bezkonkretu napisał(a):Tym 195tys chciałem zaznaczyć, że nie chciałbym by jakoś szczególnie przekraczał psychologiczną granicę 200 000km, więc można czytać to "max 195 000" jako "Rozsądny przebieg".
![Szczęśliwy :D]()
Co do Rovera to wierzę, że jest to bardzo dobre auto, jednak dyskwalifikuje je właśnie ten fakt, że jest mało popularne. Oznaczać to będzie najpewniej drogie i trudno dostępne części + drogi serwis.
Dlaczego sie sugerujesz 200tys>??
Jak ktoś dba o auto to do tego czasu wymienia kilka rzeczy i auto jedzie kolejne 200 tys. więc często lepiej kupić auto z przebiegiem 250 tys. bo w przypadku dbania o auto i wymian częsci eksploatacyjnych na czas jest w lepszym stanie niż np. takie z przebiegiem 150 tys., w którym te sprawy dopiero zaczną wychodzić.
Dyskwalifikuje fakt, że mało popularne? To lepiej za przeproszeniem jeździć gównianym autem, które jest co 2 na ulicy bo jest znane?
Mamy już prawdopodobnie XXI wiek, rok 2015 i częsci do takich wynalazków jak Rover są ogólno dostępne. Może jest jakiś odsetek 5% trudniej dostępnych częsci - które defacto rzadko trzeba kupować ponieważ rzadko się psują, a i tka jak przyjdzie co do czego to Angole zacierają ręce na ebayu, że coś takiego sprzedadzą.
Kolego serwis Rovera jest śmiesznie tani. Każdy użytkownik tej marki Ci to powie, wyjątkiem będą wszystkowiedzący właściciele szrotów i trupów po okazyjnej cenie.