, że wjedziesz komuś w tył auta, to jest to aż takie ważne, żeby pamiętać, aby Ci silnik nie zgasł?

Po drugie masz zatrzymać się najszybciej jak się da i nie dumać, czy wcisnąć hamulec w 50%, czy 25%. W nowych autach jest nawet system, który dociska hamulce podczas gwałtownego hamowania. Okazało się bowiem, że kierowcy nie umieją hamować. W sytuacjach kryzysowych wciskają np. 75% pedału hamulca, a nie 100% i przez to auto hamuje dłużej.

Osobiście radzę hamować maksymalnie i nastawić się na kontrę kierownicą. Proponowałbym również próbę zmieszczenia się między drzewami, a drogą, bo to po chamsku wjechać komuś w kufer.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725
1

14 Lis 2008, 22:34

1. jak silnik zgaśnie to nie mam wspomagania. jak jest abs to musze(chyba ) wcisnąć sprzęgło

2.te wartości w % podałem tylko orientacyjnie. a zakładamy że jade autem bez abs. bo przecież nie w*** hamulca bez abs w 100% bo zablokuje koła i powodzenia życze wykontrować przy 100km/h na jednym pasie.

3. temat napewno nie jest dziwny, tylko bardzo potrzebny.
4.no to spróbuj wejść w zakręt na granicy przyczepności(np.100-120km/h) i teraz trzymając się tylko swojego pasa awaryjnie wyhamój bez abs w zakręcie i zrób to tak żeby cię nie zarzuciło. co może wciśniesz hamulec w 100%???
v8
 
0
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    AutoSalon - Bass i Tuning Show, Lublin 2012 / relacja
    W dniach od 21 do 22 kwietnia 2012 roku w Centrum Targowm Międzynarodowych Targów Lubelskich odbyła się kolejna edycja Targów Motoryzacyjnych AUTOSALON i Targi Tuningowe - Car Audio BASS&TUNING SHOW. Wiosenne ...
    Volkswagen cross up!
    Volkswagen poszerza gamę modeli w wersji Cross: latem rodzinę tych lifestylowych aut wzbogaci cross up!, dołączając do obecnych już na rynku Cross Polo, Cross Golfa oraz Cross Tourana. Fanom Volkswagena Cross kojarzy się ...

14 Lis 2008, 22:41

tu jest cytat teoretyczny:

b) Jednocześnie z naciśnięciem hamulca lub z minimalnym opóźnieniem, należy nacisnąć pedał sprzęgła, aby układ napędowy nie zakłócał pracy układu ABS (rys.4, fot.B-2). Osiągamy prawidłowy stan, w którym prawa noga z dużą siłą naciska na pedał hamulca a lewa naciska sprzęgło (rys.4, fot.B-3).
v8
 
0

14 Lis 2008, 22:48

i jeszcze jedno do Ciebie Dishman - teorie to ja znam , ijak widać lepiej od Ciebie(to że sprzęgło trzeba zara wcisnąć) tylko ja pisałem wcześniej że po
1. niech wypowiedzą się praktycy
2. założenia były takie że auto ma starego abs-a(ale sprawnego i sprawne hamulce), druga opcja nie ma wcale abs-a.
a ty mi tu wyjeżdżasz z z tym ze nowe auta mają.... że kierowcy nie potrafią hamować...

i co Ty byś zrobił w takiej sytuacji jaką zapodałem na samym początku :?: :?: hamulec byś wj**ał do oporu bez sprzęgła i abs-u :?: :?: :?:
v8
 
0

15 Lis 2008, 10:41

Jeżeli nie ma ABS-u,to wcisnąc hamulec do oporu - czy uderzysz czy nie,to zależy od prędkości,stanu opon i asfaltu.No i siła z jaką uderzysz zależy od prędkości w momencie uderzenia.Pozostaje tylko sprawa zakrętu - jak wciśniesz pedał hamulca do oporu,to zablokują ci się koła i nie będzie możliwości kierowania tym samochodem - pojedziesz na wprost,a to oznacza,że zjedziesz z zakrętu albo na pobocze,albo do rowu,albo uderzysz bokiem w inny samochód z drugiej strony - wszystko zalezy w którą stronę jest zakręt.Dodatkowo zawsze jest tak,że podczas takiego hamowania odruchowo próbujesz jakoś ten pojazd ominąć,manewrując kierownicą.I praktycznie nigdy nie zwraca się uwagi na położenie kierownicy podczas hamowania(chodzi o to,jak są skręcone koła w momencie ich zablokowania).I podczas ich odblokowania niejedenokrotnie kierowca jest zaskoczony kierunkiem toru,w jakim podąży samochód po odblokowaniu tych hamulców.Ale to są sekundy i zazwyczaj nie myśli się o tym.Pozostaje jeszcze sprawa sprawności hamulców,czyli to,jak zachowają się one podczas zablokowania - bardzo często zdarza się,że np. prawy hamulce trzyma lepiej niżl ewy bądz odwrotnie.Wtedy tor hamowania podczas jeszcze kręcenia się kół jest całkiem inny niż się tego spodziewamy i po zablokowaniu tych kół tor jazdy też jest inny.Jest też sprawa samochodów z tyłu - jeżeli ktoś jedzie za blisko ciebie i twoje gwałtowne hamowanie go zaskoczy,może wjechać ci w tył,popychając cię do przodu i niejednokrotnie zmieniając kierunek jazdy.Ale to wszystko jak pisałem są sekundy i jest za mało czasu na przemyślenie tego wszystkiego.A to,czy sprzęgło się wciśnie czy nie,to już nie ma znaczenia.Ale zazwyczaj jest tak,że również odruchowo podczas wciskania pedału hamulca wciska się pedał sprzęgła.
Natomiast co do Hamulców z ABS-em - podczas gwałtownego hamowania zawsze nalezy wcisnąć pedał hamulca do oporu i nie puszczać go aż do momentu zatrzymania się.Oczywiście podczas hamowania zawsze jest możliwosć kierowania samochodem,ponieważ koła cały czas się kręcą.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000
0

15 Lis 2008, 13:20

Masz podanykonkretny przykład w moim 1 poście.

ile wcisnąć tego hamulca żeby auto nie wpadło w poślizg i żeby jak najmocniej hamowało :?: zakładamy że 101% siły nacisku na pedał hamulca powoduje zablokowanie kół na drodze prostej i przy tej prędkości oraz na tym asfalcie co w moim 1 poście.
50% nacisku na hamulec to ............ itd . no to ile tego hamulca w zakręcie :?:
v8
 
0

15 Lis 2008, 13:28

i jeszcze jedno do MotoAlbercik - mówiłem żeby wypowiedzieli się praktycy a nie teoretycy(bez obrazy)

2 sprawa to wczoraj zadałem takie pytanie na motoryzacyjnym forum wyścigowym.
no i mam taką odpowiedz że:

dotknięcie hamulca na zakręcie w takim przypadku jak w moim poście(jade na granicy przyczepności) to gwarantowany poślizg boczny.

a piszą to ludzie którzy jeżdżą w wyścigach. jeszcze ich popytam o różne rzeczy z hamowaniem w zakrętach(znaczy jak to robić bezpiecznie)

niech tu sie wypowiadają PRAKTYCY , a nie ludzie którzy przeczytali kilka książek(bez obrazy) a może i tak ledwo potrafią jeździć
v8
 
0

15 Lis 2008, 19:11

Bez obrazy,ale nie rozumiesz co czytasz i proponuję ci się nieco powstrzymać z opiniami - skąd wiesz,że tekst przepisałem z ksiązki,albo go gdzieś przeczytałem,a nie piszę o tym z własnego doświadczenia?Jak chcesz odpowiedzi na swoje pytania,to równie dobrze można co napisać,że są do tego specjalne tory i szkoły jazdy i jak chcesz wiedzieć to się do takiej szkoły zapisz...Przeczytaj kilka razy,wyobraz sobie,a może zrozumiesz.To,czy wpadniesz w poślizg boczny,zależy od prędkości i od tego jaki ostry jest zakręt.No i też od tego,czy podczas hamowania zablokują się tylne koła.
Co do tego wciskania pedału hamulca - nie da się określić w praktyce na ile trzeba wcisnąc hamulec,żeby koła się nie zablokowały.W każdym samochodzie będzie to inny wynik,ponieważ składa się na to to jak działa pompa hamulcowa,jak działa wspomaganie,w jakim stanie są klocki hamulcowe,tarcze,bębny itd itd.Do tego dochodzi sama nawierzchnia - żadna droga w Polsce nie jest gładka jak stół i każda ma jakieś wyboje - wjedziesz na taki wybuj i wtedy pedał hamulca trzeba wcisnąć inaczej,a jak z tego wyboju będziesz wjeżdżał w dolinę(wybuj podzieliłem na górkę i dolinę),to koło na setne sekundy traci przyczepność z podłożem i w tym momencie ten peadał hamulca musiałby być w innym położeniu.A podczas hamowania nie jesteś w stanie tak operować nogą na pedale hamulca,żeby pilnować niedoprowadzić do zablokowania kół.Tego poprostu nie da się zrobić.
No i pozostaje pytanie skąd wiesz,kiedy jedziesz po zakręcie na granicy przyczepności bądz ile ci jeszcze do tej granicy pozostało?
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000
0

15 Lis 2008, 20:08

Opisz jakąś sytuacje z tego typu z własnego doświadczenia.
a tak ogólnie to chodzi mi o hamowanie gdy samochód jest na granicy przyczepności, ewentualnie blisko jej.

wiem kiedy idę na granicy/albo troche ją przekroczyłem bo najczęściej przód wpada w poślizg("szura" i mimo skręcania kierownicą do wewnętrznej samochód nie chce pogłębić skrętu tylko przednie opony coraz bardziej "szurają", a tył to jeszcze prostsza sprawa) na marginesie dosyć często jeździłem na suchym asfalcie na zakrętach na lekkim poślizgu- daje to eleganckie wyczucie przyczepności............a wiadomo że nie ma idealnych technik jazdy.

a z tymi szkołami to daj spokój
v8
 
0

15 Lis 2008, 21:05

No to fajnie że jesteś w stanie określić tą granice przyczepności w zakręcie , a czy jesteś w stanie odpowiednio zareagować w momencie kompletnego zaskoczenia ? Bo wiesz , ktoś ci napisze że w takiej sytuacji trzeba np , nacisnąć połowe hamulca , a zrobisz to jak Ci adrenalina skoczy na maksa , i masz podświadomą ochote zatrzymać się natychmiast przed pszeszkodą ? Jak jesteś przygotowany , lub podczas pokonywania zakrętu zakładasz że coś tam stoi , to być może postąpisz według rad . Inaczej prawdopodobnie wdusisz hamulec na maksa i wylądujesz w polu . Kolega Motoalbercik napisał Ci jak jest z hamowaniem , a ja dodałem jeszcze element zaskoczenia , Ty postawiłeś swoje kryteria sytuacji - 30 m do przeszkody i prędkość 100 km/godz. To jeszcze dorzuce coś takiego - przelicz Sobie km/godz na m/s , uwzględnij czas reakcji kierowcy , czas zadziałania układu hamulcowego ( pomińmy zakręt) i zobacz czy starczy czasu na racjonalne zachowanie .
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4924
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna
0

15 Lis 2008, 21:36

Żebym mógł zareagować w przy kompletnym zaskoczeniu to zamierzam takie hamowanie poćwiczyć (na tą chwile nie mam fury- sprzedałem).

te wytyczne ile trza wdusić hebla bardzo by mi ułatwiły praktykę.

a ogólnie sytuacje specjalnie wybrałem bardzo krytyczną . bo jak dasz sobie rade z bardzo extremalną sytuacją to z prostrzą tym bardziej.

odpowiedz na pytanie:

gdy samochód na łuku jedzie przy/na granicy przyczepności ile można wcisnąć hamulca żeby auto hamowało możliwie jak najmocniej ale żeby nie wpadło w poślizg????????????? jak wyczuć że więcej hebla nie można wcisnąć na zakrecie bo auto wyląduje w rowie??????? reszta szczegółów w 1 poście
v8
 
0