Jak rozróżnić Frelka 2004 po przekłądce?

24 Wrz 2009, 10:31

Karson napisał(a):zacząć trzeba od tego, że frelka bym nie kupił, gustuje w innych samochodach :mrgreen:
nie chodzi o dyskredytację tylko ostrzeżenie - przepisy nie są do końca jasne jak postępować z samochodami przerobionymi z RHD na LHD - @pocieszny napisał o numerach VIN, do tego dochodzą zmiany w konstrukcji samochodu, przespawanie ściany grodziowej już narusza konstrukcję...
jakie zaś spawanie ściany grodziowej we frelku? :| nie rozumiem o co wam chodzi z tym numerem VIN uczepiliście się tego, w nowym dowodzie masz wbity numer vin jaki widnieje na nadwoziu, a polskie przepisy traktują to tak skoro samochód ma pierwszy przegląd i został dopuszczony do ruchu drogowego w polsce, w efekcie czego jest zarejestrowany i ma polskie blachy to w tym przypadku numer vin (z cyfrą mówiącą że jest RHD) jest traktowany jako dostosowany do naszych przepisów i naszego ruchu drogowego. Nie ma żadnego wbijania/aktualizowania numerów vin w karcie pojazdu itp. Tak mi dzisiaj powiedział kierownik wydziału komunikacji w sosnowcu, gdy byłem wyrejestrować swój stary samochód. Rozumiem o co chodzi pociesznemu, ale wydaje mi się że puki nie będzie w polsce nowelki ustawy, odnoście samochodów LHD i RHD, to tak naprawdę każdy będzie mógł wysnuwać własną teorię na temat numeru vin itp.
Ostatnio edytowany przez Legion1349, 24 Wrz 2009, 22:07, edytowano w sumie 1 raz
Legion1349
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 331
Miejscowość: Katowice

24 Wrz 2009, 10:36

ja mam karte pojazdu nowiutką i nie ma tam ani słowa o tym, że to angol
Wszystkie VIN-y są zgode z nadwoziem
Angole jak i auta z USA z przerabianymi lampami, nie mają żadnych adnotacji po przystosowaniu dokonuje się zerowego przeglądu i rejestracji jeżeli auto spełnia wymogi naszego kodeksu ruchu dorgowego, nie ma tu znaczenia czy jest to auto z USA, Chin czy Anglii
Mój angol a obecnie europejczyk ma nasz rodzimy dowód rejestracyjny, karte pojazdu i nasze blachy i to wszystko odbyło się bez problemu.
Mam też papiery świadczące o przebudowie auta i o badaniu technicznym, które stwierdza,że auto jest dopuszczone do ruchu w PL i można go rejestrować, sprzedawać, kupować i co tylko chcesz.
Żaden diagnosta nie ma prawa odmówić Ci przeglądu i zasłaniać się jakimiś wymysłami o homologacji ASO itp jak masz zerowy przegląd i papier i dopuszczeniu do ruchu oraz najważniejsze dowód rejestracyjny i nasze blachy
VIN co najwyżej mówi o kraju pochodzenia i jego przeszłości i o tym,że prawdopodobnie to przekładka i to wszystko

Stacja diagnostyczna może się przyczepić jeżeli np. masz angolskie światła, wtedy tak będą robic problemy i to chyba normalne, ale reszta bez problemu

Gdyby auto nie było dopuszczone do ruchu w Polsce to bys nie zrobił w nim przeglądu zerowego i nigdy byś go nie zarejestrował

ps. możesz nawet sam sobie zbudować samochód, kiedys za komuny ludzie to praktykowali i po badaniu i dopuszczeniu do ruchu autem mogłeś normalnie jeżdzić po ulicach - sam miałem taki przypadek na osiedlu jeszcze w latach 80-tych
Ostatnio edytowany przez Konrad Targówek, 24 Wrz 2009, 10:47, edytowano w sumie 1 raz
Freelander 2004 1.8 16V
Konrad Targówek lub 147750Mhz SQ5OMU
Konrad Targówek
Początkujący
 
Posty: 57
Miejscowość: Warszawa

24 Wrz 2009, 10:39

Konrad Targówek napisał(a):ja mam karte pojazdu nowiutką i nie ma tam ani słowa o tym, że to angol
Wszystkie VIN-y są zgode z nadwoziem
Angole jak i auta z USA z przerabianymi lampami, nie mają żadnych adnotacji po przystosowaniu dokonuje się zerowego przeglądu i rejestracji jeżeli auto spełnia wymogi naszego kodeksu ruchu dorgowego, nie ma tu znaczenia czy jest to auto z USA, Chin czy Anglii
dokładnie i to jest dobre podsumowanie tego tematu, może temat będzie wart odnowienia jak będzie można u nas rejestrować auta RHD :P
Legion1349
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 331
Miejscowość: Katowice

24 Wrz 2009, 10:39

Legion1349 napisał(a): nie rozumiem o co wam chodzi z tym numerem vin uczepiliście się tego, w nowym dowodzie masz wbity numer vin jaki widnieje na nadwoziu, a polskie przepisy traktują to tak skoro samochód ma pierwszy przegląd i został dopuszczony do ruchu drogowego w polsce, w efekcie czego jest zarejestrowany i ma polskie blachy to w tym przypadku numer vin (z cyfrą mówiącą że jest RHD) jest traktowany jako dostosowany do naszych przepisów i naszego ruchu drogowego. Nie ma żadnego wbijania/aktualizowania numerów vin w karcie pojazdu itp. Tak mi dzisiaj powiedział kierownik wydziału komunikacji w sosnowcu, gdy byłem wyrejestrować swój stary samochód. Rozumiem o co chodzi pociesznemu, ale wydaje mi się że puki nie będzie w polsce nowelki ustawy, odnoście samochodów LHD i RHD, to tak naprawdę każdy będzie mógł wysnuwać własną teorię na temat numeru vin itp.
tak tylko zapomniał o jednym :wink: pewnie dlatego że nie jest diagnostą :wink: nie jest aktualizowany nr VIN tylko jest adnotacja że VIN nie zgadza się ze stanem faktycznym, tak jak przy zmianie silnika na większy/mniejszy bądź zasilania innym paliwem, WK ma to gdzieś bo to nie jego broszka, tylko Twoja jak pan na stacji powie ze nie podbije Ci przeglądu bo to nie jest samochód od tego VINu :wink: po to dostałeś kartę pojazdu (taka bordowa książeczka co ci ją w domu kazali trzymać :mrgreen: )
abstrahując od tego w Polsce jest niedobry zwyczaj interpretowania przepisów przez kierownika i przez to są czasem wielkie rozbieżności miedzy powiatami co do wymaganych dokumentów i możliwości przeprowadzenia danych czynności
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

24 Wrz 2009, 10:55

pocieszny napisał(a):tak tylko zapomniał o jednym pewnie dlatego że nie jest diagnostą nie jest aktualizowany nr VIN tylko jest adnotacja że VIN nie zgadza się ze stanem faktycznym, tak jak przy zmianie silnika na większy/mniejszy bądź zasilania innym paliwem, WK ma to gdzieś bo to nie jego broszka, tylko Twoja jak pan na stacji powie ze nie podbije Ci przeglądu bo to nie jest samochód od tego VINu po to dostałeś kartę pojazdu (taka bordowa książeczka co ci ją w domu kazali trzymać


Bzdura, masz zerowy przegląd i naze tablice i nie ma mowy aby diagnosta Ci nie zrobił przeglądu, on sprawdza stan techniczny auta, a stan prawny został sprawdzony przy rejestracji
VIN nie ma tu nic do rzeczy i VIN jest prawdziwy i nie gadajcie głupot, iz to nie od tego auta - auto zostało przystosowane do ruchu w Polsce i koniec a VIN zostaje VINEM i mówi o kraju pochodzenia
ps. silnik jest elementem wymiennym i nikt teraz nie patrzy na numery silnika, jedynie trzeba nanieśc poprawne dane odnośnie jego pojemnośći ale to tyczy się OC, bo diagnosta i tak ma silnik w d......
Freelander 2004 1.8 16V
Konrad Targówek lub 147750Mhz SQ5OMU
Konrad Targówek
Początkujący
 
Posty: 57
Miejscowość: Warszawa

24 Wrz 2009, 17:40

poczieszny VIN zgadza się ze stanem faktycznym bo taki sam jest wybity na nadwoziu i taki sam jest w dowodzie, prawnie wszystko jest ok, auto jest zarejestrowane i żaden diagnosta przy przeglądzie nie będzie podważał decyzji do dopuszczenia pojazdu do ruchu oraz możliwości rejestracji w RP. BTW karty pojazdu nie dostałem :P no chyba że mi dadzą przy odbiorze twardego dowodu ale szczerze wątpię. A żeby było ciekawiej:
vin jest oznaczeniem mówiącym o kraju pochodzenia samochodu i w uk można jeździć autem LHD i RHD i teraz tak, kupujesz w uk auto LHD i co masz pod maską wybite? cyfrę nie parzystą, mały paradoks bo auto ma kierownicą po lewej a w vin`ie cyfra odpowiadająca za ruch w danym kraju mówi że ruch jest lewostronny, tak więc sprowadzasz takie auto do pl i rejestrujesz, czy w takim wypadku też dociekał byś się o to że vin jest nie zgodny ze stanem faktycznym? vin tylko i wyłącznie mówi o kraju pochodzenia samochodu, a konkretniej czy samochód pochodzi z kraju w którym jest ruch lewo czy prawostronny, a nie o tym po której stornie auto ma kierownicę.
Legion1349
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 331
Miejscowość: Katowice
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    ŠKODA 120L Typ 742, 1976
    Samochód ten został zaprezentowany oficjalnie we wrześniu 1976 roku na Targach Przemysłowych w Brnie, seryjny model 105/120 (Š742) wnosił do oferty marki wiele nowego, zwłaszcza w dziedzinie bezpieczeństwa. ...
    Pasy Smart Kid Belt
    Szukam informacji na temat pasów smart kid belt, co o nich sądzicie? Czy w przypadku starszaków mogą się sprawdzić. Czy te pasy chronią przed nurkowaniem dziecka podczas wypadku?

24 Wrz 2009, 20:15

Legion dostaniesz karte pojazdu, jeżeli auto jest pierwszy raz rejestrowane w kraju dostaniesz karte z twardym dowodem, jeżeli auto było już rejestrowane dużo wcześniej w RP nim została wprowadzona karta pojazdu to nie dostaniesz karty bo tylko przerejestrowywujesz pojazd
Freelander 2004 1.8 16V
Konrad Targówek lub 147750Mhz SQ5OMU
Konrad Targówek
Początkujący
 
Posty: 57
Miejscowość: Warszawa

24 Wrz 2009, 20:34

aha nawet nie wiedziałem :) to wychodzi na to że dostanę kartę pojazdu bo to jego pierwsza rejestracja w RP.
Legion1349
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 331
Miejscowość: Katowice

24 Wrz 2009, 21:34

Legion1349 napisał(a):może temat będzie wart odnowienia jak będzie można u nas rejestrować auta RHD :P


To już nie długo bo chcą w 2010 wprowadzić takie prawo że będzie można rejestrować auta z kierownicą z prawej strony-tylko będzie trzeba nakleić taką naklejkę na lampę(z resztą tak jest teraz).Lecz na pewno nie uda się im tego zrobić na czas i jak nie wejdzie to w 2011 to w 2012.
Była nawet transmisja w TVN-ie odnośnie tego.
motorro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 651
Miejscowość: Ziemia Lubuska/Dolny Śląsk

29 Wrz 2009, 14:36

nie trzeba będzie naklejek na lampy (a konkretniej to reflektory) tylko trzeba będzie wymienić same reflektory na wersje kontynentalną. Naklejki to się teraz przykleja jak się wyjeżdża angolem z uk, żeby nie zarobić mandatu w belgii i w niemczech :P
Legion1349
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 331
Miejscowość: Katowice