kowalus napisał(a):Witam,
czym kierować się i jak sprawdzić silnik, który zamierza się kupić?
Okazało się, że moj diesel przestal odpalac przy temperaturach ponizej zera :/ Po diagnostyce silnika okazalo sie najgorze z mozliwych - brak sprężenia na wszystkich cylindrach - koszt naprawy 2000zl :/ MASAKRA.
mozecie coś doradzić?
wydasz 2000 na naprawe i będziesz wiedział czym jeździsz
![Wink ;)]()
będziesz miał pół silnika nowego, który przelata następne 400kkm
kupując silnik używany to jest delikatna loteria, najlepiej kupować silnik który jest jeszcze w samochodzie, przejedziesz sie posłuchasz, druga sprawa silnika używanego bez jakiegokolwiek remontu też strach wrzucać do auta
a rzeczy do sprawdzenia
-stopień sprężania
-ciśnienie oleju
-stan oleju (konsystencja, kolor, osady)
-stan cieczy chłodzącej, czy silnik się nie przegrzewa
-ogólnie wycieki
z drugiej strony nie będziesz miał gwarancji że z używką nie zrobi ci się to samo co z twoim po 3-4 miesiącach, nie masz gwarancji w jakich warunkach jeździł silnik który kupujesz, a opowieści o starszych paniach jeżdżących do kościoła tylko to wiesz
![Mr. Green :mrgreen:]()
bał bym się takiego auta bo starsza pani na kontrolke temp nie popatrzy
![Mr. Green :mrgreen:]()