Jak jeździć bezpiecznie po autostradzie?

11 Cze 2012, 13:40

Z roku na rok rozwija się w Polsce sieć autostrad i dróg szybkiego ruchu, możemy więc podróżować coraz szybciej. Niestety, bardzo często oszołomieni komfortowymi warunkami jazdy zapominamy o bezpieczeństwie. Z tego powodu warto przypomnieć kilka podstawowych prawd niezbędnych podczas podróży, bo dzięki nim dojedziemy bezpiecznie do celu.

1. Na autostradzie obowiązują wyższe prędkości niż na "zwykłych" drogach, dlatego musimy pamiętać o zachowaniu większych odległości między pojazdami. Nieznaczne zwiększenie odstępu może pomóc nam uniknąć stresowych sytuacji, a czasem nawet uratować życie.

2. Jeśli planujemy podróż autostradą, musimy być wypoczęci! Z powodu dużych prędkości skraca się bowiem czas kierowcy na reakcję w momencie zagrożenia, dlatego nigdy nie siadajmy za kierownicą po nieprzespanej nocy lub męczącym dniu.

3. Podczas wjazdu na autostradę zawsze starajmy się maksymalnie wykorzystać pas rozbiegowy. Dzięki temu unikniemy zagrożenia, że ktoś wjedzie w tył naszego auta.

4. Zjeżdżając z autostrady, pamiętajmy o zwolnieniu, by dostosować prędkość do tej, która obowiązuje na innych drogach.

5. Jeśli bierzemy leki, które w jakikolwiek sposób wpływają negatywnie na kierowcę, wówczas bezwzględnie rezygnujemy z podróży. Należy przy tym pamiętać, że istnieją lekarstwa, które groźne stają się dopiero po zmieszaniu np. z napojem energetycznym. Nawet niewinny sok grejpfrutowy może być przyczyną sporych kłopotów - jeśli popijemy nim pewne leki stosowane do łagodzenia objawów alergii, wówczas mogą wystąpić zaburzenia rytmu serca. Uważajmy więc zawsze na to, co jemy lub pijemy przed lub po zażyciu leku.

6. Autostrada ma umożliwić nam komfortową podróż, nie służy zatem do bicia kolejnych rekordów prędkości między bramkami, które są złamaniem prawa i niepotrzebną, czy też wręcz głupią, brawurą.

7. Zadbajmy o spokojną atmosferę podczas podróży, unikajmy kłótni, bo rodzą one u kierowcy groźny stres, który powoduje spadek szybkości jego reakcji o 13 procent! A to oznacza aż o cztery metry dłuższą drogę hamowania oraz o 40 procent zwiększone prawdopodobieństwo poważnego wypadku.

8. Podczas jazdy unikajmy rozmów telefonicznych, również przez zestaw głośnomówiący, bowiem rozpraszają one uwagę kierowcy. Stwierdzono, że rozmawiający przez komórkę lub piszący sms-a kierowca może zareagować równie wolno, jakby miał prawie promil alkoholu we krwi!

9. Co prawda przepisy nic nie mówią o tym, w jakim obuwiu powinniśmy prowadzić samochód, ale rodzaj butów ma ogromny wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Muszą być wygodne, by stopa nie męczyła się podczas wielogodzinnej podróży, a zarazem nie mogą stwarzać zagrożenia tak jak na przykład klapki czy japonki, które z jednej strony mile chłodzą stopy, ale z drugiej znakomicie potrafią zablokować pedał hamulca. Szpilki też nie są, delikatnie mówiąc, najlepszym rozwiązaniem, ale i tak 43 procent kobiet właśnie w nich siada za kierownicą...

10. Podczas długiej podróży prędzej czy później zaczynamy odczuwać zmęczenie. Co wtedy? Eksperci nie mają wątpliwości - słuchanie głośnej muzyki, ssanie miętowych cukierków, przetarcie twarzy mokrym ręcznikiem, gorąca kawa lub napoje energetyczne przynoszą jedynie krótkotrwałe orzeźwienie. Jeśli zatem czujemy pierwsze objawy zmęczenia (ciężkie powieki, ból głowy i opóźniona reakcja), natychmiast zatrzymujemy się w bezpiecznym miejscu i... śpimy. Kilkunastominutowa drzemka da nam więcej energii niż kawa, muzyka i miętówki razem wzięte.

źródło: GDDKiA
Kacper
Forumowicz VIP
 
Posty: 6842
Zdjęcia: 3348
Miejscowość: Warszawa - okolice
Prawo jazdy: 14 09 1997
Auto: Volvo S40
Silnik: 2.0 140KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

24 Lip 2012, 21:52

Drogi będą bezpieczniejsze wtedy, gdy na d... nie będzie co 20min nieoznakowanych radiowozów! Gdy, co 10-12 km nie będzie lotnej, co 30-40 jakiegoś radiowozu z suszarką no i ... co 5km fotoradaru! Wtedy... mając autostrady typu A1 wszyscy będą jechać tak jak na A2 w niemczech czyli 140-160 i ... przeżyje wtedy więcej osób, będzie mniej wypadków i wszyscy będą szczęśliwi. Tymczasem mając powyższe na ogonie... 99,9% z Nas tam gdzie PILNUJĄ jedzie 50, a tam gdzie JUŻ ICH NIE MA albo JESZCZE NIE MA grzeje 160-180! bo trzeba nadrobić! Dlaczego w dojczlandii ... na wielu odcinkach nie ma w ogóle ograniczenia? Radiowóz leci 140, ja go mijam 160 i brak reakcji...! Tu nie chodzi o Nas kierowców!!! Tu chodzi o portfele tych którzy na tych idiotycznych przepisach zarabiają!!! Po co nam te autostrady??????????????????????????????
Ostatnio leciałem do Madrytu... Pod Poznaniem zarobiłem 250zł i 7pkt.! A wiesz za co? Nie za telefon, nie za pasy, nie za brak świateł czy coś w tym stylu! Na odcinku na którym było 140 leciałem 155! bo wskazówka nie oparła się nawet na 160!! Śmiechu warte! Jedziesz i się tylko oglądasz, raz za siebie i sto razy na boki, czy nie stoją!! To jest właśnie: największe niebezpieczeństwo!!! Przelatujesz całe niemcy średnio 140-200, Francję 120-160 i pół Hiszpanii 130-160 i zero mandatu!! W Polsce gonisz o 15km/h więcej i już Cie batem leją!! Chory kraj...
amisat
Nowicjusz
 
Posty: 9
Miejscowość: Warszawa (WF)
Prawo jazdy: 19 07 1997
Auto: Renault Twingo 1.2 8V C3G

25 Lip 2012, 21:13

Tym Renault Twingo leciałeś przez Niemcy 200 km/h?
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

25 Lip 2012, 22:49

Twingo jest żony. Ja mam Omcię BFL 3.2 V6 po chipie na 255KM. 245km/h szła lecz dalej to już mi noga na gazie latała :-) i się bałem, lecz braciak szafkę zamyka... A co do Twingo to... małe draństwo paczkę 60 idzie! :-)
amisat
Nowicjusz
 
Posty: 9
Miejscowość: Warszawa (WF)
Prawo jazdy: 19 07 1997
Auto: Renault Twingo 1.2 8V C3G

27 Lip 2012, 14:22

Trzeba mieć przede wszystkim wyobraźnię,szybko nie znaczy bezpiecznie,a już na pewno nie przy prędkości ponad 200km/h, to moim zdaniem gruba przesada.
Brocar
Nowicjusz
 
Posty: 19
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: Ford Focus,1.8 2001.

27 Lip 2012, 17:16

Kolega zachód to widział chyba tylko w TV...
Jedź, zobacz, później komentuj... 180-200 jest normalką na niemieckich AutoBahn-ach
Jadąc 120 powodujesz często większe zagrożenia jak byś jechał równo ze wszystkimi!
Nie mówię, że... tnę 200 tam gdzie jest 130/140. Nigdy... ale tam, gdzie 140 jest skreślone... dlaczego nie? Powiesz... stan samochodu... Ok, zgoda... tylko powiedz, co to za różnica rozpindolić się jadąc 140 a 180?? bo moim zdaniem przy dachowaniu gdy ci koła poodpadają to i ze 140 i ze 180-sięciu żywy nie wyjdziesz... więc???
amisat
Nowicjusz
 
Posty: 9
Miejscowość: Warszawa (WF)
Prawo jazdy: 19 07 1997
Auto: Renault Twingo 1.2 8V C3G
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Czy serwisowanie w ASO się opłaca?
    Wielu kierowców staje przed dylematem, czy warto płacić więcej za usługi w Autoryzowanej Stacji Obsługi, czy może lepiej zaoszczędzić, wybierając tańszy warsztat niezależny. Analiza wspomnianych ofert przynosi zaskakujące ...
    Grill Lexusa LS 500 to ręczna robota mistrzów takumi
    Stworzenie charakterystycznego grilla w kształcie klepsydry dla nowego Lexusa LS nie byłoby możliwe bez precyzji rąk wyjątkowych rzemieślników, którzy przekształcili produkt maszyny w dzieło sztuki. Wzór ...

19 Wrz 2012, 11:10

Kolega chyba nie wie co to znaczny bezpieczna jazda. Owszem- jazda z prędkoscia 200km/h może i jest normalką ale przy bardzo dobrej nawierzchni a tych u nas brakuje,a po drugie naprawdę jazda 120km/h nie jest zagrożeniem,wręcz przeciwnie. To taka polska zasada: jak coś nie jest zabronione to jest dozwolone. Jeżeli na zachodzie można jeździć szybciej to korzystamy i potem nie dziwie się,ze większość tych wypadków powodują polscy kierowcy.
Dbajoauto
Nowicjusz
 
Posty: 48
Prawo jazdy: 01 01 2007
Auto: BMW M3

20 Wrz 2012, 22:15

Nie ma idealnie bezpiecznej prędkości, bo na drodze nie wszystko zależy od nas i to się tyczy każdego rodzaju dróg w każdym kraju.

Jakby jednak na to nie patrzeć to autostrady mimo wszystko są najbezpieczniejsze i gdyby tylko wszyscy z nich rozsądnie korzystali to naprawdę ilości wypadków byłyby minimalne, niestety z umiejętnościami jazdy po autostradach, szczególnie u wielu Polaków jest nie najlepiej, choć często dołącza się do tego po prostu zwykłe chamstwo i chęć pokazania "kto tu rządzi" (to tyczy się głównie kierowców ciężarówek - oczywiście nie wszystkich).

Mnie zdumiewa jak wiele osób nie potrafi jeszcze korzystać z pasa rozbiegowego - po to ktoś wymyślił skrzyżowania bezkolizyjne, po to ktoś wywalił długie, kilkuset metrowe pasy przy wjeździe i zjeździe z autostrady, aby do czegoś one służyły i jak widzę jak ktoś wjeżdża na ów pas i zamiast szybko rozpędzić auto do 80-100 km/h, żeby płynnie włączyć się do ruchu, nikomu nie przeszkadzając to powoli toczy się 50km/h czekając aż ktoś łaskawie wpuści albo będzie wystarczająco dużo miejsca, w przeciwnym wypadku zatrzymując się na końcu pasa i czekając to coś tu jest nie tak. Ja kiedyś byłem świadkiem sytuacji, w której kobieta jadąca przede mną wjechała powolutku na prawy pas autostrady z prędkością 40-50 km/h niemal wprost przed nadjeżdżającego TIRa. Na całe szczęście lewy pas był wolny i kierowca ciężarówki zdążył zmienić pas, w przeciwnym wypadku mogłoby być bardzo nieprzyjemnie.

Ja też nie będę robił z siebie świętego, też mi się zdarza przekroczyć prędkość na autostradzie, choć naprawdę robię to sporadycznie. Zazwyczaj jeżdżę 120-140km/h, sporadycznie dojeżdżam do 160km/h. Więcej uważam, że jest nie potrzebne, bo znacząco to mojego czasu przejazdu i tak nie zmieni, ponadto jest to średnio ekonomiczne, a jak mam wybierać między spalaniem 6l/100km przy powiedzmy 130 km/h, a spalaniem 8l/100km przy 150 czy 160km/h, dzięki któremu zarobie może z 15 minut to wolę mieć 12 zł/100km w portfelu i być 15 minut później, nie narażając się przy tym na mandaty. Choć owszem, te częściej niż bezpieczeństwu służą wyłudzeniu pieniędzy.
Los_Dawidos
Aktywny
 
Posty: 351
Prawo jazdy: 05 08 2010
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Opel Astra
Paliwo: Diesel

25 Lis 2012, 10:37

No to prawda,bardzo wiele zależy od kierowcy,jednak z doświadczenia wiem też,że im wyższa prędkość tym mniejszy czas reakcji. Na autostradzie mamy o tyle sprawę prostą,że droga powinna być najwyższej jakości,bez zbędnych manewrów więc można sobie pozwolić na trochę wiecej.
ZmienOlej
Początkujący
 
Posty: 75
Prawo jazdy: 01 01 1991
Auto: BMW M3

25 Lis 2012, 20:44

Przycisnąć to można na autostradach w Niemczech czy Austrii:) W Polsce już jest trochę gorzej:P
U mnie najgorsze jest zmęczenie - nie pojadę dłużej niż 5 godzin non stop - nie pomogą mi w tym nawet miętowe cukierki :D
sledziu99
Obserwowany
 
Posty: 2
Prawo jazdy: 03 03 1986
Auto: Nissan Almera

25 Lis 2012, 21:06

amisat napisał(a):Drogi będą bezpieczniejsze wtedy, gdy na d... nie będzie co 20min nieoznakowanych radiowozów! Gdy, co 10-12 km nie będzie lotnej, co 30-40 jakiegoś radiowozu z suszarką no i ... co 5km fotoradaru! Wtedy... mając autostrady typu A1 wszyscy będą jechać tak jak na A2 w niemczech czyli 140-160 i ... przeżyje wtedy więcej osób, będzie mniej wypadków i wszyscy będą szczęśliwi. Tymczasem mając powyższe na ogonie... 99,9% z Nas tam gdzie PILNUJĄ jedzie 50, a tam gdzie JUŻ ICH NIE MA albo JESZCZE NIE MA grzeje 160-180! bo trzeba nadrobić! Dlaczego w dojczlandii ... na wielu odcinkach nie ma w ogóle ograniczenia? Radiowóz leci 140, ja go mijam 160 i brak reakcji...! Tu nie chodzi o Nas kierowców!!! Tu chodzi o portfele tych którzy na tych idiotycznych przepisach zarabiają!!! Po co nam te autostrady??????????????????????????????
Ostatnio leciałem do Madrytu... Pod Poznaniem zarobiłem 250zł i 7pkt.! A wiesz za co? Nie za telefon, nie za pasy, nie za brak świateł czy coś w tym stylu! Na odcinku na którym było 140 leciałem 155! bo wskazówka nie oparła się nawet na 160!! Śmiechu warte! Jedziesz i się tylko oglądasz, raz za siebie i sto razy na boki, czy nie stoją!! To jest właśnie: największe niebezpieczeństwo!!! Przelatujesz całe niemcy średnio 140-200, Francję 120-160 i pół Hiszpanii 130-160 i zero mandatu!! W Polsce gonisz o 15km/h więcej i już Cie batem leją!! Chory kraj...


Powiem krótko - właśnie z powodu takich kierowców jak kolega amisat, czyli kierowców bez żadnej wyobraźni i uważających się za najlepszych są te nieoznakowane radiowozy i fotoradary i kontrole prędkości. A z tego co kolega napisał, to śmiało wnioskuję, że uważa się on właśnie za najlepszego i niestety bez żadnej wyobraźni :no:

amisat napisał(a):Pod Poznaniem zarobiłem 250zł i 7pkt.! A wiesz za co? Nie za telefon, nie za pasy, nie za brak świateł czy coś w tym stylu! Na odcinku na którym było 140 leciałem 155! bo wskazówka nie oparła się nawet na 160!! Śmiechu warte! J


Hmmm, troszkę dziwne, bo za przekroczenie prędkośći od 11 do 20 km/h jest mandat 100-200 zł i 2 pkt karne...coś tu nam chyba ściemniasz...
Osobiście uważam ( bez obrazy ), ale takich wspaniałych kierowców jak kolega amisat powinno się jak najszybciej wyeliminować z grona kierowców.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

27 Lis 2012, 11:20

Jeździć według przepisów - oto moja odpowiedź. 140 na godzinę jest chyba wystarczającą prędkością na autostradzie
autokaty
Nowicjusz
 
Posty: 3
Prawo jazdy: 18 12 1991
Auto: nie mam

28 Lis 2012, 14:24

Ja mam bardzo podobne zdanie na ten temat,myślę że 140km/h jest aż zbyt dużą prędkością,ale jeśli ktoś koniecznie chce to w porządku. Szybka jazda nie zawsze jest niebezpieczna.
WiecejOpon
Początkujący
 
Posty: 60
Auto: Seat Leon I

06 Gru 2012, 19:17

Na autostradzie jak sie jedzie 120-140 to jest wystarczajaca predkosc. Byle nie bylo korkow. :mrgreen:
Jedni pija bo musza, Ja pije bo lubie, chyba ze juz tez musze.
RNI
Aktywny
 
Posty: 266
Zdjęcia: 3
Miejscowość: RNI

12 Gru 2012, 15:09

RNI napisał(a):Byle nie bylo korkow.

I upierdliwych kierowców ciężarówek, które zajeżdżają drogę osobówką pod pozorem wyprzedzania.
Los_Dawidos
Aktywny
 
Posty: 351
Prawo jazdy: 05 08 2010
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Opel Astra
Paliwo: Diesel