10 Lip 2007, 07:26
Kiedyś słyszałem wypowiedź pewnego inżyniera od silników, który mówił że silnki tłokowe są najbardziej sprawne (pojęcie z fizyki) kiedy są macno obciążone. Wychodziłoby na to, że ecodriving rzeczywiście może być ekonomiczny.
Ecodriving polega na tym, że mocno obciązamy silnik (pedał gazu na 3/4 głębokości) i kręcimy go do 2500 góra 3000 obr/min i kolejny bieg.
Na V czy VI biegu też jedziemy na obrotach oscylujących około tych wartości.
Sam sprawdziłem. Jeżdżąc w cyklu mieszanym w ten sposób spalanie wyszło 6,5 l/100km. Auto klasy kompakt 1,6 16V 100KM.
Słyszałem jeszcze o taki ecodrivingu:
Rozpędzamy auto (gaz na 3/4 głębokości) do 120 km/h i wrzucamy na luz. Jak prędkość zejdzie do 70 km/h zapinamy piątkę i ponownie rozpędzamy do 120 km/h itd itd itd
Trochę bez sensu i na pewno bardzo denerwujące dla innych użytkowników ruchu jak i dla samego kierowcy. Na pewno niewykonalne na dłuższej trasie. Poza tym możliwe tylko poza miastem. No ale...jak ktoś chce...