REKLAMA
Wiem, wiem, niby tak.
Jednak jak się czyta o przypadkach, w których po 100 tys. Volvo wymieniło silnik, a następnie po 80 tys. dalej był do wymiany (tylko już niestety za gotówkę właściciela) to się odechciewa..
Wizerunkowo to jednak duża strata...i podświadomość potencjalnej poważnej awarii siedzi w głowie
Czy jest jakiś silnik diesla w S/V60 II, który jest pozbawiony wad? Głównie tych poważnych.