Jaki jest sens sprowadzania samochodu ?

11 Sty 2009, 16:01

witam, w poprzednim moim temacie rozwazam kupno samochodu (mazda323f -2r 2l, alfa 147 02r 1.9jtd, almera 02r 2.2di)... zastanawia mnie dlaczego wiekszosc samochodow na gieldzie czy tez w internecie to sa samochody sprowadzane... skoro patrzac na ogloszenia na niemieckich portalach samochody te ani nie sa tansze od tych na naszym rynku a czasem nawet troche drozsze... dochodzi do tego sprawa kursu euro-pln.

Czytajac wykaz rzeczy ktore musimy oplacic (przy wartosci auta 22 tys zl) to podstawowe oplaty wynosza ~1500zl + akcyza 3.1% z silnikiem do 2l i 13.6% powyzej 2l
zatem za sprowadzenie auta za same oplaty wychodzi 2200zl albo 4500zl !! to sa straszne sumy... i teraz patrzac na samochody na gieldzie sprowadzane trzeba odjac te 2200 albo 4500zl + zeby im sie oplacalo jakis 1000zl zatem jak tu kupic dobre auto wydajac tyle na oplaty... skoro auta z polski i z niemiec sa w takiej samej cenie z tymi samymi parametrami, nasuwa mi sie jeden wniosek, kupione zza granicy wypadkowe, odpicowane i sprzedane w polsce w tedy im sie oplaca... hmmm

zatem jest sens kupowania zza granicy czy nie bardzo? jakie jest wasze zdanie ? moze sie myle, nie wiem, ale panuje takie przekonanie ze za granica jest taniej :/ hmm..
nureq
Nowicjusz
 
Posty: 23
Miejscowość: Bydgoszcz

11 Sty 2009, 16:26

w tej chwili chyba nie jest taniej i mniej sie opłaca bo złotówka sie osłabiła ale jeszcze pare miesiecy temu gdy złotówka była mocna to sprowadzanie jak najbardziej sie opłacało
skalops
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 261
Miejscowość: Szczecin

11 Sty 2009, 16:27

Z tymi opłatami to do końca nie masz racji bo np. ja kupiłem auto za 24900 zł do opłacenia miałem 13,6% akcyzy = 3386,4 zł ?? Wcale nie.. miałem do opłacenia cenę rynkową a ona wynosi coś koło 32000 zł czyli akcyzy = 4352 zł. Ale to łatwo obejść biorąc rzeczoznawcę więc w to się nie zagłębiam.

Sprawdzić auto jak najbardziej się opłaca bo:
- za granicą lepsze drogi
- mało kto cofa liczniki (chociaż i tak cofają)
- "auto jakie jest każdy widzi" (chociaż też już oszukują)

A u nas każdy podmaluje, podpicuje, licznik przekręci.. tam też! ale jest to w mniejszej skali..

Najbardziej opłaca się sprowadzić auto po bardzo lekkiej stłuczce. Np. do wymiany zderzak, maska, chłodnica, reflektor.. i to wszystko.. czasem troszkę prostowania - tylko bez użycia ramy. Auta takie są oddawane za bezcen i ich za granicą się nie robi bo koszty blacharki są sporo większe od naszych Polskich. Jeśli poza tym auto jest równomiernie "obdrapane" poobijane od wózków hipermarketowych, ma szyby z tego samego roku itp. to brać.. Opłaca się je zrobić u nas i jeździć do woli.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

11 Sty 2009, 19:13

Patrz auta tylko od prywaciarzy, w komisach niemieckich (prowadzonych przez "turków") często są przekręty.
slowik93
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 478
Miejscowość: Augustów

11 Sty 2009, 19:22

i w tych komisach prowadzonych przez Niemcow tez sa przekrety :)
pzdr
Pawlo
Zaawansowany
 
Posty: 588
Miejscowość: Bolesławiec

11 Sty 2009, 20:16

Jedynie ze stanów, z niemiec czy innych spelun poprostu wstyd brać :]
Baqś
 
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Bezpiecznie na groby
    Listopadowy długi weekend to czas wzmożonego ruchu w okolicach cmentarzy. Kierowcy powinni liczyć się z korkami, utrudnieniami na parkingach oraz zmianami w organizacji ruchu. Planując wyjazdy na groby bliskich pamiętajmy, ...
    Magazyny energii z baterii samochodowych
    Toyota i Chubu Electric Power zawarły porozumienie w sprawie wspólnej budowy systemu magazynowania energii Storage Battery System na przemysłową skalę. Zostaną w nim powtórnie wykorzystane akumulatory z samochodów ...

11 Sty 2009, 20:33

qki007 napisał(a):Najbardziej opłaca się sprowadzić auto po bardzo lekkiej stłuczce. Np. do wymiany zderzak, maska, chłodnica, reflektor.. i to wszystko.. czasem troszkę prostowania - tylko bez użycia ramy.


Mozna by sie zastanowic nad takim rozwiazaniem, z tego wzgledu ze samochody sprowadzane wystawiane na gieldzie pewnie i tak byly po stluczce mniejszej czy wiekszej... ale tuszowane sprzedawane sa jednak jako bezwypadkowe
nureq
Nowicjusz
 
Posty: 23
Miejscowość: Bydgoszcz

11 Sty 2009, 21:18

qki007 napisał(a):Najbardziej opłaca się sprowadzić auto po bardzo lekkiej stłuczce.


Poszperalem i natrafilem na alfe 147 w cenie 4500 eur z wadami lakierniczymi, male wgniecenia na masce na dachu, itp (tansza o jakies 1000eur)

link [link do mobile.de wygasł]
nureq
Nowicjusz
 
Posty: 23
Miejscowość: Bydgoszcz

11 Sty 2009, 22:00

nureq napisał(a):
qki007 napisał(a):Najbardziej opłaca się sprowadzić auto po bardzo lekkiej stłuczce.


Poszperalem i natrafilem na alfe 147 w cenie 4500 eur z wadami lakierniczymi, male wgniecenia na masce na dachu, itp (tansza o jakies 1000eur)

link [link do mobile.de wygasł]

Czyli była cała skasowana %-)
Baqś
 

12 Sty 2009, 10:27

Ze stanow? Gorzej powypadkowych samochodw nie widzialem jak te z USA. A jesli chodzi o Niemcy czy generalnie samochody z zachodu, to taki handlarz ma tyle kontakow, ze czasami kupuje np 4-5 samochod za jednym razem po bardzo atrakcyjnej cenie i w Polsce duzo jeszcze na tym zarobi. Polecam sciagniecie samochodu ze Szwecji. Przebieg, serwis moze sprawdzic kazda osoba na powszechnie dostepnej stronie internetowej, nalezy tylko uwazac na korozje podwozia, bo to czeste bolaczki szwedzkich samochodow.
bykuu
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 194
Miejscowość: z nienacka

12 Sty 2009, 15:44

bykuu napisał(a):Ze stanow? Gorzej powypadkowych samochodw nie widzialem jak te z USA. A jesli chodzi o Niemcy czy generalnie samochody z zachodu, to taki handlarz ma tyle kontakow, ze czasami kupuje np 4-5 samochod za jednym razem po bardzo atrakcyjnej cenie i w Polsce duzo jeszcze na tym zarobi. Polecam sciagniecie samochodu ze Szwecji. Przebieg, serwis moze sprawdzic kazda osoba na powszechnie dostepnej stronie internetowej, nalezy tylko uwazac na korozje podwozia, bo to czeste bolaczki szwedzkich samochodow.

Sory stara, nie chce nikogo urazic, ale to dla mnie hołota troche, jesli chcesz to sobie dalej sprowadzaj z niemiec, tam ludzie poprostu robią takie wałki, które nie znają granic, bo muszą zarobic a w stanach jednak samochody z reguły są tansze o jakies 50% niz w polsce juz nie mówiąc o warunkach zycia w stanach gdzie gosciu za wypłate z 4 miesięcy może sobie kupic Mustanga GT500 shelby z salonu a w niemczech przeciętnie zarabijacy obywatel musi na takie auto pracowac 2lata...


Zreszta polska/niemcy to inny swiat niz stany, w tych pierwszych kazdy szuka frajera zeby go wyrolowac a w stanach ludzie naprawde tego nie muszą robic.
Baqś
 

12 Sty 2009, 16:06

tak tylko auta ze stanów dużo bardziej obiegają z jakością wykonania od aut na Europę, wszystkie koncerny samochodowe maja oddzielne taśmy montażowe dla aut na rynek amerykański, używane są materiały gorszej jakości i przez to auta w Ameryce są takie tanie.
rafaello7
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 107
Miejscowość: Częstochowa

12 Sty 2009, 16:15

Baqś napisał(a):Czyli była cała skasowana %-)


Dlaczego uwazasz ze byla skasowana ? :>
nureq
Nowicjusz
 
Posty: 23
Miejscowość: Bydgoszcz

12 Sty 2009, 16:40

rafaello7 napisał(a):tak tylko auta ze stanów dużo bardziej obiegają z jakością wykonania od aut na Europę, wszystkie koncerny samochodowe maja oddzielne taśmy montażowe dla aut na rynek amerykański, używane są materiały gorszej jakości i przez to auta w Ameryce są takie tanie.

Aha aha ciekawe jest to co mówisz, faktem jest ze są uzywane inne materiały, ale wcale nie są gorsze są tej samej jakosci a czasami nawet lepsze, swego czasu miałem subaru impreze wrx z 2003 roku własnie z USA i jesli chodzi o wykonanie nie było róznicy w porownaniu z taką samą z polski.

Zorientuj się troche w ekonomi USA a potem wychodz do mnie z gadkami dlaczego samochody w USA są sporo tansze, bo to co napisałes nie ma żadnego wpływu na cene samochodów w USA.


A co do tego, że auto skaoswane to była lekka irionia, ale wydaje mi się, że tanie sprowadzane auto musi byc po strzale, bo ludzie nie są powaleni i nie oddaje niczego taniej niz wartosc rynkowa ( i niech żaden misiek mi tu nie wyskakuje z tekstem, że chcą szybciej sprzedac bo to żałosne)
Baqś
 

12 Sty 2009, 16:59

nureq napisał(a):
qki007 napisał(a):Najbardziej opłaca się sprowadzić auto po bardzo lekkiej stłuczce.


Poszperalem i natrafilem na alfe 147 w cenie 4500 eur z wadami lakierniczymi, male wgniecenia na masce na dachu, itp (tansza o jakies 1000eur)

link [link do mobile.de wygasł]


Tej Alfy to się w ogóle nie opłaci sprowadzać, może i jest tylko po gradobiciu bo na to wygląda, może i nie miała stłuczki ale to dalej 18'000 zł :/ za 2002 r.. :/

Moim zdaniem już lepiej sprowadzoną która jest w PL kupić zobacz:

[link do oferty na Allegro wygasł][1][0]=2004&a_text_i[1][1]=&a_text_i[4][0]=&a_text_i[4][1]=&a_text_i[5][0]=&a_text_i[5][1]=&a_enum[12]=all&a_enum[13]=all&a_text_i[14][0]=&a_text_i[14][1]=&a_enum[15]=2&a_enum[16]=all&a_enum[178]=1&a_enum[199]=all&change_attr=Poka%C5%BC

Zresztą.. jeśli się nastawiasz na sprowadzenie - a opłaca się - to musisz mieć czas.. czasami nawet pół roku, musisz mieć kogoś kto zna język w danym państwie, znać się na samochodach i dobrze wszystko wyliczyć. Jeśli wszystko ładnie dopniesz to zaoszczędzisz z 5-10k zł zależnie od Twojego szczęścia :). Ale tak jak mówię trzeba długo szukać takiej perełki i to wcale nie jest łatwe.. Później przy naprawach też może coś wyskoczyć także wiedza musi być.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość