REKLAMA
Jak w temacie.
Dam taki przykład:
Jest droga na której normalnie mieszczą się dwa auta, ale gdy jest zaśnieżona to mieści się 1,5 auta (trzeba trochę zjechać). Jadę np. w dół (ogólnie przyjęło się tak, żeby puścić tych co jadą pod górkę), jak zatrzymać się bezpiecznie bez żadnego poślizgu ? Wrzucić na 2, poczekać aż auto wyhamuje i wtedy zahamować czy inaczej ?
Pytam bo kiedyś miałem taki przypadek, że otarłem się lusterkami, szybko nie jechałem maks 30km i nie mogłem się zatrzymać od razu, chwilę się ślizgałem po prostej (nie na boki), i się skończyło tak jak napisałem wyżej.