mike napisał(a):3. Zasadniczo z DU najtrudniej jest kupić Lanosa, ew Tico, które często jeździ po pizzeriach.
Czy ja wiem. Dobry Lanos to min. 3500zł. 3800/4000zł to są kwoty za zdrowego Lanosa. Szukając tańszych cudów bym się nie spodziewał. Ciężko o zdrowe Tico, ale za to Tico kosztuje 1000-2000zł. Po 3000zł są igiełki
Ale kto da 3000zł za Tico? Na pewno nie ja
Prawda jest taka że Lanos jest najmniej kłopotliwym samochodem z Daewoo
Proste zawieszenie (nie ma problemu z ciągle sypiącymi się tulejami wahaczy jak w Nubirze), proste hamulce (nie ma tarcz kotowniczych, których ceny są zaporowe), czy nawet wszystkie silniki w Lanosie są godne polecenia. Nawet jak przyszłoby ci robić remont silnika to nie zbankrutujesz. A sam samochód jest bardzo wdzięczny. Wiem bo miałem Lanosa
Wbrew pozorom blacha w Lanosie jest całkiem dobra
Moja Nubira była praktycznie całe życie trzymana w szkopie i to rzeczywiście widać po stanie lakieru. Nadkola, błotniki, podłoga, podłużnice itd. są idealne. Progi były wstawiane na wiosnę przez poprzedniego właściciela, ale były zrobione porządnie
A co za tym idzie wszystkie Nubiry co są na sprzedaż albo mają progi do roboty, albo miały już robione. Innej opcji nie widzę
Swoją drogą trudniej jest kupić Astre F, niż Lanosa. Dwa razy podchodziłem do zakupu Astry F i za każdym razem były wielkie problemy z rdzą. A nawet nie zwracałem uwagi na te poniżej 3 tyś zł. Ale spokojnie. Z Golfem III jest jeszcze gorzej. Oglądałem takiego za 3600zł z legendarnym 1.9TDI i to było kompletne sito pod względem blacharki. A blacha jest dla mnie bardzo ważna. Bo remonty blacharskie są bardzo drogie. Mówię o porządnym usuwaniu rdzy, a nie o lataniu z pędzlem dookoła auta