Jak i gdzie najtaniej kupić auto po powodzi?

03 Lut 2013, 10:51

Jak i gdzie najtaniej kupić auto po powodzi?
Przeglądając ogłoszenia w Polsce ciężko natknąć się że ktoś sprzedaje auto jako popowodziowe, myślę że wynika to z faktu iż większość magików suszy auta i tuszuje ślady powodziowe , sprzedając je jako zwykłe używane auta.
Mimo to ostatnio udało mi się znaleźć takie auto w Polsce, sprzedawane jako popowodziowe, ściągnięte z włoch na włoskich blachach. Jest to BMW 530d GT rok: 2012. Cena 50 tyś zł. Odrazu dodam że cena używanego modelu tego rocznika to 180-200 tyś zł.
Cena 50 tyś wydaje się atrakcyjna, chociarz zastanawiam się nad tym że jeżeli komuś opłacało się ciagnąć auto na lawecie lub w tirze z włoch, to pewnie musiał za nie zapłacić jakąś smieszną cenę, więc było by rozsądniej samemu srowadzić sobie takie auto. Troszkę czytałem na temat aut popowodziowych i na zachodzie są ponoć traktowane jak złom i są warte tyle ile ważą, tymbardziej może warto się wybrać lub poprostu komuś to zlecić. Ostatnio w Hamburgu powódź była. Interesuje mnie auto z górnej półki, najstarsze to 2011 rok, w cenie rynkowej przed zalaniem minimum 150 tyś.

No i jeszcze jedno, wiem że takie auto prawdopodobnie ma zniszczony silnik i elektronikę to na 100%. Tylko ja nie o to pytam. Szukam właśnie takiego auta, które będę mógł zarejestrowac w kraju.
Ostatnio edytowany przez npat, 03 Lut 2013, 12:58, edytowano w sumie 1 raz
npat
Nowicjusz
 
Posty: 4
Auto: Chrysler

03 Lut 2013, 11:59

wiekszosc wlascicieli proboje odpalic takie auto po powodzi co skutkuje zniszczeniem silnika, dlatego sa tak tanie, domyslam sie ze chcesz sciagac takie autka i na czesci sprzedawac w Polsce, coz najwiecej tego jest w usa
czempion
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 296
Prawo jazdy: 17 09 2012
Auto: ford mondeo

03 Lut 2013, 12:01

Bo taki samochód to bezużyteczny śmieć tak jak np. zalany laptop.
Może Dacie Logan by uzdatnił do użytku ale nie nafaszerowane elektroniką nowoczesne auta.
Jasiek90
Stały forumowicz
 
Posty: 2899
Miejscowość: Zawichost
Prawo jazdy: 01 01 2001
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Chrysler PT Cruiser/Seat Arosa
Silnik: 2.4-152 KM/ 1.7 SDI
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

04 Lut 2013, 00:02

Czempion, własnie zgłębiam temat aut z USA, bo faktycznie tam najwięcej takich, tylko zastanawiam się jak to będzie z tymi opłatami celnymi itp, bo niby cło płaci się od wartości ale ponoć jak ma wartość poniżej 30% rynkowej to jest już złom i zarejestrować nie wolno. A mnie interesuje rejestracja.
Jeśli chodzi o stan takiego auta to nie musicie mnie uświadamiać, zdaje sobie z tego sprawę, ale nie o to pytałem.
npat
Nowicjusz
 
Posty: 4
Auto: Chrysler

04 Lut 2013, 17:48

npat jak już będziesz sprzedawał, to pamiętaj, żeby dopisać w ogłoszeniu "popowodziowe". Powinno być sporo chętnych osób, w końcu każdy chce jeździć szmelcem.
ramires
Nowicjusz
 
Posty: 31
Auto: Golf VI, Fabia

04 Lut 2013, 19:41

nie po to chcem kupić żeby sprzedawać
npat
Nowicjusz
 
Posty: 4
Auto: Chrysler
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Silnik RB26DETT - Nissan
    Konstrukcją zbliżoną do słynnego silnika 2JZ Toyoty jest motor RB26DETT Nissana. To również rzędowa szóstka z aluminiową głowicą i żeliwnym blokiem wyposażona w dwie turbosprężarki. Silnik Nissana miał co prawda ...

04 Lut 2013, 19:43

Nie wnikam, tak troszkę się z Tobą droczę.
ramires
Nowicjusz
 
Posty: 31
Auto: Golf VI, Fabia

04 Lut 2013, 20:28

ale faktem jest że przez to że polscy handlarze takie auta suszą i potem sprzedają to ciężko dostać takie auto w dobrej cenie, bo dla niemca może one być warte tylke co złom albo mniej bo jeszcze trzeba zapłacić za oddanie go na złom, a polak osuszy i sprzeda trochę taniej niż nie topiony
npat
Nowicjusz
 
Posty: 4
Auto: Chrysler

04 Lut 2013, 20:48

Z tymi z ostatniej powodzi we Francji też tak robią przecież.
ramires
Nowicjusz
 
Posty: 31
Auto: Golf VI, Fabia

02 Wrz 2013, 14:15

Dla mnie samochód po takich przeżyciach zasługuje na miano samochód powódź by nie mówić otwarcie po prostu złom i to nie ważne czy jeździ i póki co jest sprawny. Nigdy nie wiadomo co w takim aucie z czasem się ujawni, więc mimo wszystko za duże ryzyko, tak uważam, ale co tam ja prosta kobitka mogę wiedzieć. :oops:

Zdjęcie
gosieek3
Obserwowany
 
Posty: 1
Auto: Audi A3

07 Lis 2013, 11:00

Na podstawie wieloletniego doświadczenia rozumiem obawy osób mogących kupić auto popowodziowe oraz redaktorów przedstawiających zagadnienie w czarnych barwach gdyż ci pierwsi najczęściej ze względu na wysokie koszty mogą natrafić na auto żle odrestaurłowane a drudzy tworzą artykuły na podstawie wiedzy z internetu lub po konsultacji ze specjalistami bez doświadczenia.

Postaram się nakreślić jak wygląda naprawa na podstawie jaguara F-type z salonu.

Auto zalane jak na zdjęciu w całości i z nalotem , jego cena będzie bardzo niska.

Auto rozbieramy do karoserii - wszystkie plastiki, wykładziny idą do czyszczenia i prania, fotele rozbieramy na części pierwsze. Gąbki oraz pokrowce pierzemy i suszymy, wszystkie silniczki muszą być rozebrane i nasmarowane - nawet jeśli jeszcze działają. Servo i wybierak biegów również demontujemy gdyż woda dostaje się wszędzie. Sterowniki w tym aucie w 90% będą sprawne ale trzeba je rozmontować i umyć w myjce ultra dzwiękowej a następnie wysuszyć. Wszystkie przełączniki rozbieramy i myjemy - na pewno są jeszcze sprawne.

Karoserie wewnątrz i z zewnątrz myjemy i suszymy, SILNIK : jeśli ktoś próbował go uruchomić to już jest do wymiany gdyż woda w komorze cylindra nie spręża się doprowadzając do wygięcia korbowodów a jeśli nie był uruchamiany to wykręcamy świece, usuwamy wodę i olej z silnika, wlewamy specjalne preparaty smarujące oczyszczające i bardzo delikatnie obracamy wałem - oczywiście ręcznie a nie rozrusznikiem. Silnik w przykładowym aucie bez rozbierania w ciągu 2 dni jest w 100% sprawny.

Każda skrzynia manualna oraz 60% automatycznych mają odpowietrznik więc znajdziemy tam wodę. Zazwyczaj należy 2-krotnie wymienić olej i mamy sprawną skrzynię. Nie prawą jest, że od wody z powodzi korodują przewody hamulcowe i elementy zawieszenia, nawet po wodzie słonej. Powodem korozji jest fakt że auta stoją bez eksploatacji. Jeśli auto długo stoi w miejscu to czy będzie popowodziowe czy nie tarcze będą skorodowane. Dodam jeszcze że alternator i rozrusznik oraz wszystkie zaworki sterujące silnikiem muszą być przejrzane . Cała instalacja musi być wymontowana, wysuszona a wszystkie gniazda umyte w myjce ultra dzwiękowej i ponownie zabezpieczone. Wielka uwaga dla warsztatów mających zlecenie naprawy takich aut - jeśli auto miało kontakt z wodą słoną cała instalacja jest do wymiany. NIE DO NAPRAWY!. Słona woda niszczy powłokę cyny na konektorach oraz wpływa korozyjnie na miedz w przewodach. Przewody w wiązkach zawsze są czarne, utlenione i miałem już auto w naprawie gdzie z przewodu po 8 miesiącach pozostała tylko plastikowa otulina.

Podsumowując Jaguara F type, nie znając ceny wyjściowej : > naprawa wykonana przez profesjonalny zespół będzie trwała 6-8 tygodni. Koszt 15 - 20 tysięcy, Na części ze względu, że musi być wymieniony bezwarunkowo sterownik ąirbag oraz pasy i poduszki wydamy maks. 15 - 20 tys. Średnio i raczej nie więcej za naprawę tego auta wydamy 35 tysięcy pln. Po takiej naprawie auto ma w 100% przywróconą funkcjonalność i sprawność.

Jeśli auto umyją kerscherem będzie wyglądało jak nowe ale nie powinno kosztować więcej niż 120tys + 35tys za naprawę+ akcyza 25tys = 180tys a nowe bez przeszłości 400tys pln - oba będą działać bez problemów.

Jeśli auto już jeżdzi i dopiero zaczyna wykazywać niepokojące sygnały koszt pracy za naprawę będzie identyczy. Nie można zrobić tylko fragmentu naprawy bo auto będzie ciągle wracało do warsztatu generując wydatki.

Ze względu na zainteresowanie tematem przygotowałem film pokazujący na przykładzie jak wygląda proces naprawy auta po kontakcie z wodą

[Aby zobaczyć film musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

Naviservice
Obserwowany
 
Posty: 1
Przebieg/rok: 1tys. km
Auto: audi
Silnik: 5.2
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012