Jak lakierować samochód samemu. Plama na masce i dachu.

24 Maj 2010, 21:27

Jeżeli zdecydowałeś się na samodzielną próbę malowania najlepiej rób to w jakimś pomieszczeniu ,maske zdemontuj z samochodu bedzie lepiej szlifować .zacznij od matowania Papierem 320 na mokro,odtłuść element następnie pryśnij szpachla natryskowa ,dostępna w każdej mieszalni farb samochodowych koszt około 25 45 zł w zależności od firmy, zostaw na min 12 h,nastepnie zmatuj papierem 600 na mokro,odtłuść,wytrzyj szmatką antystatyczna koszt 3-4 zł
Przygotowanie farby kupujac w mieszalni dostajesz cały zestaw tj lakier, rozcieńczalnik,utwardzacz oczywiście wszystko jest już w odpowiednich proporcjach ,Poproś dodatkowo ,o antysilikon ,sami ci dadza odpowiednia ilosc w zaloznosci na ile farby potrzebujesz ,wszystko razem dobrze wymieszać i farba gotowa do malowania .dotyczy to zwyklego koloru a nie mataliku.Przy metaliku jest troche inaczej najpierw malujesz bazą ,baza jest tylko rozcieczana z rozcieńczalnikiem ewentualnie dodatkowo antysylikonem.lakierujesz element i do 30 min nakładasz klarlack (lakier bezbarwny procedura mieszania taka sama jak przy 1 opcji).Po wyschnieciu lakieru zaopatrz sie w papier 2000 na mokro lub paste faracle G mat jeżeli posiadasz profesionalna polerkei ,G3 oraz G10 i wypoleruj malowane elementy,zniweluje to drobinki kurzu ewentualne drobne zacieki.Aby zmiejszyć kurzenie się w pomieszczeniu gdzie bedziesz malował podłorze powinno być zmoczone wodą.folia którą oklejisz auto powinna równierz byc zabezbieczona aby czasem ci sie nie przykleiła na świeży lakier.Jednak proponował bym ci oddanie auta do lakiernika ,bo lakierowanie to nie takie proste jak się wydaje farba powinna być nakladana paroma warstwami w odpowiednim czasie ,ale jednak jak juz się zdecydowaleś sam to robić poproś kogoś kto miał już styczność z lakierowaniem o POMOC to może coś z tego będzie :roll: Wiadomo że kiedyś każdy musi sam sprubować aby sie czegoś nauczyć.Pozdro :lol:
azpawel
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 22
Miejscowość: Brzeg

12 Wrz 2011, 20:14

Witam, super jest to temat dla początkujących lakierników. Chciałem się dowiedzieć, w jaki sposób ustrzec się podczas malowania tak jak wczesniej kolega napisał skórki pomarańcza. Nawet przy fabrycznych lakierach coś taiego widać, ale po moim nałozeniu metalika, następnie bezbarwnego wyskoczyła mi taka sama gęsia skórka jak na malowanym elemencie. Tam gdzie była pozioma powierzchnia nałożyłem delikatnie więcej lakieru i jest super, tam gdzie powierzchnia była pionowa balem się zacieków i nakladalem cieńsze warstwy i wyszło tak jak wyszło.
Wcześniej koledzy coś pisali o antysylikonie, czy jesli bym dolal do bezbarwnej farby nie robiłyby się takie efekty ??
rufus111
Nowicjusz
 
Posty: 8
Miejscowość: Łódź

12 Wrz 2011, 20:49

rufus111 napisał(a):Wcześniej koledzy coś pisali o antysylikonie, czy jesli bym dolal do bezbarwnej farby nie robiłyby się takie efekty ??


Nie ! Antysilikon jest po to aby Ci charakterystyczne oczka na lakierze nie powstawały . Stosowanie tego specyfiku nie jest standartem. Stosuje się go jeśli i tylko wtedy gdy jest konieczność. Ja tego świństwa nie używam . Mam ten luksus bo zachowuje pewne zasady .
Jeśli masz skórke pomarańcza na pionowych elementach to znaczy że jest za cienko lakieru . Pozostaje matowanie papierem 2000 i polerka
Nie odpowiadam na problemy na PW
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4927
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

12 Wrz 2011, 21:17

ok, dzieki w piatek jak dopisze pogota tak zrobie :)

Jeszcze się dla pewności dopytam, poszczegulne warstwy sa za cięko położone czy za mało warstw ??
rufus111
Nowicjusz
 
Posty: 8
Miejscowość: Łódź

26 Cze 2013, 11:08

Z tego co mi wiadomo to "efekt skórki z cytryny" wychodzi po braku odtłuszczenia powierzchni lakierowanej bądź przy złym odtłuszczeniu powierzchni. ;)
Damczyk
Obserwowany
 
Posty: 1
Prawo jazdy: 11 09 2012
Przebieg/rok: 13tys. km
Auto: Honda Civic
Silnik: 1.6
Paliwo: Benzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1994

12 Mar 2014, 10:49

Właśnie ja bym nie stawiał na lakiernika bo oni kasy dużo biorą a w sumie to nie jest takie trudne. Najlepiej to tak : poczytaj o tym jak przygotować samochód przed lakierowaniem, potem jak lakierowac i kup dobry lakier, nie jakies byle jakie coś. No to powodzenia kolego!
Seba
Obserwowany
 
Posty: 1
Auto: Polo Classic
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Kultowe japońskie samochody sportowe
    Japońscy producenci nie bez powodu słyną z konstruowania zgrabnych roadsterów i wyjątkowych sportowych samochodów. Wiele modeli stworzonych w Kraju Kwitnącej Wiśni na stałe wpisało się w historię motoryzacji ...

30 Lip 2014, 11:31

A tutaj opisane są błędy, których należy się wystrzegać :)
http://www.automix-lodz.pl/podstawowe-b ... rnikow.php
166 2,4 JTDm - jest
156 19 JTD - była
306 1,4 - był
autoitalia
Aktywny
 
Posty: 296
Prawo jazdy: 11 03 2009
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: Alfa Romeo 166
Silnik: 2,4 JTDm 175 KM
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2003

05 Sie 2014, 14:07

Wrzuć fotki już po malowaniu:) chętnie wszyscy zobaczymy jak to wyszło:D
marioszmit
Nowicjusz
 
Posty: 20
Prawo jazdy: 14 08 1989
Auto: Audi
Skrzynia biegów: Manualna

18 Lip 2017, 08:48

Jestem podobnego zdania, co większość. Lepiej jakbyś zrobił sobie choćby prowizoryczny garaż, by żadne insekty czasami nie usiadły Ci na miejscu, które właśnie lakierujesz. Skoro chcesz lakierować dach i maskę, to pewnie reszta elementów auta ma pozostać nietknięta. Sądzę, że warto poczytać parę poradników o tym, jak ochronić karoserię przed niechcianymi odpryskami. Akurat mam jeden pod ręką, łap: http://naprawiamkaroserie.pl/porady/ochrona-i-maskowanie-lakieru/
Karlos88
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 5
Auto: Seat Leon I